Aktualizacja Portfela, Listopad 2022.
Bardzo często pytania od czytelników się powtarzają, dlatego powstała osobna sekcja bloga, aby zebrać w jednym miejscu odpowiedzi na najczęściej powtarzające się i najczęściej zadawane przez was pytania.
Po więcej zapraszam zapraszam do działu FAQ.
Nie wiem jak wam, ale mi Listopad się bardzo dłużył ;o
Bardzo dużo rzeczy udało mi się zrobić związanych z blogiem, szczególnie na początku miesiąca kiedy byłem chory i miałem sporo czasu na porobienie dodatkowych rzeczy – ale o tym w dalszej części artykułu 🙂
Wyceny spółek mocno odbiły od dna ;o
Do dzisiaj wiszą mi 2 zlecenia kupna, które będę chciał zrealizować do końca roku, aby zamknąć pozycję na spółce Neuca SA.
W tym miesiącu standardowo dołożyłem do portfela ponad 3 tys zł, jednak jak już wspomniałem, udało mi się zrealizować tylko jedną transakcję – ponad 2 tys zł wisi w trybie zlecenia.
Wchodzimy w ostatni miesiąc roku, dla mnie to świetny moment, aby pozamykać pewne sprawy, otworzyć się na nowe wyzwania i wyznaczyć sobie nową ścieżkę do podążania.
Zdecydowanie nie rezygnuję! ani z inwestowania w dywidendy, ani z prowadzenia bloga – wręcz mogę stwierdzić, że dopiero zaczynam 🙂
Portfel jak portfel, w sumie poza dywidendą i jednym zakupem niewiele się działo.
Jednak nadrobiłem to trochę aktywnością na blogu i mediach społecznościowych.
Szczególnie co do mediów społecznościowych, doszedłem do nowych wniosków i planów 🙂
Powtarzające się treści w podsumowaniach miesiąca, będą pisane pochyloną czcionką.
Wszystkie tabelki będą oczywiście co miesiąc aktualizowane 🙂
Dużo osób systematycznie dochodzi do naszej społeczności i ciężko się czasami odnaleźć na blogu oraz często powtarzają się te same pytania, dlatego teraz podsumowania miesiąca będą wyglądać trochę inaczej, bardziej szczegółowo, tak aby każdy nowy czytelnik po przeczytaniu aktualizacji portfela – w jakimkolwiek by to miesiącu i roku nie było – rozumiał ideę, wiedział gdzie się znajduję oraz w jakim kierunku zmierzam.
Zapraszam do następnego podsumowania miesiąca, gdzie zestawimy nowe transakcje, zobaczymy co się ostatnio działo oraz pomyślimy co dalej 🙂
Inwestycje, podsumowanie.
Portfel spółek dywidendowych w tym miesiącu został powiększony o :
- 2 akcje Neuca SA, po 600 zł każda.
Pierwszy pakiet akcji polskiego dywidendowego króla zawitały do portfela 🙂
Udało mi się złapać 2 akcje po 600 zł, jednak wyceny odbiły i aktualnie musiał bym za akcję zapłacić 660 zł – poczekam jeszcze trochę.
Skład i wartość portfela dywidendowego.
Zainwestowany kapitał: 33 932 zł
Gotówka:
PLN: 2500
Dywidendy: 565
(kliknij, aby powiększyć)
Moje podsumowanie inwestycji prowadzę na stronie: www.investing.com.
W listopadzie do portfela wpłynęła dywidenda od spółki Ambra SA. 164 zł po podatku belki.
Dzięki tej dywidendzie w samym tylko tym roku, przekroczyłem dochód z dywidend w wysokości 1000 zł.!
A dokładnie na koniec listopada otrzymałem łącznie z dywidend 1 065 zł.
Taki mały cel został osiągnięty i daje mi dodatkową motywację na nowy rok, gdzie będę liczył na jeszcze większy zysk z dywidend.
Opis wartości portfela trochę ewoluuje.
Teraz jako zainwestowany kapitał, będę liczył tylko moje zaoszczędzone pieniądze, za które kupiłem akcje.
