Tym razem zajmiemy się od praktycznej strony kontem IKE.
Jest to świetne rozwiązanie emerytalne z którego każdy może i chyba każdy powinien skorzystać.
Przzeanalizujemy kilka możliwości i wybierzemy najlepsze – pod pewne założenia!
Które konto IKE wybrać ?
Tym razem zajmiemy się od praktycznej strony kontem IKE.
Jest to świetne rozwiązanie emerytalne z którego każdy może i chyba każdy powinien skorzystać.
Porównamy kilka kont, zobaczymy jak to działa, a także mam zamiar założyć konto i zacząć na nim inwestować w celach emerytalnych, ale o tym za chwilę.
Polecam jeszcze lekturę dwóch poniższych artykułów, które Was wprowadzą do tematu 🙂
Jeżeli chodzi o konto IKE to już trochę o nim pisałem w tym artykule – tam znajdziecie więcej informacji o tym czym jest to konto i czym się charakteryzuje:
Natomiast w tym artykule pisałem trochę więcej o tym jak podatki wpływają na nasze inwestycje, czyli dlaczego warto korzystać z dostępnych pokrowców podatkowych jak IKE.
Jak podatki wpływają na inwestycje
Oraz trochę więcej konkretów i cała procedura zakładania konta DM BOŚ.
Kto powinien założyć konto IKE ?
W sumie to, każdy!
Prowadzenie konta IKE chyba we wszystkich przypadkach nic nas nie kosztuje.
A największą zaletą konta jest to, że od naszych inwestycji nie jest pobierany podatek od zysków kapitałowych – oczywiście pod warunkiem że wypłacimy pieniądze na emeryturę.
Nie wiem jak bardzo liczycie na emeryturę z ZUSu albo innego zakładu ubezpieczeń w innym kraju, ale bardzo prawdopodobne że będziecie niemile zaskoczeni kwotą jaką będziecie otrzymywać.
Z tego też powodu warto samemu zadbać o dodatkowe finansowanie w celach emerytalnych, szczególnie kiedy możemy pozbyć się podatku belki – skoro można inwestować bez płacenia podaktów, jeszcze długoterminowo, to czemu z tego nie skorzystać ;o ?
Ja osobiście to konto będę traktował jak taką poduszkę bezpieczeństwa na emeryturę, czyli liczę że nie będzie mi potrzebna, ale to będzie miły dodatek do emerytury.
Jeżeli dopiero zaczynasz inwestować i inwestujesz małe kwoty rzędu 100 PLN – 500 PLN miesięcznie, to również polecam rozpocząć od inwestowania na koncie IKE – od ewentualnych dywidend nie zapłacisz podatku co się przełoży na szybszy wzrost wartości portfela.
A nawet jeżeli w pewnym momencie stwierdzisz, że chcesz wypłacić środki to zapłacenie 19% podatku przy wypłacie i tak wyjdzie lepiej niż płacenie podatku od każdej dywidendy lub każdego zysku wygenerowanego ze sprzedaży akcji.
Skoro wstęp mamy za sobą to zajmijmy się konkretami 🙂
W co chcesz inwestować ?
IKE pomaga w obrocie instrumentami finansowymi na prawdę różnego rodzaju, a jest to spowodowane dużą ilością instytucji, które umożliwiają prowadzenie rachunku IKE.
W zależności od tego w co chcemy inwestować możliwe, że będziemy musieli wybrać inną instytucję dla konta IKE.
Jakikolwiek wybór nie podejmiecie na początku, później zawsze możecie zmienić zdanie i przenieść wasze konto IKE do innego dostawcy i inwestować w inne instrumenty.
Przy takim przeniesieniu również nie zapłacicie podatku, jednak np. kiedy chcielibyście zrezygnować z inwestowania w akcje i zacząć inwestować np. w jakieś produkty ubezpieczeniowe, to musielibyście najpierw sprzedać akcje, później przenieść środki i za te środki zakupić nowe instrumenty.
