10 powodów dlaczego nie inwestujesz

Jeżeli chodzi o inwestowanie to praca nam emocjami poprzez rozpoczęcie inwestowania małych kwot, edukacja, systematyczność i długi horyont inwestycyjny powinny załatwić sprawę !

 

10 powodów dlaczego nie inwestujesz

 

W Polsce oszacowaliśmy, że ok 3% populacji inwestuje na rynkach kapitałowych.
W USA czy Japoni ten odsetek wynosi ponad 50%.
Co stoi za tak dużą różnicą ?
Zdecydowanie jest wiele czynników gospodarczych i politycznych, które mocno torują kierunek w którym patrzymy, jednak chciałbym się skupić na rzeczach na które mamy wpływ i trochę na psychologii.

Oczywiście ludzie nie inwestują na rynkach kapitałowych z wielu powodów, a te powody mogą się różnić od konkretnej sytuacji danej osobi i jej osobistych preferencji.
Ale spróbuję uderzyć w te dzwony, które biją najmocniej 🙂

 

Powód 1: Brak wiedzy i edukacji

 

 

Brak wiedzy i edukacji jest jednym z kluczowych powodów, dla których wiele osób unika inwestowania na rynkach kapitałowych.
To zrozumiałe, ponieważ inwestowanie może być złożonym i nieco tajemniczym obszarem, szczególnie dla tych, którzy nigdy wcześniej nie mieli z nim do czynienia. Jednakże, zaniedbanie edukacji inwestycyjnej może prowadzić do niekorzystnych konsekwencji finansowych!

Edukacja może rozwiązać większość waszych problemów.
Masz problem ?
Zdefiniuj go oraz to jaki konkretny efekt ma przyniść jego rozwiązanie, a następnie zdobądź wiedzę jak rozwiązać ten problem i osiągnąć zamierzony efekt – to jest edukacja!
Nie siedzenie w szkolnej ławce i słuchanie wykładu przez 45 min z którego i tak nic nie zapamiętasz.
Tylko rozwiązywanie problemów napotkanych na swojej drodze poprzez poznawanie i uczenie się nowych rozwiązań.

 

„Edukacja = wiedza, a wiedza = praktyczność.”
Dywidendowy Inwestor

 

Wszystko na początku wydaje się trudne i skomlikowane, jednak ten trud i skomplikowanie maleje wprost proporcjonalnie do ilość poświęconego czasu oraz ilości wiedzy jaką zdobędziecie na dany temat.

W życiu mamy dwa wybory, albo przejść przez nie biernie i brać co nam codzienność podrzuci pod nogi, albo być aktywnym i systematycznie poprawiać swoją codzienność – polecam to drugie podejście.
A od strony finansowej z tym drugim podejściem wiążą się 2 rzeczy:

• zarządzanie swoimi finansami, chociażby przez prowadzenie budżetu domowego,
• oraz inwestowanie – co wam po oszczędnościach, jeżeli nie będą dla was pracowały tylko traciły na wartości z roku na rok leżąc na koncie ?

Dzisiaj już nawet nie trzeba szukać rozwiązań w książkach, w internecie jest pełno gotowych odpowiedzi na wyciągnięcie ręki – oczywiście wiele z nich to będzie szum informacyjny, więc trzeba się będzie przez niego przekopać.
A jeżeli chcecie poukładaną wiedzę to książki dalej się świetnie sprawdzają 🙂

 

Powód 2: Obawa przed ryzykiem

 

 

Obawa przed ryzykiem jest następnym z głównych czynników, które powstrzymują ludzi przed inwestowaniem na rynkach kapitałowych.
Ta obawa jest do pewnego stopnia zrozumiała, ponieważ inwestowanie wiąże się z pewnym stopniem niepewności i ryzykiem finansowym.

Jednak jak już powyżej wspominałem rozwiązaniem problemu jest edukacja.
Im więcej wiecie na dany temat tym mniejsze ryzyko, ponieważ zdajecie sobie sprawę z tego co robicie i wiecie dlaczego to robicie i jakich efektów oczekujecie.

Jednak warto zrozumieć, że ryzyko jest częścią CAŁEGO NASZEGO ŻYCIA.
Cokolwiek robimy to w to jest wpisane ryzyko, aktualnie żyjemy w naprawdę bezpiecznych czasach (mimo tego co się dzieje w różnych miejscach na świecie), ale warto pamiętać, że nie zawsze tak było.
Wydaje mi się, że tak bardzo przyzwyczailiśmy się do bezpieczeństwa i wygody, że jeżeli nie mamy odpowiedzi/efektów/wyników w zasięgu ręki to uważamy to za zbyt ryzykowne i omijamy szerokim łukiem.