Gotówka to będą oczekujące zlecenia i kasa na koncie – ze względu, że od nowego roku będę odkładał 3300 zł, to mogą zostawać jakieś kwoty po zakupach – będą one zapisane w pozycji gotówki.
Dywidendy – tutaj będę sumował wszystkie otrzymane dywidendy i będę je reinwestował dopiero przy osiągnięciu progu 1 tys zł.
Chcę oddzielić reinwestowane dywidendy od zainwestowanego kapitału – z czasem będzie widać jak wartość portfela coraz bardziej odjeżdża od zainwestowanego kapitału dzięki wzrostowi cen akcji oraz reinwestowanym dywidendom.
Przynajmniej tak wstępnie wygląda plan 🙂
(kliknij, aby powiększyć)
Portfel został powiększony o zaoszczędzone 3 800 zł.
Dlatego wartość gotówki wynosi 2500 zł (zlecenie oczekujące na 4 akcje Neuca SA po 600 zł każda, a także 100 zł na koncie).
Za 1200 zł kupiłem już akcje na początku miesiąca.
Budując portfel dywidendowy skupiałem się na dobieraniu przede wszystkim dywidendowych spółek, a nie jakieś „solidne spółki” z jakiegoś zaawansowanego systemu, dlatego ryzyko strat przekraczających pewne poziomy świadomie akceptuję, moim głównym celem dlaczego zdecydowałem się budować portfel dywidendowy są dywidendy!
I tego się trzymam 🙂
Jednak chciałbym tutaj jeszcze raz zaznaczyć, że informacje przedstawione na blogu, moje decyzje, przemyślenia, opinie, są prywatnymi opiniami autora, nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych i inwestuję na własną odpowiedzialność.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem – sam widzę ciągle wartość moich akcji na czerwono i mimo, że dywidendy są moim priorytetem, jeżeli coś by się stało nieprzewidzianego i musiałbym sprzedać akcje to liczyłbym aktualnie straty.
Ale jestem optymistą i liczę, że w długim terminie wartość portfela będzie rosłą, tak przynajmniej mówi google i historyczne dane.
Jeszcze jednym ryzykiem o którym warto wspomnieć jest brak dywidendy, nawet mój portfel dywidendowych spółek, które od kilku lat wypłacają dywidendy jest tym zagrożony.
Ostatnio obiło mi się o uszy, że planują wprowadzić nową formę rozliczania podatku od zysków kapitałowych i pierwsze 10 tys zł ma być zwolnione z podatku ;o
Ciekawe rozwiązanie, ale zobaczymy ile z tego wyjdzie.
Dopiero było głośno o podatku sasina i na rozgłosie się skończyło, dlatego czekam na konkrety 🙂
Dostałem wezwanie do sprzedaży akcji Grupy Żywiec SA, jednak na razie na nie odpowiadam. Widziałem w warunkach, że mają być dwa wezwanie – zobaczymy co za drugim razem zaoferują.
Doczytałem, że jeżeli Heineken dzięki pierwszemu wezwaniu powiększy swoje udziały do 95% to będzie mógł zmusić resztę akcjonariuszy do sprzedaży swoich akcji. Jestem ciekaw jakby to miało wyglądać.
Docelowe wypełnienie portfela spółek dywidendowych
Cel 1: zbudowanie portfela dywidendowego składającego się ze spółek dywidendowych z GPW.
Wybrałem 9 spółek z których chciałbym w każdą pozycję zainwestować 4000 zł, czyli łącznie 36 000 zł – to jest cel do końca 2022 roku.
Dlaczego akurat tyle?
Patrząc na historyczne dane ze spółek, które wybrałem do swojego portfela dywidendowego przy 36 000 zł i przy założeniu, że wszystkie spółki będą dalej systematycznie wypłacać dywidendy to mój zysk i wypłaty dywidend w przyszłym roku powinny łącznie wynieść ponad 1200 zł (coś w okolicach 1400 zł), czyli mówimy o ekstra zysku z dywidend, co miesiąc 100 zł.
Dużo? Mało? – Dla mnie najważniejsze, żeby widzieć, że to działa i zyskiem z dywidend mogą wygenerować konkretną kwotę, którą będę mógł wspierać swoje finanse.