Mnie osobiście interesuje inwestowanie na rynkach kapitałowych poprzez ETFy więc do takiej formy potrzebujemy konta maklerskiego w formie konta IKE.
I na tym się skupię oraz pod tym kątem będę analizował dalej konta.
Zaletą ETFów jest to, że mają niskie opłaty i dają Wam ekspozycję na szeroki rynek (np. cały indeks) co jest fajną, praktycznie bezobsługową formą inwestowania.
Przez te same konta możecie inwestować w indywidualne akcje, jednak w przypadku akcji jesteście ograniczeni do rynków, które nie pobierają podatku u źródła (w kraju notowania danej spółki, która wypłaca dywidendę).
Akcje od których dywidend nie zapłacicie podatku i będziecie mieli do nich dostęp poprzez polskich brokerów znajdują się na dwóch giełdach – GPW (Warszawa) i LSE (Londyn).
Polskie konta maklerskie oferujące IKE
Zacznijmy może od sprawdzenia gdzie możemy otworzyć konto maklerskie IKE.
Trochę poszperałem w internetach i szybko znalazłem listę kont maklerskich:
- DM mBank,
- DM BOŚ,
- DM BDM,
- DM BPS,
- DM Santander,
- DM Millenium,
- DM PKO BP,
- DM Alior Bank.
Nie dam sobie ręki uciąć, że to są wszystkie dostępne konta maklerskie pod IKE, ale zdecydowanie jest to większość z nich.
Na wszystkich kontach możemy inwestować w akcje polskie, jednak my szukamy konta gdzie będziemy mogli inwestować przynajmniej w akcje polskie i brytyjskie (brak podatku belki w UK + można to też uznać za dywersyfikację walutową poprzez posiadanie w portfelu spółek, które są notowane w GBP).
Dodatkowo konto musi dawać nam możliwość inwestowania poprzez ETFy (fundusze inwestycyjne notowane na giełdach charakteryzujące się niskimi opłatami).
Kiedy zwiększymy nasze kryteria do ekspozycji na rynek UK i na ETFy to z powyższej listy kont maklerskich pozostanie nam:
- DM mBank,
- DM BOŚ,
- DM Santander,
- DM Alior Bank (wprowadzili możliwość inwestowania na rynkach zagranicznych i w ETFy w swoim biurze maklerskim, ale nie mogłem na ich stronie znaleźć informacji czy taka sama możliwość istnieje w przypadku konta IKE/IKZE, dlatego nie będę uwzględniał ich w dalszej części artykułu).
Zawęziliśmy sobie wybór do 4 domów maklerskich, super !
Teraz zobaczmy czy się czymś różnią, a jeżeli tak, to który wybór będzie dla nas najlepszy 🙂
Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo inwestycji to są to duże podmioty i wszystkie są nadzorowane przez KNF więc raczej o to bym się nie martwił.
Jeżeli chcecie wiedzieć więcej o bezpieczeństwie inwestycji to pisałem o tym tutaj:
Koszta obsługi konta
Zaczniemy od najważniejszej chyba rzeczy, czyli ile to kosztuje !?
Oczywiście za konto IKE nic nie płacimy, jednak za obrót instrumentami finansowymi już zapłacimy zwykłą stawkę jak u każdego brokera.
Jeżeli chodzi o instrumenty polskie to we wszystkich (trzech wyżej wymienionych, które dają nam dostęp do rynków zagranicznych) instytucjach zapłacimy minimum 0.19%, przy minimalnej kwocie 5 PLN.
Czyli za zakupy małymi kwotami zapłacimy 5 PLN, a za zakupy większymi kwotami, gdzie 0.19% generuje nam większą opłatę niż to minimalne 5 PLN, zapłacimy stawkę obliczoną na bazie oprocentowania – zaraz to wyjaśnie na przykładzie, a teraz wróćmy do opłat.