Unikanie ryzyka będzie was prowadzić do utraty szansy na budowę i zabezpieczenie przyszłości finansowej, a jedyne co za brak podejmowania ryzyka otrzymacie to stos bezwartościowych papierków (a niedługo cyferek na koncie), który dodatkowo będzie okładany coraz większymi podatkami oraz inflacją.

 

Powód 3: Brak środków

 

 

Wielu z nas może czuć, że inwestowanie jest zarezerwowane dla osób z dużymi oszczędnościami, a brak wystarczających środków jest poważną przeszkodą.
I macie rację!
Co prawda nie potrzebujecie ogromnych pieniędzy żeby inwestować, ale musicie posiadać oszczędności.
Wydawanie mniej niż się zarabia to podstawa, następnie budujecie jakieś zabezpieczenie w postaci poduszki finansowej i dopiero myślicie o inwestowaniu.

Ważne jest zrozumienie, że nie trzeba być milionerem, aby zacząć inwestować.
W rzeczywistości, wiele platform inwestycyjnych i funduszy inwestycyjnych oferuje możliwość rozpoczęcia inwestowania z niewielkimi kwotami i nie pobierają od tego prowizj.
Brak początkowych środków finansowych nie powinien być przeszkodą w inwestowaniu na rynkach kapitałowych.
Kluczem jest determinacja, prowadzenie budżetu domowego czyli wydawanie mniej niż zarabiacie i stopniowe gromadzenie kapitału – a następnie możemy realizować swoje cele inwestycyjne długoterminowe.

 

Powód 4: Krótkoterminowe cele finansowe

Inwestowanie na rynkach kapitałowych jest często postrzegane jako długoterminowa strategia, która ma na celu budowanie kapitału na przyszłość – i bardzo dobrze!
Jednak krótkoterminowe cele finansowe, takie jak zakup samochodu, planowane wakacje czy inne wydatki związane z naszym hobby lub stylem życia, mogą wydawać się bardziej pilne i priorytetowe.
To normalne, że wiele osób preferuje gromadzenie środków na te krótkoterminowe cele, co może prowadzić do ograniczenia dostępnych środków na inwestowanie.

Jednak warto zauważyć, że krótkoterminowe cele finansowe i inwestowanie nie muszą wykluczać się nawzajem.
Dzięki odpowiedniemu planowaniu i zarządzaniu finansami, można równocześnie dbać o bieżące potrzeby i budować kapitał na długoterminową przyszłość.
Kluczem jest równowaga i elastyczność w podejściu do zarządzania swoimi finansami.

Ja osobiście lubie podróżować i mam już z góry określoną część budżetu jaki na ten cel co miesiąc odkładam.
I to wcale nie przeszkadza mi dalej odkładać osobne środki na inwestycje.
To już jest bardziej kwestia indywidualna i naszych priorytetów.
Każdy sam musi sobie zorganizować finanse wokół swojego życia, jednak ja nie jestem fanem odkładania wszystkiego na przyszłość (FIRE) kosztem dnia dzisiejszego.
Raczej polecam znaleźć balans, aby czerpać przyjemność z dnia dzisiejszego, ale również oszczędzać i inwestować z myślą o przyszłości 🙂

 

 

Powód 5: Brak czasu

 

 

Brak czasu jest jednym z powszechnych powodów, dla których wiele osób odkłada inwestowanie na rynkach kapitałowych na boczny tor.
Życie jest pełne obowiązków i zobowiązań, a inwestowanie wymaga czasu i zaangażowania, aby zrozumieć rynki, podejmować decyzje inwestycyjne oraz monitorować i zarządzać portfelem.

Po pierwsze, warto zrozumieć, że inwestowanie nie musi być skomplikowane ani czasochłonne.
Istnieją proste strategie inwestycyjne, które nie wymagają codziennego lub nawet tygodniowego monitorowania rynków.
Na przykład, wiele osób inwestuje w fundusze indeksowe, które śledzą wybrane indeksy rynkowe.
To podejście jest pasywne i nie wymaga częstych zmian w portfelu.

W takim wypdaku nasze inwestowanie moglibyśmy dołączyć jako część co tygodniowego zarządzania budżetem domowym, przelać dodatkowe środki i dokupić dodatkowe jednostki funduszu indeksowego w który inwestujemy.
To zajmie nam dosłownie kilka minut.
Dodatkowo można korzystać z autmatyzacji inwestycji co jest coraz bardziej popularne wśród wielu platform.

