USA to gospodarka numer 1 na świecie, ludzie są zamożniejsi niż w Polsce i zdecydowanie robią coś lepiej.
Patrząc na oszczędności, formę inwestowania oraz całą psychologię, czy powody dla których inwestują i oszczędzają, bardzo widać wiele różnic pomiędzy Polską, a Stanami Zjednoczonymi i może warto rozważyć wprowadzenie pewnych sprawdzonych za oceanem rozwiązań do naszego budżetu, inwestycji oraz motywacji ?
Przyjrzyjmy się temu jak inwestują Amerykanie !
USA, aktualnie gospodarka numer 1 na świecie.
Wielu ludzi z całego świata co roku przybywa tam ponieważ liczy na lepsze życie.
Gospodarka gospodarką, ale ciekawe jak oszczędzają i inwestują mieszkańcy USA ?
Zdecydowanie przez ten kraj przepływa o wiele więcej kapitału niż przez Polskę, ale jak mieszkańcy to wykorzystują i czy w ogóle na tym korzystają ?
Przyjrzyjmy się i spróbujmy trochę lepiej zrozumieć co się dzieje w USA 🙂
Cała seria składa się z kilku artykułów, jeżeli jesteś ciekaw jak inwestują inne narodowości – zapraszam tutaj:
PKB Emigracja i minimalna pensja krajowa
Oszczędzanie Inwestowanie Nieruchomości i Psychologia
Oszczędności
Udało mi się znaleźć dosyć sporo danych o oszczędnościach Amerykanów i te statystyki są aktualne, podane pod koniec 2022 roku!
Tylko 10% mieszkańców USA nie ma żadnych oszczędności!
Dla porównaniu a w Polsce ok 44% mieszkańców nie posiada żadnych oszczędności.
W USA podaje się aktualnie, że mieszka ok 330 mln ludzi, czyli jakieś 33 mln ludzie nie posiada żadnych oszczędności.
Ilościowo jest to dwa razy więcej niż w Polsce, jednak procentowo wypadamy na tle Amerykanów o wiele gorzej ;o
Średnio Amerykanie posiadają 41 tys USD oszczędności, jednak kiedy przyjrzymy się dokładnym danym to wygląda to już mniej spektakularnie.
42% osób posiadających oszczędności posiada mniej niż 1 tys USD, czyli powiedzmy sobie taki mały koszyk awaryjny, a utrata pracy spowoduje przewrót w finansach osobistych tych osób.
Kolejne 16% oszczędzających posiada mniej niż 5 tys USD oszczędności i ze wzrostem kwoty oszczędności, ilość osób maleje.
Ale !
Powyżej 50 tys USD oszczędności posiada ok 20% (!!) osób oszczędzających w USA!
Czyli na 90% oszczędzających (297 mln), aż 20% (59 mln) z nich posiada oszczędności powyżej 50 tys USD – to już jest solidna poduszka bezpieczeństwa ;o
Zdecydowanie Amerykanie mają zasoby i możliwości do oszczędzania i widać, że z nich korzystają.
Z ciekawostek jeszcze znalazłem, że średnio Amerykanie oszczędzają 5% swojego dochodu (2022 rok), natomiast w 2021 roku to było średnio ponad 10%!
Ale żeby nie było tak kolorowo, na pytanie o to czy przetrwaliby 3 miesiące bez pracy, tylko 28% osób odpowiedziało pozytywnie, czyli 72% osób ankietowanych posiada bardzo małą poduszkę bezpieczeństwa lub wcale.
Natomiast 49% osób ankietowanych odpowiedziało, że jeżeli dzisiaj mieliby jakiś nagły wydatek o wartości 400 USD to nie byli by w stanie go pokryć.
I jeszcze jedna ciekawostka, im młodsi obywatele tym średnia oszczędności na ich kontach jest mniejsza i mniejsza ilość osób oszczędza.
Jest to wręcz odwrotnie niż w Polsce, gdzie największy odsetek oszczędzających jest wśród osób młodych!
Brawo my! 🙂
Minimalna krajowa pensja
W USA jest trochę inaczej, to tak jakby porównywać całą Unię Europejską – każdy kraj to inne koszta życia i zarobki.
Minimalna krajowa waha się od 15 USD na godzinę w Kalifornii czy Waszyngtonie, do 7,25 USD na godzinę w Georgia czy Wyoming.