Jeżeli chodzi o inwestowanie na zagranicznych rynkach to tutaj już jest bardziej zróżnicowana sytuacja.
DM Santander pobiera opłatę 0.39%, gdzie minimum to 12 jednostek waluty zagranicznej np. 12GBP, 12USD etc… dużo ;o
Do tego Santander ma swoją tabelę opłat i prowizji przy przewalutowaniu – wychodzi najgorzej z tych 3 banków, oraz za przechowywanie zagranicznych papierów wartościowych zapłacimy 0.02%+VAT miesięcznie, czyli 0.24%+VAT rocznie (jeżeli miesięcznie nie wykonasz wystarczającego obrotu na rachunku) – im więcej posiadamy środków tym więcej co miesiąc będziemy płacić.
Ogólnie z tego co widzę to DM Santander wypada najgorzej, dlatego teraz skupimy się na DM mBank i DM Boś.
DM mBanku pobiera 0.29% od transakcji, ale minimum 14 PLN.
DM BOŚ pobiera również 0.29% od transakcji, minimum to 14 PLN.
W obu przypadkach minimalna kwota to 4 jednostki zagraniczne (4GBP, 4USD).
Ale mówimy tutaj o opłatach za inwestowanie na rynku w UK i USA.
Inne rynki mogą mieć inne opłay.
Powyższe opłąty dotyczyły akcji, jeszcze zerknijmy jak się prezentują opłaty za kupno ETFów – bo to też będzie nam potrzebne do inwestowania.
W DM mBanku nie znalazłem żadnych osobnych informacji w tabeli opłat odnośnie ETFów, czyli prawdopodobnie obowiązuje tutaj dalej opłata na rynki zagraniczne w wysokości 0.29% ( minimum 14 PLN).
Nastomiast w DM BOŚ jest to dokładnie opisane i opłaty są identyczne jak za zakup akcji na rynkach zagranicznych.
(zwracam na to szczególnie uwagę bo sam będę zainteresowany ETFami więc chciałbym mieć pewność co do opłat 🙂
Jest jeszcze jedna ważna opłata, która nas będzie interesowała, a mianowicie opłata za przechowywanie zagranicznych instrumentów.
W przypadku instrumentów notowanych na GPW taka opłata nie obowiązuje, więc warto będzie poza akcjami GPW przyjrzeć się również jakimś ETFom notowanym na GPW, pozwoli to uniknąć dodatkowej opłaty.
Jeżeli chodzi o mBank to pobiera on 0.15% opłaty depozytowej ;o
Natomiast BOŚ pobiera 0.02% opłaty depozytowej (do 1 mln PLN wartości papierów wartościowych i na dzień dzisiejszy powyżej tego miliona dalej jest ta sama opłata pobierana – tak wynika z tabeli opłat. Wcześniej chyba do 1 mln nie było żadnej opłaty dlatego w tabeli to jest teraz wypisane osobno).
Jest to dosyć spora różnica na niekorzyść DM mBanku…
Jak pamiętacie DM Santander odrzuciłem z dalszej analizy, ale oni pobierali 0.24%+VAT rocznie…
Inne opłaty
Jeżeli zdecydujemy się na wypłatę lub transfer z konta IKE w ciągu 12 miesięcy od jego otwarcia to możemy zostać obciążeni opłatą.
Jednak chyba mało kto otwiera i zamyka IKE w ciągu 12 miesięcy, jedynie ewentualny transfer do innego dostawcy wchodzi w grę – warto to mieć gdzieś z tyłu głowy.
DM mBanku nie pobiera żadnej opłaty, natomiast DM BOŚ pobiera 150 PLN.
Oczywiście jeżeli robimy trasfer po 12 miesiącach od otwarcia IKE to nie ponosimy żadnych opłat.