 

Powód 6: Psychologia inwestowania

Emocje, takie jak strach, chciwość, panika czy euforia, mogą skutkować irracjonalnymi i niekorzystnymi decyzjami, które prowadzą do straty kapitału. Jednym z największych wyzwań dla wielu inwestorów jest kontrolowanie tych emocji i zachowanie zimnej głowy, zwłaszcza w obliczu zmienności rynków.

Dodatkowo na pewno nie pomaga nam w tym dzisiaj łatwy dostęp do ogromnej ilośc informacji oraz to, że z każdej strony docierają do nas bardzo silne emocjonalnie komunikaty – co jest dobre, co złe, co kupić bo jest żyłą złota, co sprzedać bo to już ostateczny koniec danej firmy czy danej formy inwestowania, co poleciła albo przed czym ostrzegała osoba X.

Takiego szumu informacyjnego jest pełno, a będzie jeszcze więcej, dlatego najlepsze co możecie zrobić to ograniczyć swoją ekspozycję na ten szum i skupić się na waszej długoterminowej strategii.

Emocje wam będę towarzyszyły przez cały czas waszej przygody z inwestycjami, dlatego warto nauczyć się sobie z nimi radzić.
A najlepszym sposobem na to jest rozpoczęcie inwestowania, idealnie z małymi kwotami.
Kiedy zaczniecie inwestować wasz mózg przekieruje waszą uwagę na wasze inwestycje, na inwestowanie jako coś co was dotyczy.
Będzie wyłapywał różne informacji i zwracał na nie waszą uwagę.
Będzie podsuwał wam różne pomysły, rozwiązania i ogromną ilość emocji związanych z inwestowaniem.

Jeżeli zaczniecie inwestować małe kwoty, to będziecie mieli szanse, nauczyć się kontrolować wasze emocje i na nie odpowiednio reagować, nie ryzykując utraty dużej ilości kapitału.
Jak to ktoś powiedział:

Kiedy już będziecie pewni, że inwestujecie według swojej strategii, którą oczywiście macie gdzieś spisaną, zewnętrzny szum nie wpływa na wasze decyzje oraz nauczyliście się radzić sobie z waszymi emocjami – to znak, że możecie sobie pozwolić na inwestowanie większych kwot.

 

Powód 7: Złożoność/skomplikowanie rynków

 

 

Rynki nie są ani złożone, ani skomplikowane. Kropka.
To ludzie sprawiają, że innym wydają się skomplikowane.
Jeżeli ktoś wam mówi, że coś jest skomplikowane, ciężke, trudne, złożone, to są dwie opcje:

• albo ma w tym swój interes,
• albo nie zna się na swojej robocie.

Jeżeli ktoś jest w czymś dobry i na prawdę się na tym zna, to będzie umiał nauczyć tego każdego, tak wytłumaczyć dane zagadnienie, że każdy to zrozumie.
Ej, Richard Feynman tłumaczył fizykę kwantową na jabłkach!

Są dwie sprawy:

• „Kiedy uczeń jest gotowy, to nauczyciel się znajdzie” – (chyba) hinduskie przysłowie, w kaźdym razie świetne!
• JESTEŚCIE W STANIE NAUCZYĆ SIĘ WSZYSTKIEGO!
  Musicie tylko poświęcić na dane zagadnienie odpowiednią ilość czasu, zaangażowania i idealnie znaleźć kogoś kto jest w tym dobry i was tego nauczy.

Wracamy znowu do punktu pierwszego – trochę czasu poświeconego na edukację załatwi sprawę.
Na prawdę inwestowanie nie jest trudne, może się wydawać na początku zagmatwane (zresztą jak wszystko nowe), ale jak zaczniecie je praktykować to szybko dojdziecie do wniosku, że to jest proste i po prostu wymaga poświęcenia trochę uwagi, systematyczności oraz długiego horyzontu inwestycji.

 

Powód 8: Historyczne straty

Obawy wynikające z negatywnych doświadczeń z przeszłości, w tym strat finansowych związanych ze spadkiem cen aktywów, mogą prowadzić do dużej niechęci do inwestowania na rynkach kapitałowych.
Jednak zrozumienie tych obaw i nauka na ich podstawie może pomóc inwestorom przezwyciężyć przeszłe straty i zbudować bardziej pewną przyszłość finansową.