Cała kwota z dywidend jaką będę otrzymywał, będzie jak tylko pozycja gotówkowa osiągnie 1000 zł reinwestowana w więcej akcji spółek z mojego portfela.
Aktualnie tak wygląda wypełnienie mojego portfela dywidendowego.
(kliknij, aby powiększyć)
Jak widać na załączonej grafice, w większości posiadam akcje spółek dywidendowych, które wybrałem do swojego portfela dywidendowego – zostało mi tylko zakupić akcje spółki Neuca SA.
2 akcje już posiadam, zlecenie na 4 akcje za 2 tys zł czeka na realizację, a w grudniu złożę zlecenie na następne 2 akcje.
Dobór spółek do Portfela Dywidendowego.
Różni inwestorzy różnie zinterpretują solidne spółki, dla mnie są to spółki, które:
- od minimum 8 lat wypłacają systematycznie dywidendy, czyli część zysków firmy jest wypłacana akcjonariuszom w postaci dywidendy,
- dywidenda, którą te firmy wypłacają, są rosnące z roku na rok (czasami mogą być takie same i czasami rok się zdarzy, że spadnie wartość dywidendy, jednak po spadku formy wracają na swoje rosnące tory),
- dzięki temu, ze dywidenda rośnie, to moja stopa zwrotu, czy stopa dywidendy już zakupionych akcji spółek rośnie z roku na rok,
- dodatkowo ze względu na specyfikę GPW i to, że mała liczba spółek dywidendowych spełnia moje wymagania, będę chciał też kupić akcje firm, których wypłaty dywidend są częstsze niż raz w roku (większość firm na GPW robi wypłaty zysku w formie dywidendy raz w roku).Spółka w takim przypadku, musi wypłacać dywidendy od kilku lat jak we wcześniej wymienionych przypadkach.Najmniej takich spółek będzie w moim portfelu, jednak będą fajnym dodatkiem.
- Strategia moja oznacza, że jest 10 spółek na GPW, które spełniają moje wymagania w tym jedna spółka Skarbu Państwa – jak dla mnie SSP odpada 🙂
Jeżeli chodzi o GPW to chciałbym oprzeć portfel dywidendowy na tych spółkach:
Adnotacja.
Te założenia powyżej jeszcze zostawiam, jednak jak już czytaliście 2 poprzednie artykuły o dobrze spółek to wiece, że trochę się zmieniły.
Następne podsumowanie portfela, czyli pierwsze w 2023 roku będzie już miało trochę inną formę 🙂
Z pewnością dalej chcę trzymać się podziału podsumowania na 3 części: portfel dywidendowy, media społecznościowe oraz plany do zrealizowania w ciągu miesiąca/aktywność.
Jak buduję swój portfel dywidendowy?
Chcę, aby mój portfel dywidendowy wymagał ode mnie minimalną aktywność.Moja strategia jest prosta:
- zarabiam (wydaję mniej niż zarabiam)
- oszczędzam (najpierw płacę sobie, czytaj odkładam na inwestycję zanim zacznę wydawać)
- inwestuję (mój portfel i mentalne zmiany aktualizuję co miesiąc)
Oznacza to standardowe uśrednianie (przynajmniej na dzień dzisiejszy).
Co miesiąc po wypłacie za zaoszczędzone pieniądze kupuję akcje spółek dywidendowych z GPW do swojego portfela dywidendowego.
Na początku każdego miesiąca składam zlecenia na spółki, które mnie interesują.
Ostatnio trochę zmodyfikowałem to jakie kupuję spółki, teraz zestawiam na początku miesiąca aktualny kurs, każdej spółki z portfela ze średnią z ostatniego miesiąca i trzech miesięcy i składam zlecenia na akcje spółek, które są aktualnie tanie.
Inwestowanie dywidendowe – ile można zarobić?
Budowanie portfela dywidendowego jest dla mnie grą długoterminową – mógłbym to porównać do takiego hobby, które polega na kolekcjonowaniu akcji spółek z długą historią wypłacanych dywidend.
