9 zasad portfela inwestycyjnego

 

Dzięki zasadom inwestycyjnym możesz uniknąc podążania za tłumem oraz kupowania pod wpływem emocji i zewnętrznej manipulacji.
Zasady, które ułożysz powinny trzymać Cię na Twojej ścieżce oraz sprawić, że będziesz dalej inwestował według swojej strategii.

 

 

9 zasad portfela inwestycyjnego

 

Stworzenie i posiadanie własnych zasad inwestycyjnych ma kluczowe znaczenie w długoterminowym inwestowaniu, ponieważ będą Cię powstrzymywać przed uleganiem emocjom, podążaniem za tłumem, a przede wszystkim przed podejmowaniem pochopnych decyzji inwestycyjnych.
Równie ważne jest by te zasady były w miarę proste, aby mieć pewność że są wykonalne.

 

 

Po co tworzyć zasady inwestycjne ?

 

 

Jak często opierasz się zakupowi inwestycji, czy to akcji czy innych instrumentów, które są akurat na topie i piszą o nich we wszystkich portalach ?
Dzięki niektórym zasadom inwestycyjnym możesz uniknąc podążania za tłumem oraz kupowania pod wpływem emocji i zewnętrznej manipulacji.
Zasady, które ułożysz powinny trzymać Cię na Twojej ścieżce oraz sprawić, że będziesz dalej inwestował według swojej strategii.

 

 

Ja osobiście muszę przyznać, że dalej pracuję nad swoimi zasadami.
Starałem się wynotować takie, których jestem pewien już na tym etapie mojej przygody z inwestowaniem.
Te zasady nie są wyryte w kamieniu, wraz z moim doświadczeniem mogą się zmieniać, ale są esencją tego co doświadczyłem oraz pomagają mi trzymać kurs bez względu na szum, który słychać na około.

Dobre zasady prowadzą do zbudowania procesu, a proces zapewnia nam skuteczną realizucję naszych celów.
W końcu inwestowanie jest kluczowym elementem budowania naszego bogactwa, dlatego chcemy unikać błędów jeżeli to możliwe oraz wyciągać wnioski z tych, które już popełniliśmy!

 

 

Zasady portfela inwestycyjnego

 

 

Zasada numer 1:
Inwestowanie to nie jest sposób na szybkie bogacenie się!

Nie oczekuj, że staniesz się bogaty w ciagu jednej nocy.
Ja jestem tego świadomy i zaakceptowałem to.

Inwestowanie to raczej maraton, który polega na systematycznej pracy, która będzie trwała całe wasze życie – tak samo jak całe życie powinniście prowadzić w prostszej lub bardziej skomplikowanej wersji, budżet domowy.
Tak samo jak całe życie powinniście zdrowo się odżywiać i systematycznie ćwiczyć jeżeli chcecie mieć jak najdłużej zdrowe ciało oraz żyć jak najdłużej.
To są rzeczy i dziedziny, które wymagają od nas systematycznej pracy, tu i teraz, a nie jednorazowych zrywów od czasu do czasu.
Kluczem jest systematyczność i samodyscyplina!

Inwestowanie to sprawdzona metoda na budowanie bogactwa, albo bardziej dokładnie to metoda na to, aby wasze ciężko zarobione pieniądze z pracy zaczęły dla was pracować.
Z drugiej strony chciwość może powodować złe decyzje oraz duże ryzyko, które sprawi że wasze pieniądze, a wraz z nimi czas który w zarobienie ich zainwestowaliści – przepadnie!

Trzymanie pieniędzy na oprocentowanym koncie w banku to jest pójście po najmniejszej linii oporu i nic konkretnego w dłuższej perspektywnie wam nie da.
Musisz sprawić, aby pieniądze zaczęły dla Ciebie ciężko i przede wszystkim systematycznie pracować!