Z ciekawości wybierzmy coś ze środka tego przedziału.
11 USD na godzinę i Floryda!
Cały rok jest tam ciepło!
Super!
Ważne.
Miałem problem ze znalezieniem konkretnych danych dotyczących Florydy (cena chleba), ale znalazłem jakieś zestawienie średnie dla całego USA i nim się posłużę – najważniejsze, że dane są z jednego źródła i zawsze da nam to jakieś porównanie i zestawienie siły nabywczej minimalnej krajowej pensji.
Wspominam o tym bo patrzyłem ceny w Wall Mart – taka amerykańska biedronka, a tam cena jest na prawdę bardzo zróżnicowana, od tanich chlebów po 3 razy droższe wersje.
Pracują na etacie standardowe 8h dziennie, 5 dni w tygodniu zarobimy na minimalnej krajowej 1760 USD miesięcznie.
Podatek przy takim przychodzi to poniżej 12%, na rękę weźmiemy 1557 USD.
1,89 USD – taka jest średnia cena bochenka chleba (na początek 2023 roku), czyli za minimalną krajową możemy kupić 823 bochenki chleba.
W 2018 roku minimalna krajowa wynosiła 8,25 USD, czyli miesięcznie otrzymalibyśmy 1320 USD, natomiast po podatkach zostało by nam 1195 USD.
W 2018 roku średnia cena chleba to było 1,29 USD, czyli za naszą minimalną pensję mogliśmy nabyć 926 bochenków chleba.
Co ciekawe na Florydzie dane pokazują, że tylko 1,9% pracujących ludzi pracuje za minimalną krajową, a w całych Stanach Zjednoczonych ta liczba spada do 1.4%.
Nawet jeżeli jest to procent z liczby osób pracujących to i tak bardzo mało osób pracuje za minimalną krajową pensję, dodatkowo minimalna płaca na Florydzie jest wyższa od tej rządowej – 7.25 USD na godzinę.
W Polsce za minimalna krajową pracuje jakieś 6% populacji – zdecydowanie więcej.
Podsumowaując niby mała część społeczeństwa pracuje za minimalną pensję krajową, ale ciekawszą informajcją jest to, że siła nabywcza tych ludzi maleje.
W przypadku Polaków nasza siła nabywacza rośnie – pryznajmniej do 2022 roku i wzrostu inflacji, aczkolwiek liczę że jak wszystko się uspokoi to wrócimy na drogę wzrostu zamożności wśród Polaków 🙂
Inwestowanie
Większość Amerykanów posiada jakieś oszczędności, lecz w przeważającej większości są to małe kwoty, które są po prostu trzymane w gotówce.
65% Amerykanów deklaruje że inwestuje.
Najpopularniejszą formą inwestycji w USA są oczywiście akcje – patrząc na ich rynek i na ilość spółek dywidendowych to nic dziwnego.
Bardziej zaskakujące jest to, że nawet 40% Amerykanów deklaruje że inwestuje w kryptowaluty ;o
Podobna liczba Amerykanów inwestuje w fundusze inwestycyjne, a następnie ok 35% deklaruje się, że inwestuje w nieruchomości.
Na końcu tej listy są obligacje, które w USA bardzo często są podstawą do inwestowania na emeryturę razem z akcjami.
Kolejność form inwestycji od najbardziej do najmniej popularnej w USA:
- Akcje
- Fundusze inwestycyjne
- Nieruchomości
- Obligacje
- Programy emerytalne (np. 401k)
- Kryptowaluty
- Inwestycje alternatywne (np. sztuka, kolekcjonerskie przedmioty)
- Surowce (np. złoto, ropa)
W porównaniu z nami Amerykanie inwestują bardziej ryzykownie ? – nie wiem czy to dobre słowo na określenie tej listy, raczej bym powiedział, że ryzyko jest odwrotnie proporcjonalne do posiadanej wiedzy.
Im więcej wiedzy, tym mniejsze ryzyko.
Jednak zdecydowanie ta lista jest kompletnie inna niż nasza oraz zdecydowanie można powiedzieć, że Amerykanie nie lubią inwestować w walutę ;o
(lokaty i konta oszczędnościowe nawet nie znalazły się na tej liście).
