Dzisiaj się przyjrzymy jak inwestują Brytyjczycy, zobaczymy czy się czymś szczególnym wyróżniają i co robią dobrze.
Z najbardziej pozytywnych ciekawostek można tutaj przytoczyć ich rynek nieruchomości, całą organizację, jak to działa, jak działają kredyty – to zdecydowanie ich mocna strona.
Dodatkowo brak podatku od zysków kapitałowych zachęca do inwestowania w UK, w końcu chcą być finansowym hubem, możliwe że stąd brak tego podatku.
W serii artykułów porównujących jak oszczędzają, inwestują i zarządzają swoimi finansami inne narody nie mógłbym pominąć Wielkiej Brytanii.
Sam aktualnie mieszkam w UK, dużo naszych rodaków tutaj było albo dalej jest, dlatego myślę, że fajnie będzie się przyjrzeć jak oni sobie radzą ze swoimi finansami.
Sam jestem bardzo ciekawy jak to wygląda u nich 🙂
Wielka Brytania ma zdecydowanie swoje lata świetności za sobą, jednak zbudowali na tyle silną gospodarkę i przede wszystkim system, dzięki któremu dalej są liczącą się gospodarką na świecie.
Ale ciekawe jak to wygląda na poziomie zwykłego obywatela i ja osobiście ciągle tylko słyszę tutaj o nieruchomościach, a jestem ciekaw jak Brytyjczycy podchodzą do inwestowania na rynku kapitałowym.
Cała seria składa się z kilku artykułów, jeżeli jesteś ciekaw jak inwestują inne narodowości – zapraszam tutaj:
PKB Emigracja i minimalna pensja krajowa
Oszczędności
Według raportu Bank of England, brytyjscy konsumenci oszczędzali średnio około 8% swoich dochodów.
Zdecydowanie nie są w czołówce jeżeli chodzi o oszczędności, jednak z tego co widzę to prowadzą kompletnie inny tryb życia – co weekendowe wyjścia na miasto, wakacje 2-3 ray w roku (jak to ktoś powiedział, dla Brytyjczyka kryzys oznacza, że pojedzie tylko raz na wakacje w danym roku ;o – trochę śmieszne ale prawdziwe).
Jednak znalazłem bardziej aktualne informacje, że z powodu wzrostu kosztów życia w UK, średnia oszczędności zmalała do ok 4.5%.
(dla przykładu mi rachunek za prąd w ciągu ostatnich kilku miesięcy podskoczył z 50GBP/msc do 160GBP/msc, także tego… oczywiście mówimy tutaj o takim samym zużyciu energii)
Prawie połowa Brytyjczyków nie posiada w ogóle oszczędności – wygląda to podobnie jak u nas w Polsce.
Ci Brytyjczycy, którzy posiadają jakieś oszczędności mają ich ok 7 tys GBP (jakieś 9 tys USD).
I to są nie wiele większe średnie oszczędności niż w Polsce (7.3 tys USD).
Dodatkowo jeżeli spojrzymy na medianę to wynosi ona 2100 GBP (2.7 USD), czyli większa połowa oszczędza więcej niż ta mniejsza.
Znowy wygląda to identycznie jak u nas w Polsce 🙂
Jeszcze znalazłem informację, że 30% Brytyjczyków oszczędza mniej niż 100 GBP miesięcznie, a kolejne 30% pomiędzy 100 GBP, a 200 GBP – o to świetnie się wpasowuje w te dane o tak niskiej medianie.
(mediana, czyli bierzesz wartość ze środka zbioru danych)
Tylko 8% Brytyjczyków oszczędza powyżej 500 GBP miesięcznie ;o
Jeżeli chodzi o oszczędności to wygląda to podobnie w Polsce jak i w UK ;o
Ciekawe.
Minimalna krajowa pensja
Aktualnie minimalna pensja krajowa w UK wynosi 10.40 GBP.
W przeciągu ostatnich 10 lat minimalna krajowa pensja wzrosła o ok 65%.
Natomiast skumulowana inflacja za ostatnie 10 lat wyniosła ok 25%, z czego ponad 11% to wynik 2022 roku, a średnia za 10 lat wynosi 2.6%.
W teorii wszystko wygląda ładnie, ludzie się bogacą, stać ich na coraz więcej, ale…
Mówimy o podawanej inflacji przez jakiś urząd statystyczny w UK.
Jednak z osobistego doświadczenia mogę wam powiedzieć, że moja osobista inflacja na żywność w ciągu ok 6-8 lat wynosi ponad 100%.
Mój koszyk się praktycznie nie zmienił, a wydaję dwa razy tyle na jedzenie co kiedyś.