 

 

Zasada numer 2:
Inwestuj tylko w to co rozumiesz i co jest spójne z Twoją osobowością i oczekiwaniami

Najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić to podpatrzyć jak ktoś coś robi
(w sumie jak jeszcze ktoś to robi to 50% sukcesu, bo wiele osób o czymś gada, a nie ma w tym kompletnie żadnego doświadczenia ;o)
i wzrosując się na nim robić to samo.

Zanim zainwestujesz pierwszą złotówkę powinieneś najpierw dać sobie trochę czasu i poznać daną formę inwestycji.
Dowiedzieć się jak działa, czego wymaga od Ciebie, jakich zwrotów możesz oczekiwać, jakie są jej zalety, wady i zagrożenia.
Poznając daną formę inwestycji będziesz wiedział czy w ogóle chcesz to robić i czy będzie spełniała Twoje oczekiwania w długim terminie.
Tylko tak będziesz w stanie robić to systematycznie przez całe życie.

Sam najlepiej znasz siebie i sam będziesz wiedział jaka forma inwestycji jest dla Ciebie najlepsza, z czym się najlepiej czujesz i co mógłbyś robić przez całe życie.
Zaakceptuj swoją stopę zwrotu opartą o Twoją strategię inwestycyjną.
Dla przyładu inwestowanie w całe indeksy daje średnie (uśrednione) wyniki, które w długim terminie na prawdę są niezłe, natomiast podchodząc do inwestowania bardziej aktywnie możesz zbudować strategię, która pokona indeks i da ponadprzeciętne zwroty, ale to już wymaga więcej pracy i zwiększa ryzyko.

Jeżeli inwestujesz w coś co sprawia Ci przyjemność i nie ważne czy to będzie kupowanie złotej monety co kilka miesięcy, kupowanie akcji spółek dywidendowych czy kupno nieruchomości na wynajem – tak długo jak dobrze się z tym czujesz jesteś w stanie robić to przez całe swoje życie, a najlepsze efekty daje: „robienie zwykłych rzeczy, przez niezwykle długi okres czasu!”

Systematycznie coś robiąc i rozwijając się w danym zagadnieniu zdobywasz coraz więcej wiedzy, a większa ilość wiedzy = mniejsze ryzyko inwestycyjne.

 

Zasada numer 3:
Zarządzaj swoim portfelem inwestycyjnym jak drużyną sportową

Manager zespołu chce mieć jak najlepszych graczy na każdej pozycji, ponieważ każdy gracz ma do odegrania swoją rolę.
Zarządzanie swoim portfelem wygląda podobnie.
Niektóre akcje mogą odpowiadać w Twoim portfelu za jak największy wzrost dywidendy rok do roku, a inne wypłacać wysoką stopę dywidendy i generować gotówkę.

Kiedy inwestujesz samodzielnie to jesteś inwestorem i managerem w jednej osobie.
Podobnie jak manager zespołu potrzebujesz planu i strategii.
Musisz dbać o swoich zawodników, ale także musisz systematycznie szukać nowych wzmocnień do Twojej drużyny.

• gracze są odpowiednikami Twoich inwestycji (w tym przypadku spółek dywidendowych).

Jako manager musisz pracować na konkretnych danych, aby móc analizować i zestawiać ze sobą różnych zawodników.
Musisz określić swoje standardy, wymagania (w skali pojedyńczych spółek jak i w skali całej drużyny) i na jakiej podstawie będziesz podejmował decyzję.

 

 

Zasada numer 4:
Zamierzam posiadać od 25 do 50 spółek

Ile zawodników w drużynie zamierzasz posiadać ?
To na pewno nie będzie nieskończona ilość…

Tak smo jak w drużynie sportowej, tak również w swoim portfolio musisz określić ilość zawodników, których chcesz posiadać ponieważ nie jesteś w stanie monitorować nieskończonej liczby spółek.
Dla mnie osobiście 10 akcji to chyba za mało, żeby skorzystać na dywersyfikacji, nastomiast powyżej 50 wydaje mi się już dłużo i ciężko może być to monitorować.