Produkt krajowy brutto
23 tryliony USD, dla porównania Polskie PKB podawane przez to samo źródło wynosiło 679 bilionów czyli 0.679 tryliona USD.
No jest to największa gospodarka świata, więc nie ma co też przesadzać z tym porównaniem, ale zdecydowanie więcej produkują.
Bardziej mnie natomiast zastanawia ich niezachwiany liniowy wzrost PKB, myślałem że w przypadku Polski bardzo fajnie PKB rośnie, pomału z potknięciami, ale do przodu, ale jak porównamy to do wzrostu USA to zdecydowanie oni robią coś lepiej ;o
No i tak jak już wspominałem, to są tylko szacunki i nijak to się ma do tego ile dany kraj (albo jego mieszkańcy) pieniędzy kontroluje, a każdy zdaje sobie sprawę, że USA kontroluje bardzo dużo… środków pieniężnych i nie tylko 🙂
Emigracja
Jeszcze jedno ciekawe porównanie, jeżeli chodzi o Polaków to szacuje się, że ok 1/3 Polaków mieszka poza granicami kraju.
Oczywiście w ostatnich latach coraz więcej Polaków wraca do kraju jednak mówimy tutaj o 30% populacji danego kraju ;o
Natomiast w przypadku USA szacuje się, że poza granicami kraju mieszka ok 9 mln obywateli, czyli mniej niż 3% populacji USA.
Natomiast u nas przebywa ok 1 mln obcokrajowców (aktualnie z powodu wojny jest ich więcej), a w USA ok 45 mln.
Nieruchomości
Około 64% Amerykanów mieszka w swoich własnych nieruchomościach, jednak tylko 37% Amerykanów nie posiada kredytu na swoją nieruchomość.
W Polsce to wygląda o wiele lepiej, gdzie 84% Polaków mieszka we własnej nieruchomości, i tylko 11% posiada kredyt na nieruchomość.
To że posiadamy więcej nieruchomości nie obciążonych kredytem bez dyskusji stawia nas w lepszym świetle.
Jednak czym to jest spowodowane ?
I co bardziej pozytywnie wpływa na naszą zamożność – to że posiadamy nieruchomość bez kredytu czy to jak inwestujemy nasze oszczędności (akcje w przypadku mieszkańców USA) ?
Jeszcze jedna rzecz, jeżeli 64% Amerykanów mieszka we własnych nieruchomościach, to można założyć że jakieś 36% wynajmuje, czyli 118 mln ludzi potrzebuje nieruchomości na wynajem?
Jeżeli tak to rynek do inwestowania w nieruchomości jest w USA ogromny ;o
Rynek kapitałowy
I tutaj się zaczyna totalna demolka.
Ale na początek.
Jak myślicie czy w USA tyle ludzi inwestuje w akcje, bo mają takie bogate rynki finansowe ?
A może mają takie bogate rynki finansowe, bo ludzie inwestują w akcje ?
Klasyczne pytanie o to co było pierwsze, ale zdecydowanie bardzo ważne, bo to pokazuje kierunek w którym warto by zmierzać.
Amerykanie posiadają dwie giełdy, swoją drogą największe na świecie.
NYSE oraz NASDAQ.
Dla przypomnienia w Polsce działa 420 firm notowanych na giełdzie, a ich łączna kapitalizacja to jakieś 250 miliardów USD.
(0.250 tryliona USD, o ile nic nie pomieszałem ;o )
Na NYSE szacuje się, że jest notowanych 2400 firm.
Łączna kapitalizacja spółek wynosi 22,649 tryliona USD
(kapitalizacja, czyli łączna wartość wszystkich akcji).
Jeżeli chodzi o NASDAQ to jest tam notowanych 3550 spółek.
Łączna kapitalizacja spółek wynosi 18 tryliona USD
(kapitalizacja, czyli łączna wartość wszystkich akcji).
Widać jak na dłoni, że jest pomiędzy tymi krajami przepaść.
Aczkolwiek pewnie łatwość prowadzenia biznesu jest cechą charakterystyczną w krajach anglosaskich.
Jednak porównujemy się do gospodarki numer 1 na świecie, ale jak mierzyć to wysoko ! 🙂
Coraz bardziej mnie męczy temat zależność pomiędzy rynkiem kapitałowym, a gospodarką, będę musiał się doszkolić i przeanalizować ten temat !
Skąd pochodzą pieniądze ?