Dlatego bardziej staram się zbierać jak chomik kolejne akcje, które co roku będą mi wypłacać dywidendę.
Przy moim zestawieniu spółek, na każde 36 000 zł zainwestowane powinienem otrzymać ok 1400 zł rocznie z dywidend, jakieś 4% po podatku.
Wysokie dywidendy z dużą stopą zwrotu brzmią super, ale ja osobiście chcę minimalizować mój wkład czasowy i czuję się świetnie z odroczoną gratyfikacją posiadając portfel dywidendowy rosnących dywidend.
Ta stopa zwrotu będzie rosnąć z roku na rok, ponieważ 8/9 spółek z mojego portfela dywidendowego wypłacają rosnące dywidendy od kilku lat, więc przy tym założeniu stopę zwrotu z roku na rok powinienem mieć coraz większą, czyli zyski z dywidend z roku na rok będą również rosnąć.
Jakiś czas temu wyliczyłem, że aby już fajnie odczuć przychód z dywidend czytaj, 1000 zł miesięcznie/12 000 zł rocznie – musiałbym zainwestować jakieś 300 000 tys złotych.
W zależności jaką inwestorzy obiorą strategię doboru spółek do portfela stopa zwrotu może być wyższa – są spółki, które wypłacają dywidendę ponad 10% jednak w takich przypadku ciężko utrzymać takie zwroty na dłuższą metę i to może wymagać od was bardziej aktywnego zarządzania portfelem.
Mój skromny portfel dywidendowy przyniósł mi w Sierpniu 599 zł z dywidend.
To jest dużo (% wszystkich moich otrzymanych dywidend), inwestuję na GPW, gdzie większość spółek wypłaca dywidendy raz w roku, dlatego trzeba się liczyć z tym, że będą miesiące gdzie nie otrzymamy żadnych dywidend (np we Wrześniu nie otrzymałem żadnych dywidend) i takie w których większość spółek będzie je wypłacać.
Oczywiście, można zbudować bardzo szeroki portfel – nawet jeden z czytelników bloga pisał, że inwestując tylko w Polsce ma tyle spółek w portfelu, że co miesiąc otrzymuje dywidendy.Jeszcze można inwestować na innych rynkach, jak stany zjednoczone, gdzie dywidendy są wypłacane częściej, jednak pamiętajcie, że częstotliwość wypłaty dywidendy nie oznacza, że stopa dywidendy jest wyższa.
Gdzie jest rynek, czyli inwestowanie na warszawskiej giełdzie?
Na polskim rynku akcji jak to ostatnio ludzie określają jest krwawo, jesteśmy w bessie i do tego mamy wojnę za naszą granicą.
Nic nas nie uchroni przed spadkami, a dla kogoś, kto inwestuje długoterminowo wydaje mi się, że jest to świetny moment na budowanie portfela, skupowanie przecenionych spółek i czerpania zysków z dywidend.
Dzięki niższym wycenom na giełdzie możemy kupić więcej akcji, mieć większą stopę zwrotu oraz długoterminowo cieszyć się większym zyskiem z naszych inwestycji.
Jak to ktoś powiedział:
„Ludzie pytają się mnie jak inwestować. Zasada jest prosta, kupuj jak jest tanio i sprzedawaj jak jest drogo.”
A aktualnie jest coraz taniej, chociaż cały indeks średnio wyhamował 🙂
Polski indeks wygląda coraz silniej ;o
Macie jakieś swoje teorie na to odbicie – znaczy nie żebym narzekał, ale chciałem jeszcze kupić trochę tanich akcji 😀
Tak wygląda zestawienie dla indeksu WIG, czyli zestawienie tego co się dzieje na warszawskiej giełdzie.
Dla mnie osobiście jest tanio, oczywiście może być jeszcze taniej, ale jeżeli jeszcze byśmy mieli jakiś mocny zjazd i np wyceny spółek by potaniały o kolejne 10-20% lub więcej to bym na szybko organizował gotówkę i korzystał z promocji 🙂
Jakiś czas temu określiłem sobie widełki jak będę czytał wskaźnik cena/zysk, ale jeszcze do końca nie jestem pewien jak wykorzystać tą wiedzę w praktyce – czas pokaże 🙂
Media społecznościowe.
