Nasze akcje są „przechowywane” przez krajowy depozyt papierów wartościowych, a dany dom maklerski to jedynie pośrednik.
Dzięki temu mechanizmowi nasze akcje są bezpieczne, jeżeli nasz dom maklerski upadnie.
Jeżeli chcesz zwiększyć bezpieczeństwo środków pieniężnych, to najlepiej trzymaj się zasady, że rachunek inwestycyjny nie służy do przechowywanie pieniędzy tylko do obrotu instrumentami finansowymi.
Jednak mogę Cię uspokoić, że system rekompensat chroni nasze środki pieniężne do pewnej kwoty.
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek co się stanie z waszymi akcjami i środkami pieniężnymi przechowywanymi na kontach domu maklerskiego, jeżeli mu się… upadnie?
Ja osobiście, im więcej papierów wartościowych posiadam w swoim portfelu inwestycyjnym, coraz częściej zastanawiam się nad tym pytaniem.
Jakie skutki wywoła bankructwo biura maklerskiego?
Jak to wpłynie na mój majątek ?
A na moje papiery wartościowe ?
Czy odzyskam całość, a może tylko część środków pieniężnych ?
Jak to mówią, do ciekawskich świat należy, więc znajdźmy odpowiedzi na te pytania, żeby już się tym nie martwić i móc się skupić na aktywnym działaniu i pomnażaniu naszego majątku!
Poniżej znajdziesz linki do całej serii artykułów pokazujących krok po kroku jak rozpocząć swoją przygodę z inwestowaniem poprzez wybranie konta maklerskie, otworzenie go oraz kupno swojej pierwszej akcji.
Polskie konta maklerskie – które wybrać?
Obsługa konta inwestycyjnego XTB
Jak założyć konto w Interactive Brokers ?
Obsługa konta inwestycyjnego Interactive Brokers
Co to jest Revolut i jak założyć konto ?
Jak przelać pieniądze na rachunek maklerski ?
Wesprzyj ideę
Jeżeli jesteś zainteresowany skorzystaniem z serwisów z których ja osobiście korzystam i polecam, to rejestrując się poprzez poniższe linki (afiliacyjne) sprawiasz, że ja otrzymam za to drobną prowizję, a Ciebie to nic nie kosztuje.
Za wszystkie konta założone poprzez te linki z góry dziękuję i mogę obiecać, że każda złotówka pójdzie na powiększanie portfela dywidendowego 🙂
Jak bankructwo biura maklerskiego wpłynie na nasze papiery wartościowe?
Krajowy depozyt papierów wartościowych.
To tam są przechowywane nasze akcje.
Domy maklerskie są swojego rodzaju pośrednikiem w obrocie instrumentami finansowymi, dlatego z tytułu świadczonych usług pobierają pewne opłaty, muszą utrzymywać z czegoś swój biznes.
Jeżeli nasz dom maklerski jest odpowiednio regulowany i jest tylko pośrednikiem w obrocie instrumentami finansowymi, a krajowy depozyt papierów wartościowych jest miejscem w którym nasze papiery wartościowe się znajdują, to generalnie wszystko jest ok.
To znaczy, że jeżeli biuro maklerskie ogłosi upadłość czy coś innego się z nim stanie to nasze papiery wartościowe, które należą do nas – są do nas przypisane w rejestrze papierów wartościowych, zostaną przeniesione do innego domu maklerskiego.
Nie stracimy ich, co najwyżej na kilka dni lub tygodni, stracimy do nich dostęp.
(nie zagłębiałem się ile dokładnie trwa taka procedura przeniesienia instrumentów finansowych w przypadku upadku biura maklerskiego)
Nie ważne jaki to jest kraj, na jakim rynku inwestujemy czy w jakiej walucie.
Procedura wszędzie wygląda podobnie i wszędzie powinniśmy szukać domu maklerskiego, który jest tylko pośrednikiem, abyśmy się nie musieli martwić o nasze aktywa w przypadku jakiejś nieprzewidzianej sytuacji.
Co w przypadku domów maklerskich, które obracają akcjami użytkowników ?
Jest to bardzo popularna praktyka stosowana przez FinTechy, które nie pobierają zazwyczaj opłat za podstawową działalność maklerską, czyli kupowanie/sprzedawanie akcji oraz przechowywanie instrumentów finansowych.
Tak samo działa dom maklerski DeGiro.
Starałem się znaleźć jakieś informacje na ten temat, ale nic konkretnego nie mogę znaleźć.