Na NYSE ok 80% inwestorów to są Amerykanie – zdominowali nowojorska giełdę ;o
Jednak w przypadku NASDAQ tylko 60% to lokalni inwestorzy.
Patrząc na te dwie giełdy jak na całość to 70% rynków kapitałowych jest zdominowanych przez mieszkańców USA, a pamiętajmy że łączna kapitalizacja tych giełd wynosi jakieś 40 trylionów USD ;o
Ogólnie przyjmuje się, że na NYSE około 30-40% inwestorów to indywidualni inwestorzy, a pozostałe 60-70% to instytucje, takie jak fundusze emerytalne, fundusze inwestycyjne, banki, ubezpieczyciele i inni duzi inwestorzy.
W przypadku giełdy NASDAQ, odsetek inwestorów indywidualnych jest zwykle wyższy i wynosi około 50-60%, a pozostałe 40-50% to instytucje.
Więc na giełdzie w USA nie tylko widzą dobre miejsce do inwestowania i przechowywania kapitału Amerykanie jako indywidualni inwestorzy, ale również instytucje.
Plus możliwe że ze względów podatkowych jakiś odsetek inwestorów indywidualnych inwestuje poprzez spółki inwestycyjne i będą traktowani jako inwestor instytucjonalny.
Dywidendy
To jest chyba część której ja osobiście nie mogłem się doczekać 🙂
Dywidendy!
No to zobaczmy dlaczego, jeżeli chodzi o inwestowanie dywidendowe dużo osób wskazuje tylko jeden kierunek – USA.
Szacuje się, że na NYSE firmy amerykańskie w ok 85% wypłacają dywidendy!
(mowa o S&P500 czyli 500 największych spółkach).
O NASDAQ nie znalazłem konkretnej liczby, tylko wzmiankę że dywidendę wypłaca mniej spółek niż na NYSE, ale odsetek ich jest duży i przekracza sporo ponad 50% spółek.
W USA wypłata przez spółkę dywidendy wygląda trochę jak sprawa honoru, dlatego tylko spółek wypłaca dywidendy.
Standardem w przypadku spółek z USA jest wypłacanie dywidendy kwartalnie, czyli 4 razy w roku!
To nie ma wpływu na stopę dywidendy, sprawia jedynie że pieniądze otrzymujemy mniejszymi porcjami i częściej.
Dodatkowo coraz więcej spółek, szczególnie REITów, wypłaca dywidendy co miesiąc – możecie sobie zbudować zdywersyfikowany portfel spółek z których każda wypłaca co miesiąc dywidendy i każdy zakup akcji będzie zwiększał wasz miesięczny przychód z dywidend już od następnego miesiąca!
Ale to dopiero początek.
W USA są bardzo popularne określenia:
Dywidendowy Królowie, Arystokraci i Czempioni.
„Dywidendowi królowie” to spółki, które przez co najmniej 50 lat nieprzerwanie wypłacają dywidendy roczne (ponad 20 spółek. Jeżeli uwzględniamy samą nieprzerwaną historię dywidend bez jej podnoszenia to liczba rośnie do ponad 40 spółek).
„Dywidendowi arystokraci” to spółki, które przez co najmniej 25 lat nieprzerwanie wypłacają dywidendy roczne i mają historię regularnego podwyższania stóp dywidendy (64 spółki).
„Dywidendowi czempioni” to spółki, które przez co najmniej 10 lat nieprzerwanie wypłacają dywidendy roczne i mają historię regularnego podwyższania stóp dywidendy (150 spółek, jednak w tą liczbę są chyba wliczeni dywidendowi arystokraci)
Jak widać historia wypłacania dywidend i ich podnoszenia systematycznie jest w USA bardzo bogata, jednak musimy pamiętać że wolny rynek i NYSE istnieją w USA od ponad 200 lat i kraj ten jest gospodarką numer 1 na świecie.
Jednak trzeba przyznać, że dla osoby która jest zainteresowana inwestowaniem
dywidendowym jest to raj na ziemi (w sensie rynek) 🙂
Ilu amerykanów inwestuje w akcje ?
Nie znalazłem dokładnym danych o Polsce, ale założyliśmy że około 3% Polaków inwestuje w akcje.
A teraz bomba!
Ile Amerykanów posiada/inwestuje w akcje ?
