Ja osobiście uważam, że pracuję nie tylko dla pieniędzy, ale też żeby się rozwijać i coś nowego nauczyć – dzięki takiemu podejściu zdobywacie nowe doświadcznenie i wiedzę, które będą coraz więcej wyceniane, stajecie się bardziej wszechstronni i otwierają się przed wami nowe możliwości.
Czy warto pracować w jednej firmie przez wiele lat ?
Reliktem poprzedniego pokolenia jest pewien schemat działania.
Jednym z jego elementów jest praca, a dokładniej znalezienie jednej, dobrze płatnej pracy i trzymanie się jej przez całe życie.
Praca na umowie w jednej firmie jest uznawana za świetny, stały, bezpieczny dochód i za okaz odpowiedzialności.
Natomiast zbyt częste zmiany pracy są często utożsamiane z tym, że coś z tą osobą jest nie tak ;o
Najczęściej pracując w jednej firmie oczekuje się awansów, podwyżek, stałej pensji czego tak na prawdę, jakby realnie się przyjrzeć 90% osób tam nie doświadcza ;o
Ilość stanowisk, więc i awansów jest mocno ograniczona, podwyżek jak na lekarstwo, jedynie chyba ta stabilna pensja co miesiąc wpływająca na konto co jest rzeczywiście zaletą.
Trzymanie się latami jednej pracy może mieć taki sam, albo nawet bardziej negatywny wpływ na waszą karierę niż „częste” (aczkolwiek zależy też co dla kogo znaczy częsta zmiana pracy) zmienianie pracy.
Wydaje mi się, że minęły czasy w których ktoś kończył szkołę, rozpoczynał pracę z jedną firmą, wykonując tą samą pracę przez 10 lat, 20 lat czy nawet 30 lat, przy okazji licząc, że jakiś manager go promuje na lepsze stanowisko zanim przjdzie na emeryturę.
Oczekiwania ze strony pracodawców i pracowników się zmieniają.
Jednak relacja pracownik – pracodawca jest zdecydowanie czysto transakcyjna.
Ty oferujesz pracodawcy swój czas, doświaczenie i zaangażowanie, obiecując że będziesz pracował przy realizacji jego celów na 100%, natomiast pracodawca zobowiązuje Ci się płacić odpowiednio za Twój czas i pracę.
To jest teoria, w praktyce wygląda to mnie kolorowo, a zasady się bardzo szybko zmieniają.
Poniżej linki do innych artykułów, które poruszają kwestie finansów osobistych:
Samodyscyplina ważniejsza niż cele
Jak zarządzać budżetem domowym, aby mieć pieniądze na inwestowanie ?
Co mogę zrobić w tym roku, aby za rok zwiększyć swoje oszczędności ?
Ile to jest za długo w jednym miejscu pracy ?
Jako pozytywną zmienę będziemy zaliczali zmienę stanowiska w tej samej firmie, które daje nam nowe możliwości rozowju oraz idealnie wyższe zarobki.
Inna pozytywną zmianą jest zmiana pracodawcy/otoczenia, która skutkuje zmiana środowiska (w każdej firmie praca na tym samym stanowisku wygląda trochę inaczej, czytaj jest miejsce do rozwoju), a także idealnie zwiększeniem naszych zarobków.
Jeżeli Twoim celem jest rozwój i awansowanie na wyższe stanowisko siedzenie 5 lat na jednym stanowisku w jednej firmie dla większości osób będzie zbyt długim okresem.
Osobiście potrzebowałem zazwyczaj jednego roku na zdobycie doświaczenia i bycia dobrym w tym co robię w swojej profesji (pracowałem jako elektryk/tester).
Mogę sobie wyobrazić, że są zawody bardziej skompliowane, gdzie poznanie wszystkiego, a potem opanowanie tego na dobrym poziomie będzie zajmowało więcej czasu, jednak nie umiem sobie wyobrazić, że robiąc to samo przez 2 czy nawet 3 lata nie opanujecie swojej częście obowiązków na dobrym poziomie.
Jeżeli jesteście już dobrzy w tym co robicie to najlepszą opcją je rozesłanie kilku CV i odbycie kilku rozmów kwalifikacyjnych, aby zobaczyć co inne firmy mają do zaoferowania dla was – nie musicie zmieniać pracy, chodzi o to, aby zobaczyć w jakim miejscu się znajdujecie i co rynek ma wam do zaoferowania.
Jeżeli będziecie siedzieli w jednej firmie 3,4,5 lat i więcej, nie dostajecie żadnych możliwości rozwoju, a o podwyżki coraz ciężej, to wierzcie mi – lepiej i łatwiej nie będzie 🙂
Nawet siedzenie w jednej firmie ze względu na to, że jest po prostu wygodnie (atmosfera i ludzie są spoko, praca łatwa, w miarę dobrze płatna) kiedyś się w końcu skończy.