 

Jeżeli chodzi o aspekt dywiersyfikacji, 10 spółek to może być mało.
Posiadając chociaż te 20 spółek masz miejsce na to, aby trzymać i skupić się na najlepszych spółkach, a także na pracę nad przyszłymi rekrutami.
Oczywiście nie potrzebujesz posiadać równej wagi dla swoich zawodników, ja dla przykładu na spółki, które uważam że będą sobie lepiej radziły przeznaczam 4% portfela, natomiast na te mniej pewne 2%.

Jeżeli posiadasz zbyt dużo akcji to tak naprawdę budujesz sobie indeks.
Wtedy łatwiej chyba przyjrzeć się ETFom.
W inwestowaniu w pojedyńcze akcje szukamy takich spółek, które poradzą sobie najlepiej i dadzą nam ponadprzeciętne zyski.
Sam osobiście jeżeli nie będę w stanie tak dobierać spółek, aby spełniły moje oczekiwania to wrzucę pieniądze w jakiś ETF na spółki dywidendowe, albo na ETF na cały świat – będzie mniej zachodu, a wynik uśredniony i przewidywalny, a ja czas będę mógł przeznaczyć na coś innego.

 

Zasada numer 5:
Nie więcej niż 10% – 15% portfela w jednej spółce

To się dalej wiąże z dywersyfikacją.
Nawet najlepsza spółka w moim portfelu nie chciałbym, aby po wzrostach cen swoich akcji przekroczyła 15% portfela.
W takim przypadku, albo dopłaty i reinwestowanie dywidend w inne spółki podratują sytuację (w końcu co miesiąc dopłacam środki), albo zacząłbym sprzedać akcje tej spółki (co szczerze może mi wyjść na dobre jak sprzedam drogo, a odkupię jak cena spadnie).

Przy moich założeniach, że kupuję max 4% danej pozycji mam dużo miejsca na wzrost akcji danej spółki – aż do 10%/15% wartości portfela, ale jeżeli już aż tak bardzo spółka urośnie to sprzedając część jej akcji tak naprawdę odbieram wygenerowany zysk i mogę go przeznaczyć na kupno większej ilości innych akcji, które idealnie powinny mi generować większy zysk w dywidendach co roku.

Nie chodzi tutaj o to, aby kupować akcje jakieś spółki do 10%/15% wartości portfela, ale o to aby dać miejsce najlepszym spółkom na rozwój i wzrost.
Jednak jeżeli wartość spółki rośnie dwu czy trzy krotnie w krótkim odcinku czasu to zdecydowanie prawdopodobieństwo tego, że cena ich akcji spadnie rośnie.

Zasada numer 6:
Inwestuję w swoich zwycięzców

Zwycięzcami będą dla mnie spółki, które trzymam latami w swoim portfelu, a ich wyniki, zwroty i dywidendy są spójne, przewidywalne i spełniają moje oczekiwania.

Na początku zwycięzców określałem na podstawie historycznych wyników.
Na te spółki przeznaczam ok 4% kapitału, natomiast obserując te i inne spółki, analizuję jak sobie radzą, jak są przewidywalne ich wyniki, a także czy spełniają moje założenia – jeżeli tak to wiem, że to są te spółki, które chcę trzymać w portfela idealnie całe życie.

Moim nadrzędnym celem przy zarządzaniu portfelem jest szukanie właśnie tych perełek – zwycięzców i wraz ze wzrostem zainwestowanego kapitału powiększanie ich pozycji w portfelu.