We wszystkich krajach, które anazlizowaliśmy podawana inflacja zestawiona z podwyżką cen wygląda bardzo pozytywnie, ale realna inflacja/w praktyce, wygląda już gorzej i jeżeli chodzi o jakość życia (jeżeli się nie rozwijasz i nie podnosisz swoich dochodów) maleje.
Mam wrażenie, że manipulowanie minimalną krajową oraz inflacją to zabieg czysto marketingowy stosowany przez rządzących…
Jeszcze jedna rzecz:
Według statystyk Narodowego Urzędu Statystycznego, około 6% pracowników w Wielkiej Brytanii zarabiało równowartość minimalnej płacy krajowej.
I teraz cytat z artykułu Jak inwestują Polacy ? , bum!
„Jeszcze warto zaznaczyć, że według GUS minimalna krajową zarabiało w 2022 roku tylko 2,5 mln osób (ok 6% populacji), reszta osób pracujących zarabiała powyżej tej kwoty.”
Widzę, że jeżeli chodzi o pewne kwestie to mamy z Brytyjczykami wiele wspólnego ;o
To już następne z kolei dane które się pokrywają !?
Idźmy dalej 🙂
Inwestowanie
33% Byrtyjczyków posiada akcje, co dla mnie jest ciekawym zaskoczeniem.
Te 33% to dalej daleko w tyle za taką Japonią lub USA, ale więcej inwestują na rynkach finansowych niż My (3% populacji) czy Niemcy (15-20% opulacji).
Sam osobiście znam tylko jedną osobę, która inwestuje sama na rynku, ale poprzez ETFy.
Za to znam pełno Brytyjczyków, którzy posiadają chociaż jedną nieruchomość na wynajem (+ tą w której mieszkają).
Jeżeli chodzi o inwestowanie w nieruchomości w UK to temat rzeka, mają bardzo fajny system, który pomaga budować majątek.
Nie znalazłem konkretnych danych ilu brytyjczyków inwestuje w nieruchomości, ale pewnie było by tego sporo ;o
Popularne formy inwestycji wśród Brytyjczyków:
- Inwestycje emerytalne (min. Indywidualne konta emerytalne) : rzeczywiście muszę przyznać, że praktycznie większość ludzi prowadzi jakieś dodatkowe konta, gdzie oszczędza na emeryturę (mam tu na myśli Brytyjczyków).
- Nieruchomości: Inwestycje w nieruchomości, takie jak mieszkania, domy (również bardzo popularne domy wynajmowane na pokoje) lub lokale handlowe, są popularne w Wielkiej Brytanii.
Brytyjscy inwestorzy decydują się na zakup nieruchomości jako formy inwestycji długoterminowej lub na wynajem, aby generować dochód pasywny. - Akcje: Inwestowanie na giełdzie papierów wartościowych, zarówno w brytyjskie, jak i zagraniczne spółki (najczęściej USA), jest nawet popularne wśród brytyjskich inwestorów.
- Obligacje: Brytyjczycy często inwestują w obligacje rządowe, korporacyjne.
- Fundusze inwestycyjne: Inwestowanie w fundusze inwestycyjne, zarządzane przez profesjonalnych menedżerów.
- Inwestycje alternatywne: Niektórzy inwestorzy w Wielkiej Brytanii mogą decydować się na inwestycje alternatywne, takie jak surowce, sztuka, kryptowaluty czy whisky.
Produkt krajowy brutto
Brytyjskie PKB oscyluje w okolicach 3.1 tryliona USD, co daje im szóste miesce w rankingu PKB, zaraz za Indiami.
Ciekawe jest to, że praktycznie od poprzedniego kryzysu w 2008 roku ich PKB stoi w miejscu, raz lepiej, raz gorzej ale wygląda to trchę jak w przypadku Japonii.
Indie wyprzedziły UK pod względem PKB i zapowiada się, że ich rajd w górę rankingu dopiero się rozpoczął.
Ciekawe co będzie dalej działo się z Brytyjską gospodarką ;o
Emigracja
Szacuje się, że około 5,5 miliona Brytyjczyków mieszka na emigracji.!
Ja osobiście jestem zaskoczony, że aż tyle Brytyczyków mieszka na emigracji ;o
Znam osobiście osoby, które kupiły sobie dom w Hiszpanii i na emeryturę tam się przeprowadzili i z tego co słyszałem to jest dosyć popularne w UK, aby przeprowadzić się do innego miejsca na emeryturę.
Ale 5.5 mln ;o
To jakieś 7% Brytyjskiej populacji ;o
Możliwe, że tą liczbę podnoszą osoby, które kilka lat mieszkały w UK aplikowały o brytyjski paszport i po prostu po czasie wróciły mieszkać do swojego kraju ?