Albo wejdą nowe zasady, albo was odsunął z jakiegoś nawet od was niezależnego powodu – liczenie, że będzie dobrze cały czas to jest loteria, w której wasze szanse maleją wprost proporcjonalnie do czasu (im dłużej jest dobrze, tym większe szanse że coś się zmieni).
Sam osobiście byłem w takiej sytuacji z moją ostatnią posadą.
Po roku czasu już nie było tam dla mnie niczego nowego, praca stała się łatwa, przyjemna i monotonna ;o
Ale miałem dobre warunki, płacę i ludzie też byli spoko.
Jednak po 2 latach firma zmieniła swoją politykę, dostałem nową umowę, wymagania wobec mnie się zmieniły – oczywiście na gorsze dla mnie.
Podziękowałem za współpracę, ale przez to że rok byłem bierny musiałem dopiero rozeznać się co się dzieje na rynku.
Jeżeli wcześniej bym brał taki scenariusz pod uwagę to już chociaż wiedziałbym co się dzieje, rozeznał się w sytaucji, a może nawet pracowałbym już w nowej roli, gdzie dalej bym się rozwijał i stawał lepszym, wszechstronniejszym specjalistą.
Jeżeli jesteście dobrzy w tym co robicie, a wasz pracodawca nie jest w stanie wam zapewnić nowych możliwości rozwoju, to macie dwie opcje:
- albo zostać biernym i sobie pracować póki jest dobrze,
- albo być aktywnym i szukać możliwości rozwoju w innym miejscu.
Ja nie widzę innej opcji.
Staż pracy, a pozycja
- Częste zmiany pracy.
Wspominałem wcześniej, że definicja częstego zmieniania pracy będzie inna dla każdego.
Ktoś może powiedzieć, że zmiana pracy po roku jest podejrzana, szczególnie jeżeli ktoś robi coś takiego przez kilka lat.
Bardzo możliwe, że to również zależy od branży.
Jednak bardziej niż na długość pracy osobiście patrzyłbym na to czy jeszcze jest dla was miejsce do rozwoju.
Oczywiście wszelkiego rodzaju awanse, nowe obowiązki, miejsce do rozwoju pomagają w wydłużeniu czasu pracy w jednej firmie, ale nie każdy będzie miał takie możliwości.Dodatkowo dla młodej osoby nawet poleciłbym przez pierwsze nawet 5 lat kariery skakanie po różnych, kompletnie nie związanych ze sobą stanowiska i zobaczenie co wam się podoba co nie i dopiero na podstawie tego doświadczenia dobrać swoją ścieżkę kariery na najbliższe kilka lat – w końcu zawsze ją możecie zmienić 🙂
Ja np. nigdy bym nie przypuszczał, że uwiązanie do jednego miejsca będzie mi tak przeszkadzać, oraz wynagradzanie za czas spędzony w pracy, a nie za efekty.
Jeżeli wczesniej bym spróbował kilku różnych ścieżek to możliwe, że bym to wyłapał i w innym kierunku budował swoją ścieżkę kariery ;o
Ale nie ma co narzekać i ulepię sobie coś fajnego z tego materiału, który mam dostępny 🙂 - Stabilna pozycja.
Pracujemy w swojej branży, ma,y możliwości rozwoju, podwyżek, możliwe że jakichś awansów.
Nasze obowiązaki się zmieniają co kilkanaście miesięcy, uczymy się nowych rzeczy, rozwijamy – taka ścieżka kariery jednak nie zawsze jest dostępna w obrębie jednej firmy i dla wielu osób będzie wiązała się z częstymi zmianami pracodawcy.Wasze umiejętności i doświadczenie sprawią, że nie będziecie mieli problemu ze znalezieniem kolejnej pracy, a wasze wynagrodzenie oferowane przez nową firmę często będzie wyższe niż to, które aktualnie posiadacie.Jeżeli chodzi o pracowanie dla wielu firm to dla mnie osobiście 1-2 lata w jednej firmie to wystarczający czas, aby się wszystkiego nauczyć i iść dalej.
To też może być specyfika branży, ale jak słyszę, że ktoś kilka lat pracuje jako elektryk w jednej firmie to mogę się założyć, że zarabia mniej niż nowa osoba i cały czas robi to samo. - Zapuszczenie korzeni w jednym miescu.
I to jest punkt, który trochę skłonił mnie do napisania tego artykułu.
O ile dwa poprzednie podpunkty mogą się przeplatać mniej lub więcej, o tyle siedzenie w jednej pracy na jedny stanowisku to prosta droga do… stabilnej egzystencji.
Jednak założe się, że 90% ludzi, która narzeka na wszystko w około należy właśnie do tej grupy.!
Ale przejdźmy do konkretów.