Co się dzieje kiedy dom maklerski pożycza moje instrumenty?
Czy moje akcje dalej są moje? zdeponowane w bezpiecznym miejscu ?
Czy po upadłości odzyskam swoje akcje?
Czy może pójdą na pokrycie należności domu maklerskiego?
Jest zbyt dużo pytań i niewiadomych, dlatego od tego typu praktyk będę trzymał się z dala.
Jak bankructwo biura maklerskiego wpłynie na nasze środki pieniężne ?
Ochrona naszych instrumentów finansowych to jest jedna rzecz.
Drugą rzeczą jest ochrona naszych środków pieniężnych na rachunku inwestycyjnym.
System rekompensat KDPW
Na rachunkach bankowych mamy chronione do 100 tys euro (jakieś 450 tys zł) – zapewnia to bankowy fundusz gwarancyjny.
Oczywiście mówimy o tych bankach, które pod niego podlegają.
To jest dosyć spora kwota i dla większości z nas wystarczająca, problem jednak robi się kiedy posiadacie na koncie więcej gotówki, ponieważ jej przyszłość może stać pod znakiem zapytania.
Natomiast dom maklerski podlega pod inne podmioty.
W przypadku polskiego domu maklerskiego jest to system rekompensat KDPW, czyli system rekompensat krajowego depozytu papierów wartościowych.
Jeżeli by nastąpiło bankructwo domu maklerskiego w którym posiadamy rachunek inwestycyjny to odzyskalibyśmy z naszej gotówki na kontach domu maklerskiego 3 tys euro – 100% i do wartości 22 tys euro – 90%, czyli łącznie 20 tys i 100 euro odzyskamy z 22 tys euro trzymanych na koncie maklerskim.
Czyli, im mniej tam gotówki trzymasz, tym bezpieczniej.
System rekompensat FSCS
Jeżeli chodzi o zagraniczne systemy rekompensat warto tutaj wspomnieć o brytyjskim FSCS (financial services compensation scheme) – inaczej niż w Polsce (dwa osobne systemy dla kont prywatnych i inwestycyjnych), tutaj mamy jeden system rekompensat z którego mogą korzystać tak samo banki jak i domy maklerskie.
Należności domu maklerskiego zarejestrowanego w takim systemie są chronione do 85 tys GBP (425 tys zł po kursie funta 5 zł) na inwestora.
Jednak w przypadku KDPW każde konto jest chronione do określonej kwoty, jednak FSCS chroni konkretną osobę lub organizację i możecie mieć pieniądze rozłożone na kilka instytucji pod FSCS i w jakimś dziwacznym scenariuszu, w którym upada kilka takich instytucji to łącznie odzyskacie 85 tys GBP z nich wszystkich.
System rekompensat SIPC
Jeżeli interesują nas inwestycje na amerykańskim rynku to musimy sprawdzić czy dom maklerski jest zarejestrowany w SIPC (securities investor protection corporation).
Jest to instytucja, która chroni inwestorów, ich środki i aktywa w razie upadku brokera.
W tym przypadku maksymalna kwota to 250 tys dolarów (1 mln zł, po kursie dolara 4 zł) jest chroniona i bez problemu powinniśmy odzyskać te pieniądze.
Amerykański system podobnie jak polski ma osobną instytucję, która chroni prywatne środki, a osobną do ochrony środków inwestorów.
Jeżeli chodzi o SIPC, to ogólnie to pokrywają należności domu maklerskiego do wysokości 500 tys dolarów w tym górna granica środków pieniężnych objętych zabezpieczeniem to 250 tys dolarów.
Z tego co zrozumiałem, jeżeli posiadasz normalne akcje (np. dywidendowe) to bez problemu odzyskasz je poza tym systemem rekompensat, ponieważ są spisane w krajowym depozycie papierów wartościowych.
Jednak jeżeli kupujesz jakieś instrumenty na spadki, albo kupiłeś akcje za pożyczkę od domu maklerskiego, to wtedy takie instrumenty finansowe są chronione przez SIPC do kwoty 500 tys dolarów (minus wartość środków pieniężnych na koncie do max 250 tys dolarów).
Ok, tak podsumowując ten SIPC.
Posiadasz u amerykańskiego brokera na koncie:
120 tys dolarów
500 tys w akcjach amerykańskich arystokratów
oraz 260 tys w jakieś innych instrumentach.