Czy akcje spółek dywidendowych i budowanie portfela dywidendowego interesuje dużą część naszego społeczeństwa ?
Staram się być aktywny w mediach społecznościowych, aby dotrzeć do jak najszerszej publiczności i pokazać ludziom, że istnieję i co robię.
Coraz więcej osób jest zainteresowanych, jeszcze pewnie miliony osób nawet nie mają pojęcia o istnieniu mojego bloga oraz z czasem portfel będzie bardziej atrakcyjny i będzie więcej wiedzy z której inni będą mogli skorzystać – więc liczę, że nasza mała społeczność dywidendowych czubków i pasywnych przychodów będzie rosła 🙂
Tutaj było najciekawiej w tym miesiącu, więc przejdźmy do szczegółów 🙂
Subskrypcja bloga.
W tym miesiącu doszło mi całych 2 subskrybentów 😀
Dopiero zauważyłem, że pop up się nie wyświetla na artykułach – a większość ludzi poprzez media społecznościowe trafia bezpośrednio do nich. Jak wszedłem na statystyki pop upa to od kilku dni wszystko (nawet wyświetlenia) było na 0.
Dodatkowo coś się stało na mojej stronie bo komentarze disquis się nie wyświetlają – tzn nie można komentować artykułów – już się skontaktowałem z pomocą techniczną w sprawie naprawienia tych dwóch rzeczy.
Prawdopodobnie obydwa problemu są spowodowane przez jeden błąd?
Liczę że w grudniu wszystko będzie znowu dobrze, liczna subskrybentów zacznie rosnąć i będzie można komentować artykuły 🙂
Facebook.
1348 obserwujących – miesiąc wcześniej było 1193, a we wrześniu 1046 obserwujących.
Do końca roku liczę na okrągłe 1500 followersów na facebooku 🙂
Eksperyment.
Na pewno wielu z was zauważyło, że ostatnio jestem bardzo aktywny na mediach społecznościowych, a w szczególności na facebooku.
Jestem z tych co uważają, że im więcej pracy w coś włożą – tym lepsze efekty otrzymają.
Jednak platformy społecznościowe to nie jest świat realny i są pewne algorytmy, które trzeba poznać i grać według ich zasad.
Jeżeli chodzi o facebooka to zacząłem publikować posty raz w tygodniu – co niedzielę, aby powiadomić czytelników o nowym artykule.
Następnie doszły jakieś dodatkowe posty, zwiększyłem częstotliwość publikowanych postów do 3 w tygodniu.
Później 5 razy w tygodniu, następnie codziennie i ostatni miesiąc: średnio ponad 2 posty dziennie.
Te moje testy można powiedzieć, że trwały jakieś 4 czy 5 miesięcy. Wszystko oczywiście wrzuciłem w excel.
Jakie to dało efekty?
Ciekawe…
Wygląda na to jakby algorytm narzucał maksymalny zasięg na dany fanpage/stronę – zasięg organiczny, który pewnie jest zależny między innymi od ilości followersów.
Jest jeszcze część zasięgu, która rośnie im czytelnicy są aktywniejsi – dają lajki, komentarze, udostępnienia.
Zwiększając liczbę postów mój zasięg rósł – przy jakiś 15-20 postach miesięcznie dobił do 20 tys.
Potem systematycznie malał, za ten miesiąc przy 60+ postach zasięg mojego fanpage to 14 tys.
Średni zasięg na posta spadł z ponad 1000 na trochę ponad 200…
Mówimy tutaj o małym koncie które ma trochę ponad 1 tys followersów.
Na pewno na ten zasięg wpłynął też zasięg viralowy (dodatkowy zasięg za lajki etc), gdzie zauważyłem jak było mniej postów to każdy otrzymywał średnio o wiele więcej aktywności czytelników niż kiedy ich było pełno – prawdopodobnie to też powodowało wzrost zasięgu danych postów.