 

 

• Zwycięzcy – spółki, które generują dla mnie średnio ponad 10% zwrotu rok do roku + wypłacają systematycznie rosnącą dywidendę.
  (idealnie w granicach 10% rocznie)
  Czyli zwycięzcy generują dla mnie zysk: 10%+ rocznie w cenie akcji + dywidenda.
• Zmiennicy – spółki w które inwestuję 2% kapitału i obserwuję jak sobie będą radzić i na tej podstawie decyduję co z nimi robić dalej.
  To są np. spółki, których wzrost akcji może być mniejszy niż 10% rocznie, ale za to wypłacają wysoką dywidendę (np. stopa dywidendy 8%+), która rekompensuje mniejszy wzrost cen akcji i daje co roku duży zastrzyk gotówki.
  Są to również spółki nowe, które znalazłem i uważam że warto je wprowadzić do portfela, ale robię to stopniowo – najpierw max 2% kapitału, a z czasem jak będą sobie dobrze radzić to zwiększyć mogę ich pozycję do 4% kapitału.
• Dostawcy kapitału – spółki, które okazały się „niewypałem”, nie spełniły moich oczekiwań albo z jakichkolwiek innych powodów nie chcę ich dłużej trzymać w swoim portfelu.
  Takie spółki będę sprzedawał w momencie kiedy ich aktualna cena będzie wyższa niż moja cena zakupu, dodatkowo otrzymana dywidenda w międzyczasie będzie moim dodatkowym zyskiem.

 

Zasada numer 7:
Zdecyduj kiedy się pozbywać przegranych pozycji (aka dostawców kapitału)

Jako manager zespołu będziesz musiał czasami pozbywać się słabszych zawodników ponieważ ich gorsze wyniki będą rzutowały na całą Twoją drużynę.

W przypadku portfela dywidendowego utrzymywanie spółek, które przestały wypłacać dywidendę nie ma sensu.
Jeżeli jak ja zakładasz sobie jakieś minimalne wymaganie/oczekiwania od swoich zawodników (akcji), to również powinieneś szukać nowych perełek na miejsce tych gorzej wypadających zawodników.
Utrzymywanie słabszych albo nie płacących dywidendy pozycji będzie miało negatywny wpływ na całą Twoją drużynę.

Zasada „kup i trzymaj” brzmi świetnie i w dużym procenencie mam zamiar z niej korzystać, ale świat się zmienia, rynek się zmienia, spółki się zmieniają, a nie chcę ślepo podążać za czymś na dno.
Czasami trzeba zdecydować kiedy i jak wyskoczyć z danego okrętu.
Idealnie chciałbym kiedyś mieć portfolio składające się z kilkunastu spółek o które nie muszę się martwić i których akcje mogę trzymać do końca życia co miesiąc dokupując więcej akcji tych spółek.
Ale na razie daleko mi do takiego stanu portfela 🙂

 

Zasada numer 8:
Nie ignoruj rynku amerykańskiego

Dla każdego inwestora dywidnedowego – jeżeli interesuje Cię inwestowanie dywidendowe to najwięcej tradycji, najwięcej spółek o globalnym zasięgu, najdłuższe historie wypłacania dywidend i najwięcej kapitału z przeznaczeniem na dywidendy znajduje się na rynku amerykańskim.!

Polska giełda jest malutka na tle rynku kapitałowego w USA.
Każda giełda jest malutka na tle amerykańskiego rynku!
Im więcej czytam, dowiaduję się i widzę porównań tym więcej widzę powodów dla których warto być na rynku amerykańskim.

Amerykanie produkują 1/4 światowego PKB.
To robię firmy notowane na ich rynku, większość z nich sprzedaje swoje produkty na całym świecie oraz wypłaca dywidendy – znajdują się tam firmy które nie tylko od 25 lat wypłacają dywidendy, ale również podnoszą ich wartość.
25 lat to dla was za mało?
Znajduje się tam 49 spółek, które to robią od minimum 50 lat!

 

Zasada numer 9:
Wyszukuj i monitoruj

Wyszukiwanie nowych zwycięzców wymaga czasu i pracy.
Może zająć wam lata zanim zbudujecie swoje portfolio w takiej formie z jakiej będziecie zadowoleni.