Jeżeli dom maklerski upadnie to akcje amerykańskich arystokratów powędrują na Twoje nowe konto u nowego brokera.
Odzyskasz 120 tys dolarów gotówki ( do max 250 tys dolarów) oraz odzyskasz 260 tys dolarów w innych instrumentach finansowych (maksymalna kwota 500 tys dolarów – 120 tys dolarów gotówki = 380 tys dolarów – tyle maksymalnie możesz odzyskać za inne instrumenty finansowe, a że posiadasz tylko 260 tys dolarów to wszystko odzyskasz).
Podmioty kontrolujące instytucje finansowe
Z tytułu świadczonych usług dany dom maklerski powinien być zarejestrowany w stosownej instytucji, która ma za zadania upewnić się, że dom maklerski spełnia przynajmniej te minimalne wymagani co to bezpieczeństwa i prowadzenia takiej działalności.
Myślałem, że to standardowa procedura i jest wymagana, jednak jak zacząłem szukać informacji to okazało się, że jest masa firm, nie tylko domów maklerskich, które nie są zarejestrowany w żadnym podmiocie nadzorującym, a świadczą usługi finansowe.
W takim przypadku musimy sami się upewnić i zadbać o to, aby ulokować środki i akcje w odpowiednim domu maklerskim, jeżeli chcemy w pełni spokojnie spać.
W Polsce taką instytucją jest KNF (komisja nadzoru finansowego) i to ona nadzoruje i odpowiada za upewnienie się, że dom maklerski działa według pewnych zasad.
Jednym z podobno najbardziej rygorystycznych instytucji jest brytyjski FCA (financial conduct authority).
Jeżeli chodzi o rynek amerykański, to tam odpowiada za to SEC (securities and exchange commission).
Warto upewnić się, że nasz dom maklerski podlega pod jakąś instytucję, która sprawdza ich poczynania i ma pewne minimalne wymagania względem tego domu, które zwiększą bezpieczeństwo naszych długoterminowych inwestycji.
Na co jeszcze zwrócić uwagę, aby zwiększyć bezpieczeństwo naszych inwestycji ?
Segregacja kont
Jeszcze ważną kwestią jest podział wewnętrzny, środków pieniężnych i instrumentów finansowych domu maklerskiego.
Środki klientów i środki domu maklerskiego powinny być przechowywane osobno.
Dodatkowo każdy klient powinien mieć osobne subkonto, tak aby nie mieszać środków i papierów wartościowych różnych klientów.
W przypadku takiej segregacji, jeżeli broker sięgnie po wasze środki to jest to uznawane jako kradzież.
Jak dla mnie to brzmi trochę jak podstawowa, dobra organizacja, ale z tego co znalazłem nie dla wszystkich domów maklerskich to jest takie oczywiste.
Oraz nie wszystkie domy maklerskie stosują takie praktyki, mimo że zazwyczaj rejestracja w różnych organizacjach tego wymaga.
Dzięki takiemu zabiegowi system rekompensat będzie w jakimś stopniu chronił wasze środki – do wcześniej wymienionych maksymalnych kwot.
Jeżeli środki nie są segregowane, to ogarnięcie tego po upadku domu maklerskiego zajmie czas i będziemy dłużej czekać na nasze środki i instrumenty finansowe.
Zestawienia rachunku
Wielu brokerów z tytułu świadczonych usług posiada w swojej ofercie automatyczne wysyłanie maili raz na jakiś czas (np. co miesiąc lub co kwartał) z podsumowaniem naszego rachunku.
Ile środków posiadamy, jakie wykonaliśmy transakcje i co najważniejsze zbiór naszych papierów wartościowych jakie aktualnie posiadamy na naszym koncie maklerskim.
Warto takie zestawienia ustawić, aby otrzymywać automatycznie, albo samemu je pobierać raz na jakiś czas.
W przypadku jakiś problemów domu maklerskiego będziemy posiadali dodatkowy dowód na to jakie i ile papierów wartościowych posiadamy.
Jakie kroki podjąć, aby zabezpieczyć nasze inwestycje?
- Najpierw upewnij się, że dom maklerski jest zarejestrowany w odpowiedniej instytucji, która kontroluje firmy oferujące szeroko rozumiane usługi finansowe.
W przypadku polskiego domu maklerskiego jest to KNF.
W przypadku zagranicznego domu maklerskiego są to inne instytucje, takie jak brytyjskie FCA lub amerykański SEC. - Następnie sprawdź czy Twój dom maklerski jest tylko pośrednikiem i Twoje papiery wartościowe są zarejestrowane w krajowym depozycie papierów wartościowych.