Od grudnia wracam do aktywności na facebooku prawdopodobnie 4 posty na tydzień (2 pod nowy artykuł i 2 na jakiś temat związany z danymi artykułami?). Trochę zmienię formę, będę chciał aby to było bardziej uzupełnienie artykułów 🙂
Prawdopodobnie kiedy osiągnę 5 tys followersów spróbuję znowu zwiększyć ilość publikowanej treści na facebooku i zobaczę jak to wpłynie na moje zasięgi.
Co ciekawe, próbowałem znaleźć informacje o dostosowaniu zasięgu do ilości postów i przejrzałem setki stron! i samo pitu pitu wszędzie bez konkretów.
Znalazłem jedną stronę, gdzie bloger opisał podobną sytuację, którą zauważył – przy 4 postach na dzień miał zasięg ok 40 tys wyświetleń, a kiedy ograniczył go do 1 posta na dzień – podskoczył do…ponad 140 tys wyświetleń!
Twitter.
Z twitterem sprawa wygląda inaczej.
Twitter wsiąka jak gąbka… im więcej treści na nim publikuję, tym większy zasięg i przekłada się to na większą grupę obserwujących mój profil.
Po nowym roku na pewno nad nim usiądę i zrobię taki konkretnych research i eksperyment jak z facebookiem.
Listopad: 306 tweetów i 84 obserwujących.
Październik: 163 tweety i 50 obserwujących.
Co zrealizowałem w tym miesiącu ?
W listopadzie zacząłem publikować 2 artykuły w tygodniu. I tego się będę trzymał.
Artykuły i drogę bloga rozpisuję sobie i planuję w mapie myśli. Problem w tym, że z początkowo chyba 8 artykułów zrobiło się z 20 teraz chyba ze 100… im więcej piszę, tym więcej widzę tematów i tym więcej mam pomysłów.
Dlatego chcę zwiększyć częstotliwość ukazywania się artykułów, abym mógł pomału zamykać wątki i dążyć do jakiegoś celu. Pisanie przychodzi mi z coraz to większą łatwością, więc nie powinno być z tym problemu 🙂
Artykuły będą się ukazywały co niedzielę i środę oraz podsumowanie portfela – każdego pierwszego dnia miesiąca.
Na początku miesiąca zmodyfikowałem trochę stronę. Na razie nie przewiduje nowych modyfikacji.
Przy okazji stworzyłem i umieściłem na stronie myśl przewodnią bloga.
Stworzyłem ją po przeczytaniu książki Simona Sinka „Zaczynaj od dlaczego”.
Na pewno recenzja tej książki ukaże się na blogu prędzej czy później.
Nie piszę o każdej książce którą czytam, ale te które wykorzystałem w praktyce i uważam, że też mogą wam coś konkretnego dać.
Takie książki będę opisywał – pierwszą opisaną książką była książka: Mike Michalowicza „Po pierwsze: Zysk!”.
Świetny system do zarządzania finansami swoje mniejszej lub większej firmy – polecam!
Zobaczyłem jak działa i spróbowałem trochę swoich sił na pinteres. Dosyć ciekawa platforma.
Przy nowych artykułach mogliście zobaczyć grafiki z pinteresta, jednak od grudnia będę używał po prostu jakiś pasujących do tematów artykułów grafik z google.
Jeżeli chodzi o platformę to na razie nie będę się tam przesadnie rozgaszczał, chcę się skupić na dopieszczeniu mojej aktywności na facebooku, a potem dokładnie przeanalizować twittera.
W tym miesiącu byłem bardzo aktywny na social mediach, spróbowałem dosyć sporo rzeczy, a na koniec ta aktywność mnie trochę przytłoczyła.
Dlatego chcę zwolnić, skończyć organizację działalności na facebooku, sprawić że będzie łatwa, przyjemna i logiczna, a dopiero potem przeskoczyć na organizację następnej platformy. Lubię kiedy rzeczy są zorganizowane, nie lubię chaosu, ani działania bez planu byle do przodu.
Plany na następny miesiąc ?
Jak już wspomniałem – podkręcam trochę tempo 🙂
W grudniu planuje opublikować 8 artykułów, nie licząc tego, który właśnie się ukazał pierwszego dnia miesiąca.