Ryzyka związane z zapuszczeniem korzeni w jednym miejscu
- Im dłużej jesteś w jednym miejscu, tym Twoje szanse na promocje maleją.
Jeżeli przez kilka lat nie wywalczyłeś sobie awansu, nie wypracowałeś nowej pozycji (chociażby poprzez ciągłe upominanie się i zdobywanie nowych kwalifikacji), to z czasem Twoje szanse na zmianę maleją.Są firmy, najczęściej korporacje, które same chętnie wypychają ambitne i zdolne osoby w górę, dają im nowe obowiązki, wysyłają na szkolenia.
Są firmy, które widzą że sam robisz więcej, zdobywasz nowe kwalifikacje po pracy, docenią to i dadzą Ci nowe możliwości rozwoju.
Jednak większość firm nie należy do żadnej z tych grup i jeżeli w takiej się znajdujesz to im więcej czasu w niej spędzisz tym bardziej obcinasz sobie swoją karierę zawodową.Zasada jest jednak jedna, to Ty musisz być aktywny, działać, rozwijać się, a potem podejmować decyzje w zależności od sytuacji w której się znajdujesz! - Z czasem stajesz się w firmie jak mebel, wszyscy z góry się do Ciebie przyzwyczajają i uważają, że zawsze będziesz w tym miejscu w którym jesteś i będziesz wykonywał swoje obowiązki.Sam tego nie doświadczyłem, jednak to są ciekawe słowa Anglika, który po bodajże 10 latach chciał coś zmienić, ale usłyszał, że jest najlepszy na swojej pozycji i nie mogą na razie nic zrobić, ale będą mieli to z tyłu głowy.
Wtedy powiedział mi, że czuje się jak mebel – stoi na swoim miejscu i spełnia swoją funkcję – bardzo cholernie ciekawa refleksja!
Mało tego w innych firmach widziałem podobne podejście do wieloletnich pracowników – niektórzy byli zadowoleni, że mają takie swoje pewne miejscu (aczkolwiek uważam, że żadna posada nie jest pewna w 100%), a inni przez to chodzili zdenerwowani, ale oczywiście nic z tym nie robili. - Im dłużej siedzisz na wygodnej posadzie tym ból zmiany będzie większy i są mniejsze szanse, że coś zmienisz (często na lepsze).
Dlaczego piszę, że na lepsze ?
Jeżeli czujemy, że coś jest nie tak, coś nam nie pasuje to znaczy, że chcielibyśmy aby coś było inaczej – inaczej czyli lepiej!
Nie znam osobiście normalnej osoby, która chciałby zmienić w swoim życiu coś na gorsze ;o
Siedząc w tym samym miejscu i wmawianie sobie, że nie jest tak źle jest równoznaczne z odmawianiem sobie szansy na poprawienie tego co nam nie pasuje, czyli zmiany na lepsze.!Nie wiem czy to jest przypadek, ale ja za każdym razem jak zmieniałem pracę to zawsze okazywała się to zmiana na lepsze! ZAWSZE!Dodatkowo w ostatniej firmie na etacie siedziałem ponad 2 lata i miałem fajną robotę, dobrze płatną, a jak stwierdziłem (po zmianie warunków umowy przez firmę) że muszę coś zmienić, to 3 razy drukowałem swoje wypowiedzenie – dopiero za 3cim razem je doniosłem i postawiłem krokę ;o
Dlatego umiem sobie wyobrazić, że im dłużej siedziesz w jednym miejscu (dla mnie ponad 2 lata w jednej firmie to długo! :)) i tym lepsze masz warunkipracy to ta decyzja o zmianie będzie o wiele trudniejsza. Niestety 🙂 - Pracując w jednej firmie zarobisz w trakcie swojej kariery mnie niż osoba, która zmieniła/lub zmieniała firmy.
Ja to już przerabiałem kilkanaście razy.
ZAWSZE jak zmieniałem pracę to w nowej firmie zaczynałem ze stawką premium, taką co najlepsi pracownicy. ZAWSZE!Mało tego poznałem wielu ludzi, którzy latami pracowali dla jednej firmy i przez lata nie dostawali podwyżek.
Nawet nie myśleli żeby się iść o nie upomnieć ;o
Ostatnio pracowałem z gościem, który od 6 lat pracował za te same pieniędze ;o
Dopiero po 6 latach dostał podywżkę, a wiecie dlaczego ?
Bo ja poszedłem do szefa i powiedziałem, że chcę podwyżkę to przy okazji reszcie załogi też podniósł stawkę…Szczerze przez moje 10 lat pracy jako elektryk nie pamiętam, aby w jakiejkolwiek nowej pracy dostał niższą stawkę, niż w poprzedniej.