W 2022 roku było to 58% populacji !! (ponad 190 mln ludzi!!)
Nie wiem jak na to patrzeć, czy to że inwestują znacząco poprawia ich status materialny ?
Jednak zdecydowanie jest to druzgocące porównanie ;o
Jeszcze jedna ciekawostka, 10% najbogatszych Amerykanów posiada 88% amerykańskich akcji.
Czy są bogaci bo posiadają te akcje, czy może dorobili się poprzez biznesy, a następnie zainwestowali pieniądze w akcje ?
Jak by nie patrzeć, to przechowywanie majątku w akcjach jest popularne wśród zamożnych ludzi.
Psychologia
Dlaczego amerykanie inwestują ?
Tak jak wybór formy inwestycji i wielkość rynku finansowego, tak też powody dla których Amerykanie inwestują bardzo odbiegają od powodów mieszkańców w naszym kraju.
Dążenie do osiągnięcia celów finansowych jest najczęstszym powodem dla którego Amerykanie inwestują.
Pod tym szerokim pojęciem najczęściej kryje się inwestowanie na emeryturę, kupno domu oraz na studia dla dzieci.
Widzę, że bardzo praktycznie i celowo podchodzą do inwestowania, dzięki inwestycjom chcą zrealizować jakieś konkretne cele.
Na drugim miejscu podawanym powodem było zwiększanie swojego majątku i bogactwa, czyli coś o czym ja sam coraz więcej piszę i widzę największą zaletę i cel inwestowania 🙂
Co ciekawe następnie w kolejce pojawia się zabezpieczenie finansowe siebie i rodziny, czyli nic innego jak często powtarzana poduszka bezpieczeństwa.
Co ciekawe wcale ona się nie znajduje na pierwszym miejscu – już przy wyborze formy inwestycji chyba stwierdziłem, że Amerykanie inwestują bardziej ryzykownie, odważnie, a Polacy bardziej zachowawczo.
A najlepsze jest to że następnym powodem podawanym przez uczestników ankiety była… wolność finansowa!
Nie wiem czy trafili akurat w taką grupę którą odpytywali, ale jestem zdziwiony że to jest jeden z głównym powodów branych pod uwagę kiedy mówimy o inwestowaniu ;o
Znaczy super, to na prawdę ambitny cel i dla mnie osobiście dobrze o nich świadczy, że chcą pracować, inwestować i walczyć o tą wolność finansową.
Jednak to musiała powtarzać spora liczba osób skoro się ta odpowiedź znalazła tak wysoko w kolejce, ale po prostu zawsze myślałem że o takich rzeczach myśli bardzo mała grupka społeczeństwa i raczej te terminy nie przebijają się z ust ludzi na ulicy.
Podsumowanie
Ciężko porównywać rynek finansowy w Polsce i USA, przede wszystkim na wielkość, ilość lat działania no i nasza historia była nie za ciekawa – mieliśmy inne rzeczy na głowie niż budowanie gospodarki wolnorynkowej.
Jednak patrząc na podejście do oszczędzania i inwestowania znajdujemy się również na całkowicie innych biegunach.
Jeszcze jeżeli chodzi o oszczędzanie można debatować, że u nas jest mniej pieniędzy, ludzie mniej zarabiają, a koszty życia są wysokie, jednak jeżeli spojrzymy na podejście do pieniędzy to tutaj nic nas nie usprawiedliwia.
Można powiedzieć, że mamy jakąś awersję do ryzyka, a inwestowanie w akcje kojarzy nam się z kasynem, natomiast dla Amerykanów giełda i akcje to chleb powszedni, dywidendy są podstawą inwestowania i większość mieszkańców USA posiada akcje w swoim majątku.
Dodatkowo powody jakie stoją za inwestowaniem Polaków i Amerykanów są kompletnie z innej bajki – co daje do myślenia.
Jakby na to nie patrzeć USA to gospodarka numer 1 na świecie, ludzie są o wiele bardziej zamożniejsi niż w Polsce i zdecydowanie robią coś lepiej.
Patrząc na oszczędności, formę inwestowania oraz całą psychologię, czy powody dla których inwestują i oszczędzają, bardzo widać wiele różnic i może warto rozważyć wprowadzenie pewnych sprawdzonych za oceanem rozwiązań do naszego budżetu, inwestycji oraz motywacji.
Pozdrawiam,
#DywInw