Dodatkowo na koniec roku wskoczy coś jako podsumowanie portfela i blogowania oraz moje plany na najbliższy rok albo więcej.
Wpadłem w rytm, gdzie codziennie poświęcam jakiś czas na pisanie i po prostu codziennie produkuję treści – co pozwala mi na systematyczne tworzenie artykułów. Z tematami nie mam problemów bo mam mapę myśli na której sobie pracuję i wszystko sami się układa w fajna całość.
Czasami mnie zwalnia zbieranie informacji, albo ich opracowywanie, dlatego pewnymi zagadnieniami będę żonglował – tzn. różne zagadnienia mogą się przeplatać na zmianę – takie, które wymagają mniej dodatkowej pracy z takimi, które po prostu wymagają więcej czasu 🙂
Na pewno dołożę do portfela kolejne 3 tys zł i zakupię w końcu akcje Neuca SA, aby zamknąć portfel na ten rok. Powinno mi zostać jeszcze w pozycji gotówkowej jakieś 2000 zł na przyszły rok.
Dużo osób mi poleca myfund – na pewno się zarejestruję i zobaczę jak działa.
Możliwe, że wykorzystam platformę do podsumowań i monitorowania portfela, albo całkowicie się tam przeniosę – zobaczymy 🙂
Po kilku miesiącach doświadczenia i publikowania na mediach społecznościowych mam już jakieś dane i plan na działanie. Zacznę od facebooka. Chcę stworzyć taki system jak z prowadzeniem bloga, gdzie codziennie wykonuję jakieś czynności, które składają się na większą całość i pozwalają mi spokojnie, systematycznie prowadzić swoją działalność.
Chcę mieć poukładane prowadzenie fanpage na facebooku tak jak prowadzenie bloga 🙂
Już mam w głowie plan, pewien zarys potrzebuję tylko trochę czasu aby usiąść nad tym i złożyć w jedną całość.
Ostatnią rzeczą którą się muszę zająć są plany na najbliższy rok.
Zdecydowanie zostaję przy prowadzeniu portfela, jak już nawet wspominałem zwiększę oszczędności o 10% oraz zacznę budować drugą kulę śnieżną na brytyjskim rynku. Portfel trochę urośnie i możliwe, że będzie bardziej ciekawy.
Cel 1 zaraz zrealizuję, chcę sobie obrać następny cel, abym miał konkretny widok w jakim kierunku zmierzam.
Dodatkowo chcę poświęcić trochę czasu na rozwijanie bloga oraz wyznaczyć sobie jakieś konkretne rzeczy, które w przyszłym roku będę chciał wykonać/osiągnąć. Na pewno to nie będą jakieś magiczne liczby typu: liczba czytelników czy coś takiego. Bardziej chyba chcę się skupić na realizacji mini projektów – np.skończenie artykułów o podstawach związanych z inwestowanie dywidendowym.
Ale o tym więcej napisze w trakcie grudnia oraz artykule o planach na przyszły rok 🙂
ps1. Oferowane instrumenty finansowe na rynkach światowych są bardzo zróżnicowane.
Z szerokiego rynku można na prawdę inwestować we wszystko i na wiele sposobów, jednak ja świadomie wybrałem inwestowanie w akcje spółek dywidendowych i chciałbym zbudować portfel dywidendowy, ponieważ to najbardziej odpowiada temu czego oczekuję od inwestowania – stałych, najlepiej przewidywalnych przepływów pieniężnych.
ps2. Informacje przedstawione na blogu nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych i są tylko prywatnymi opiniami autora.
Kupowanie instrumentów finansowych i inwestowanie na rynku akcji wiąże się ryzykiem.
Jeżeli kogoś interesuje jak mi szło budowanie portfela w 2022 roku to zapraszam do lektury podsumowań miesiąca:
Aktualizacja Portfela Kwiecień 2022
Aktualizacja Portfela Maj 2022
Aktualizacja Portfela Czerwiec 2022
Aktualizacja Portfela Lipiec 2022
Aktualizacja Portfela Sierpień 2022
Aktualizacja Portfela Wrzesień 2022
Aktualizacja Portfela Październik 2022
Pozdrawiam,
#DywInw