Z drugiej strony w Wielkiej Brytanii mieszka około 9,5 miliona obcokrajowców.
Czyli można powiedzieć, że ten bilans mają na plus.
Nieruchomości
Według danych około 64% dorosłych mieszkańców Wielkiej Brytanii posiada własną nieruchomość.
Własność nieruchomości jest ważnym aspektem brytyjskiego społeczeństwa i często stanowi główny składnik majątku i oszczędności wielu ludzi.
Z tych osób (64%), które mieszkają we własnej nieruchomości, ponad połowa z nich posiada kredyt na swoją nieruchomość.
W UK działa to trochę inaczej niż w Polsce, po pierwsze jeżeli nie jesteś w stanie spłacać kredytu to robią Ci tak zwane „reposwession” – zabierają dom, sprzedają na aukcji, Ty oddajesz kluczyki i masz zniszczoną historię kredytową na 3 czy 5lat (czytaj: nie dostaniesz kredytu).
Ale nie masz długu, który musisz spłacać całe życie.
Druga sprawa, wśród Brytyczyków bardzo popularne jest wspinanie się po potocznie zwanej „drabince nieruchomości” (property ladder).
Jak to działa ?
W teorii, kupujesz sobie dom, załóżmy dwu pokojowy.
Spłacasz kredyt, powiedzmy 5 lat – kredyt o stałej stopie procentowej.
Po tych pięciu latach sprzedasz swój dom z zyskiem (o ile jego wartość wzrosła, a w ciągu ostatnich lat tylko rośnie), spłacasz resztę kredytu, a różnica pomiędzy Twoim kredytem, a wyższą cenę za którą sprzedałeś dom ląduje w Twojej kieszeni.
Z większymi środkami (zakładamy, że sprzedaliście dom drożej niż kupiliście), macie więcej pieniędzy na depozyt na większy/droższy dom.
Więc co robicie ? Kupujecie większy/droższy dom.
W teorii tak to mniej więcej działa i sam znam kilka osób, które tak zrobiły lub robią.
Inną sprawą jest, że rynek nieruchomości w UK jest zaprojektowany pod wynajem.
Możliwość szybkiej eksmisji wynajmującego (aczkolwiek to ma się podobno zmienić w 2023-2024), kredyty BTL na których spłacacie tylko odsetki od kredytu, wygląda to o wiele bardziej atrakcyjnie niż u nas w Polsce, dlatego też wiele osób tutaj wynajmuje mieszkania i to jest w UK normalne (to, że kupujesz nieruchomość z przeznaczeniem na wynajem).
Rynek kapitałowy
No to teraz zobaczmy co się tutaj dzieje na rynku kapitałowym 🙂
W Wielkiej Brytanii istnieją dwie główne giełdy akcji:
London Stock Exchange (LSE) i Alternative Investment Market (AIM).
London Stock Exchange jest jedną z największych i najbardziej znanych giełd na świecie, na której notowane są akcje wielu spółek, zarówno brytyjskich, jak i zagranicznych.
AIM natomiast jest rynkiem akcji dla mniejszych spółek, w szczególności dla nowych i rozwijających się przedsiębiorstw.
Nie znalazłem informacji o jakiejś rozbudowanej ilości giełd/rynku, jak w przypadku Japonii czy Niemiec.
Skupmy się więc na giełdzie papierów wartościowych w Londynie.
Szacuje się, że na LSE jest notowanych ok 1900 spółek.
Łączna kapitalizacja spółek wynosi 3,50 tryliona USD (kapitalizacja, czyli łączna wartość wszystkich akcji).
Jeżeli chodzi o wielkość, no to jest to większa giełda niż np. w Polsce czy Niemczech (aczkolwiek jakby zliczyć ich wszystkie giełdy to wynik mógłby być inny), ale mniejsza niż USA czy chociażby Chiny.
Z porównywanie tych kapitalizacji też musimy brać pod uwagę, że dużą rolę odgrywa w kapitalizacji to, jak bardzo dana giełda jest otwarta na zagraniczne firmy, aby były na niej notowane.
Ich wielkość i ilość również wpływa na kapitalizację giełdy.
(u nas w Polsce jest 50%/50%, ale 45 zagranicznych firm na polskim parkiecie posiada akcje o takiej samej wartości jak 420 polskich firm…)
Jeżeli chodzi o UK to jest dużo zagranicznych spółek notowanych na LSE, sam jak analizowałem giełdę to odrzucałem zagraniczne koncerny i starałem się skupiać na brytyjskich firmach – i nie zdziwiłbym się jakby połowa to były firmy zagraniczne.