Ja codziennie przeznaczam 15 min na analizuję spółek, zaczynam od analizy rynku, następnie przeglądam spółki, a potem wchodzę w więcej detali na temat wybranych spółek.
15 min to może się wydawać mało, ale robiąc to dzień w dzień jesteście w stanie systematycznie analizować następne rynki i znajdować kolejne perełki do waszego portfolio.

Drugą sprawą jest monitoring swoich inwestycji.
Wasze dzisiejsze perełki niekoniecznie nimi będą za 10 lat.
Dlatego warto stworzyć system do monitorowania co się w waszych spółkach dzieje i chodziaż raz na rok albo raz na pół roku zaktualizować dane i zobaczyć w jakim kierunku zmierza wasz fawory.

 

Kilka słów na koniec

 

 

Jestem fanem upraszczania rzeczy i wyciągania esencji, ale bardzo często każda sytuacja, każda osoba i każdy portfel inwestycyjny jest inny i wrzucanie wszystkich do jednego koszyku i obudowanie to w jakieś ładne i popularne powiedzenie finansowe nie jest najlepszym rozwiązaniem – mimo, że może sie świetnie sprzedawać, to jednak skuteczność jest tym co sprawia czy coś działa czy nie.

Tak samo jest z moimi małymi zasadami.
Na dzień dzisiejszy i moje aktualne doświadczenie, te zasady świetnie działają, ale za 2-3 lata mogą wyglądać kompletnie inaczej.
Cały czas się rozwijam, uczę i przede wszystkim zdobywam więcej doświadczenia i pracuję z większą ilością kapitału, więc moje decyzje też mogą się za kilka lat różnić od tych, które podejmuję dzisiaj.
Te zasady mogą okazać się super skuteczne, ale mogą się też okazać niewypałem…

Teraz dzięki rozpianiu tych zasad lepiej będziecie rozumieć :

• dlaczego traktuję inwestowanie jako część zarządzania swoimi finansami (razem z budżetem domowym) ? – ponieważ rozumiem zasadę numer 1 i wiem, że:
  „niezwykłe rezultaty osiągamy poprzez robienie zwykłych rzeczy, przez niezwykle długi okres czasu!”
• dlaczego tak bardzo mnie męczy posiadanie akcji z USA ? – to nie chodzi o to, że te są złe spółki, ale o to że nie poświęciłem im odpowiedniej ilości czasu i nie spełniają zasady numer 2,
• dlaczego cały czas analizuję nowe rynki i nowe spółki ? – ponieważ trzymam się zasady numer 3 i cały czas szukam nowych wzmocnień do swojej drużyny,
• dlaczego systematycznie co miesiąc do mojego portfela dochodzą nowe pozycje ? – bo uważam, że dywersyfikacja, uśrednianie cen poprzez co miesięczne zakupy i procent składany są moimi najlepszymi sprzymierzeńcami = zasada numer 4,
• dlaczego nie dokupuję więcej akcji Grupy Kęty SA ? – ponieważ trzymam się zasady numer 5 i po wzroście cen akcji spółki wartość tej pozycji w moim portfelu wynosi 15%,
• dlaczego bardzo mocno obserwuję DCC i BATS ? – ponieważ trzymam się zasady numer 6, a te spółki mimo że uważam iż mają potencjał to mają jeszcze daleko do bycia moim zwycięzcą,
• dlaczego tylko czekam, kiedy sprzedam akcje Apator SA ? – bo nie spełnia zasady numer 7,
• dlaczego następnym krokiem jest dla mnie analiza rynku amerykańskiego ? – zasada numer 8,
• dlaczego ciągle monitorują i szukam nowych ciekawych spółek ? – bo zarządzam swoim portfelem jak drużyną, ciągle szukam nowych wzmocnień i trzymam się zasady numer 9!

 

Pozdrawiam,
#DywInw