Ale za to praktycznie w każdej firmie, ludzie którzy tam od lat pracowali zarabiali mnie niż ja.Nawet kiedyś widziałem artykuł w jakiejś gazecie, że wyliczyli, iż pracownicy pracujący dłużej dla jednej firmy zarabiają o średnio 25% mniej !
I osobiście widziałem takie sytuacji w praktycznie każdej firmie w której pracowałem.
Brak podwyżek
Nie wiem jak to wygląda aktualnie w Polsce, ale w UK widziałem pełno przypadków, że osoby odchodzły z firmy bo gdzieś mogły zarobić więcej.
Sam zresztą w przeszłości zmieniałem pracę z tego powodu.
Pracodawcy często żałują parę groszy więcej dla dobrego pracownika, który dowozi im zawsze robotę.
Widziałem to na prawdę wiele razy ;o
Wiecie po czym poznać dobrego pracodawcę ?
Nie żałuje pieniędzy na dobrych pracowników.
Ostatnią rzeczą jaką chce dobry pracodawca jest, aby jego dobry pracownik, który przynosi dochód dla firmy, realizuje świetnie swoje obowiżaki odszedł do konkurencji dla paru groszy.
Więc jak jesteś dobry w tym co robisz – idź po podwyżkę!
Jak jesteś dobry to ją dostaniejsz.
Jeżeli jej nie dostaniesz to, albo nie jesteś taki dobry, albo czas zaminić pracę 🙂
Czy warto pracować w jednej firmie przez wiele lat ?
Wracając do pytania postawionego w tytule.
To zależy, od waszej indywidualnej sytuacji.
Niektórzy się świetnie czują w dużych korporacjach i co jakiś czas awansują poszerzając swoje kompetencje i możliwości.
Jednak im wyżej tym ilość posad jest bardziej ograniczona.
To jest taki rozwój w górę, gdzie wspinacie się po szczeblach korporacyjnej kariery.
Póki systematycznie się wspinacie po szczeblach danaje korporacji, to trzymanie się niej ma sens, ale warto mieć z tyłu głowy, że to się kiedyś skończy i za wczasu pomyśleć co dalej – inna kariera? inna firma? może budowanie w międzyczasie portolia nieruchomości albo spółek dywidendowych ?
Z drugiej strony jest jeszcze opcja poruszania się wszerz – czyli zmiana firmy w celu dalszego rozwoju.
W tym przypadku siedzenie za długo w jednej firmie nie będzie najlepszą opcją, wręcz im dłużej będziemy trzymać się jednego statku tym większe szanse, że obudzimy się za kilka lat z myślami, że coś przegapiliśmy.
Ja osobiście uważam, że pracuję nie tylko dla pieniędzy, ale też żeby się rozwijać i coś nowego nauczyć – dzięki takiemu podejściu zdobywacie doświadcznenie i wiedzę, które będą coraz więcej wyceniane, stajecie się bardziej wszechstronni i otwierają się przed wami nowe możliwości.
Dla mnie to przez ostatnie 10 lat świetnie się sprawdzało.
Aktualnie jednak widzę tyle niedociągnięć i rzeczy w różnych miejscach, że próbuję swoich sił w zbudowaniu firmy, która będzie świadczyła lepszy serwis niż konkurencja, którą nota bene przez te kilka lat świetnie poznałem, pracująd dla kilku firm z okolicy.
I czuję jakby to był naturalny krok dalej dla mnie – zamiast zmieniać pracę (a mam możliwości i widzę gdzie dalej mógłbym iść) zdecydowaniem, że może sam stworzę firmę, które będzie świadczyła jeszcze lepsze usługi niż inni ! 🙂
Podsumowanie
To są tylko moje rozważania na podstawie mojego doświadczenia.!
Może się komuś przydadzą, albo zmotywują do działania 🙂
Druga ważna wspomnienia rzecz – NIE KAŻDY CZUJE POTRZEBĘ ZMIANY !
Znam wiele osób, które są tam, gdzie chcą być, pasuje im ta sytuacja, zarobki i nie czują potrzeby zmiany.
Jednak jeżeli Ci nie pasuje Twoja praca, narzekasz na zarobki, czujesz że chcesz czegoś więcej, albo potrzebujesz czegoś innego – to czas chyba coś zmienić i zdecydowanie nie jesteś tam gdzie chcesz być.
Warto mieć z tyłu głowy, przez całe swoje życie słowa:
„Aktywność ZAWSZE pobija, brak aktywności!”
Dlatego zrób coś dla siebie, wyślij kilka cv, aby zobaczyć co się dzieje na rynku pracy, idź do szefa po podwyżkę, pomyśl jakie szkolenia/kursy mogłby Ci dać nowe umiejętności, które przydadzą się w Twojej branży i zdobądź te umijętności!
A potem znowu idź o podwyżkę! :))
Pozdrawiam,
#DywInw