Skąd pochodzą pieniądze ?
Według dostępnych danych, około 60-70% inwestorów na giełdzie papierów wartościowych w Londynie to zagraniczni inwestorzy.
Pozostałe 30-40% to Brytyjczycy, którzy angażują swoje środki w brytyjski rynek kapitałowy.
To ciekawa sprawa bo zagranicznych inwestorów na LSE jest nawet więcej niż na GPW.
Takie kraje jak Japonia, USA czy Chiny posiadają dominujący kapitał ze swojego kraju, a tutaj mamy odwrotną sytuację.
Znalazłem okreśnienie, że Londyn stara się być globalnym hubem rynków finansowych, więc to może tłumaczyć dlaczego tak dużo inwestorów zagranicznych inwestuje w UK.
Dywidendy
Ponad 60% spółek na LSE wypłacało lub wypłaca dywidendy.
Na LSE znajduje się 39 społek, które są dywidendowymi arystokratami, nie znalazłem dokładnej liczby dywidendowych króli, ale możliwe że coś by się znalazło – chociażby spółki amerykańskie, które mogą być na LSE notowane.
Większość spółek w UK wypłaca dywidendy 2 razy w roku, oczywiście jest też grupa spółek, która wypłaca dywidendy 4 razy w roku.
Co ciekawe w UK nie ma pobieranego podatku od dywidendy, więc nawet inwestując poprzez IKE możecie skorzystać na tym 🙂
(z tego co widziałem dywidendy z REITów są opodatkowane 20%)
Ilu amerykanów inwestuje w akcje ?
Liczba indywidualny posiadaczy akcji w Wielkiej Brytanii wynosi prawie 33% populacji, co przy populacji 67 mln mieszkańców daje nam ponad 22 mln ludzi.
Ten wynik jest gdzieś pomiędzy rozwniętymi gospodarkami jak USA czy Japonia, a Niemcy i Polska.
Ja osobiście jestem zaskoczony, że tyle osób w UK inwestuje w akcje ;o
Psychologia
Dlaczego Brytyjczycy inwestują ?
Zdecydowanie wielu Brytyjczyków inwestuje z myślą o emeryturze.
Jest to chyba najczęściej pojawiający się powód/ motywacja do inwestowania.
Dużo osób okazało się, że inwestuje na giełdzie, szukałem jakiś informacji na ten temat i znalazłem coś…
Brytyczycy inwestują na giełdzie bo traktują ją jako alternatywę do niskiego oprocentowania na konotach oszczędnościowych ;o
Co jest bardzo logiczne i proste, sam osobiście nie zauważyłem jakiegoś zamiłowania do inwestowania w akcje wśród Brytyczyków, za to bardzo chętnie inwestują w nieruchomości.
Dużo osób które poznałem kupiło mieszkanie na wynajem na kredyt, wynajmują cały dom rodzienie, gdzie wynajem pokrywa koszty kredytu, ale oni podchodzą do tego tak, że do emerytury ktoś im spłaci kredyt (nie skupiają się na tym aby czerpać zysk z tej nieruchomości tu i teraz), planują że sprzedadzą dom i będą mieli pieniądze na emeryturę.
Podsumowanie
Ogólnie jeżeli miałbym podsumować wszytkie dane co zebrałem o Wielkiej Brytani to usawiłbym ich gdzies po środku, pomiędzy rynkami rozwiniętymi (jak USA, Japonia, dodał bym tutaj jeszcze Chiny), a Europą (Polska i Niemcy, mimo że dzieli nas sporo).
Jednak znajdują się pewne podobieństwa między Brytyjczykami, a Polakami jeżeli chodzi o oszczędności ;o
Ciężko stwierdzić czy to dobrze, czy źle oraz z czego to wynika, trzeba by się przyjrzeć różnym czynnikom, które mogą na te dane wpływać i przede wszystkim trzeba by zobaczyć co to oznacza w praktycze, bo te same liczby na papierze w praktyce mogą dawać kompletnie inne wyniki.
Z najbardziej pozytywnych ciekawostek można tutaj przytoczyć ich rynek nieruchomości, całą organizację, jak to działa, jak działają kredtyty – to zdecydowanie ich mocna strona.
Dodatkowo brak podatku od zysków kapitałowych zachęca do inwestowania w UK, w końcu chcą być finansowym hubem, możeliwe że stąd brak tego podatku.
Fajnie jakby np. w Polsce nie było podatku od zysków kapitałowych, chociażby dla obywateli 😀
Najważniejsze, że znaleźliśmy następne ciekawostki do naszej listy! 🙂
Pozdrawiam,
#DywInw