Rejestracja w wyżej wymienionych instytucjach tego wymaga, ale dla pewności warto się jeszcze upewnić i to sprawdzić. - Kolejnym krokiem, aby zwiększyć bezpieczeństwo swoich środków pieniężnych, sprawdź jaka jest maksymalna kwota do jakiej Twoje pieniądze, są chronione przez system rekompensat prowadzony w danym kraju/lub ten w którym dane biuro maklerskie jest zarejestrowane.
Takimi systemami rekompensat są: polski KDPW, brytyjski FSCS czy amerykański SIPC.
I upewnij się, że nie przechowujesz na rachunku inwestycyjnym więcej niż jest chronione.
Idealnie działaj według zasady, że rachunek inwestycyjny służy do inwestowania, a nie przechowywania gotówki. - Poszukaj informacji albo potwierdź ze swoim brokerem, że jego środki są na oddzielnym koncie niż środki klientów – nie chcesz żeby broker traktował Twoje pieniądze jako swoje 🙂
Oraz potwierdź, że środki i papiery wartościowe indywidualnych klientów są trzymane na osobnych kątach. - Na koniec ustaw sobie automatyczne wysyłanie na maila zestawienia/podsumowania Twojego rachunku inwestycyjnego przynajmniej co kwartał, idealnie co miesiąc.
Zawsze będziesz miał w swojej historii na poczcie najaktualniejsze zestawienie swojego rachunku.
Te kilka kroków powinno sprawić, że będziesz mógł spać spokojnie, nie martwić się o swoje instrumenty finansowe i skupić się na działaniu i budowaniu swojego majątku poprzez systematyczne inwestowanie 🙂
A jeżeli szukasz biura maklerskiego, które spełnia wyżej opisane wymagania to zapraszam tutaj:
Kilka słów na zakończenie
Bankructwo domu maklerskiego to jeszcze nie koniec świata.
Jeżeli odpowiednio się przygotujemy i zabezpieczymy to przejdziemy przez takie nieprzewidziane zdarzenie bez większego uszczerbku na naszym majątku.
Jest jeszcze kwestia częstotliwości takich wydarzeń.
To nie jest coś co się zdarza często, a jeżeli jeszcze zwiększymy swoje bezpieczeństwo poprzez dobranie odpowiedniego domu maklerskiego, to szanse na takie wydarzenie jeszcze bardziej maleją.
Osobiście chcę skupić się na codziennej pracy, zwiększaniu oszczędności i inwestowaniu kapitału w spółki dywidendowe, aby budować swoją kulę śnieżną, która z czasem będzie nabierała rozpędu.
Nie chce się martwić o swoje akcje ani środki, a im więcej ich będzie tym może pojawiać się więcej myśli w głowie, związanych z zagrożeniem utraty tego co już wypracowałem.
Dlatego wolałem wcześniej niż później, przeanalizować jak to działa i tak dobrać brokerów z których będę korzystał, aby ryzyko straty jak najbardziej zminimalizować.
Liczę, że ta wiedza pozwoli mi się skupić na aktywnym działaniu tu i teraz oraz budowaniu przyszłości, a nie trwonieniu czasu na martwienie się o przyszłość.
Na pewno każdy z nas słyszał klasyczne wymówki typu:
– złoto nie warto kupować bo Ci ukradną,
– w nieruchomości nie warto inwestować bo Ci lokatorzy je zdewastują,
– teraz z nieruchomościami jest też popularne że bombę Ci na nie zrzucą ;o?,
– akcje nie warto kupować, bo dom maklerski upadnie i je stracisz,
– pieniądze nie warto trzymać bo Ci państwo lub bank zabierze – o to akurat bym się martwił 😀
Czasami jak słucham ludzi to mam wrażenie, że nic nie warto ;o
Oczywiście zawsze jest ryzyko i trzeba brać to pod uwagę, jednak czarne scenariusze na prawdę rzadko się zdarzają, a jeżeli nic nie będziemy robić, nie będziemy dawać z siebie czegoś ekstra i próbować zbudować coś więcej i coś lepszego – na 100% lepiej nie będzie.
Dlatego uważam, że warto znać zagrożenia, ale trzeba się brać do roboty!
Nic samo się nie zrobi, a działając mamy chociaż szanse na sukces!
Pozdrawiam,
#DywInw