Najlepszym rozwiązaniem na złe doświadczenie jest stawienie na długi horyzont inwestycyjny.
Rynki kapitałowe charakteryzują się wahaniem cen aktywów, co oznacza, że ​​czasami będą spadać, czasami nawet bardzo!
Jednak historia pokazuje, że pomimo tych spadków, rynki mają tendencję do wzrostu w dłuższym okresie.
Dlatego inwestowanie na dłuższą metę pomoże w zminimalizowaniu wpływu krótkoterminowych spadków na całość portfela inwestycyjnego i sprawi że nie będziecie reagowali nerwowo na chwilowe wahania.

A poniżej wykres indeksu na cały światowy rynek
(już w poprzednich artykułach wspominałem, że światowe rynki się ciągle rozwijają, jedne szybciej, drugie wolniej, ale rynek światowy jako całość idzie sobie do przodu).

 

Powód 9: Brak zaufania do systemu finansowego

Jest taki fajny cytat, nie wiem kto to powiedział, ale brzmi tak:

„Jeżeli się smucisz, to żyjesz przeszłością.
Jeżeli się boisz, to żyjesz przyszłością.
Jeżeli jesteś spokojny, to żyjesz teraźniejszością.”

Strach się świetnie sprzedaje bo jest silnym uczuciem i przykuwa uwagę.
Nasze mózgi naturalnie wyłapują takie informacje, ponieważ przez większą część istnienia naszego gatunku musiały być uważne i każdy szelest w krzakach mógł oznaczać jakieś agresywne zwierze, które nas po prostu zje.
Dzisiaj nie mamy takich problemów, ale nasze mózgi dalej są ostrożne i szybko wyłapują rzeczy, które nam mogą zagrażać.

Dlatego bądźcie świadomi, że większość informacji, które do was będzie docierała to będą negatywne informacje, ponieważ one łatwiej absorbują waszą uwagę.
To nie jest tak, że media i wiele osób w internecie straszy bo świat jest taki straszny.
Negatywne informacje przykuwają waszą uwagę, a żyjemy w czasach gospodarki opartej na uwadze.

Cały system finansowy ma swoje wady i zalety, ale oparta na nim jest cała światowa gospodarka więc raczej nie martwiłby się, że zaraz się zawali.
W przeszłości były o wiele gorsze kryzysy i system dalej istnieje.
Może przejść jakąś transformację, większą lub mniejszą, ale nie liczyłbym na to, że się skończy jak to niektórzy systematycznie od kilkunastu lat wróżą – i pewnie będą dalej wróżyć 🙂

A jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to zawsze możecie się zdywersyfikować, trochę pieniędzy przeznaczyć na akcje, trochę na nieruchomości, trochę na złoto.
Jednak jeżeli się boicie, że stracicie akcje bo system finansowy upadnie albo ktoś je wam skonfiskuje, to pewnie wpadniecie na pomysł że nieruchomość mogą wam zniszczyć w czasie wojny lub skonfiskować oczywiście dla dobra całego społeczeństwa, natomiast złoto ktoś może wam ukraść, albo mogą je zdelegalozować jak w latach 70tych w USA 🙂
Więc jeżeli będziecie szukać najczarniejszych scenariuszy to nie wiem czy będziecie w cokolwiek inwestować, bo po prostu stwierdzicie że nie ma sensu.

 

Powód 10: Prokrastynacja

Prokrastynacja, czyli zwlekanie z podjęciem decyzji o inwestowaniu.
Istnieje wiele powodów, dla których ludzie odkładają podjęcie w kwestii inwestycji, ale kluczowym jest często strach przed nieznanym, brak pewności siebie oraz poczucie, że inwestowanie jest zbyt skomplikowane.

Jednak praktycznie wszystkie powody, które mogłby by budować wasza prokrastynację już omówiliśmy w punktach poprzednich, dlatego już nie powinniście się nią martwić i możecie od razu przejść do działania!

 

Podsumowanie

Wyżej wymienione powody nie ograniczją się tylko do inwestowania na rynkach kapitałowych, ale do każdej innej formy inwestycji.
Wiele z nich można przynieśc nam rozwiązanie nawet wielu codziennych, bardziej życiowych problemów.
Wydaje mi się, że powstała z tego fajna lista, która już na początku odpowiada na wiele pytań, które mogą się pojawić przed osobą, która myśli o inwestowaniu.

Jeżeli chodzi o inwestowanie to praca nam emocjami poprzez rozpoczęcie inwestowania małych kwot, edukacja, systematyczność i długi horyont inwestycyjny powinny załatwić sprawę 🙂

 

Pozdrawiam,
#DywInw