Z ciekawostek w DM Santander opłatami obciążone są wypłaty i transfery w całym okresie korzystania z IKE, także tego… a i mówimy tutaj o kwotach 25 EUR/50 PLN za każdy instrument i każdą wypłatę.
Również poniesiemy opłatę za przeniesienie zagranicznych instrumentów finansowych na nasze konto z innej instytucji.
Czyli przenoszą papiery do BOŚ załacimy 65 PLN za każdy instrument, natomiast przenosząc papiery do mBanku zapłacimy 20 EUR za instrument.
Więc lepiej chyba w takim przypadku było by sprzedać instrumenty, przenieść środki i zakupić je od nowa na nowym koncie ;o
Jeszcze przy inwestowaniu w zagraniczne instrumenty będzie nas dotyczyło przewalutowanie środków i ewentualna marża dostawcy.
Jeżeli chodzi o te dwa domy maklerskie to wygląda to podobnie.
Obydwa korzystają z kursów Reuters – kursy aktualizowane codziennie dla banków, DM mBANK dodaje swoją marżę 0.01% do kursy natomiast DM BOŚ 0.08 gr.
Nie znam się za bardzo na tym, ale nie wygląda to źle, ale warto zdawać sobie sprawę, że jakaś drobna dodatkowa opłata będzie miała miejsce.
Z ciekawostek, na konto musimy wpłacać tylko złotówki i przy zakupie instrumentów finansowych musimy ponieść koszta ewentualnego przewalutowania, jednak jeżeli sprzedamy instrumenty to na koncie zachowamy walutę w której są notowane i możemy później za nią kupić nowe instrumenty unikając koszty przewalutowania.
(tak przynajmniej wygląda sytuacja w przypadku naszych 2 banków)
Jak robić zakupy ?
Z tego co widziałem najbardziej opłaca się robić zakupy akcji/ETFów notowanych na GPW przy kwotach w granicach 2632 PLN.
W takim przypadku zapłacimy minimalną ilość prowizji 0.19% (czasami mniej w przypadku inwestowania na GPW).
Przy zakupach za niższe kwoty wasza opłata będzie wynosiła minimum 5 PLN, ale procentowo do kwoty ta opłata będzie wyższa.
Dla przykładu jeżeli w DM BOŚ zakupicie akcje za 500 PLN to zapłacicie od tego zakupu minimalną prowizję 5 PLN (to będzie 1% waszej inwestycji), natomiast przy zakupie za 2632 PLN opłata co prawda również wyniesie 5 PLN, jednak procentowo to będzie 0.19% kwoty waszej inwestycji.
Przy wyższych kwotach dalej zapłacicie minimalną wartośc 0.19% wartości zakupu.
Jeżeli chodzi o zakupy akcji i ETFów na zagranicznych rynkach to liczby wyglądają trochę inaczej.
Jeżeli chodzi o minimalne prowizje to jest to minimalna kwota 14 PLN, albo 4 GBP/USD, przy minimalnej prowizji o wartości 0.29%.
Więc, jeżeli kupujemy instrumenty finansowe notowane w złotówkach, to aby zrobić to najefektywniej musimy zakupić je za minimum 4827 PLN, natomiast notowane w walucie obcej za 1379 GBP/USD.
Przy zakupach za te kwoty zapłacimy minimalną prowizję 0.29%, za zakupy poniżej tych kwot zapłacimy dalej 14PLN/4GBP/USD, ale procentowo ta wartość będzie większą częścią naszej inwestycji.
Dlatego jeżeli planujecie systematycznie oszczędzać co miesiąc mniejszą kwotę, warto zakupy robić dopiero jak uzbieracie kwotę 2632 PLN/4827 PLN/1379 GBP/USD w zależności od instrumentów jakie chcecie nabyć.
Sam pewnie też tak będę robił, będę sobie co miesiąc robił stałe przelewy o konkretnej wartości, a co kilka miesięcy będę robił zakupy instrumentów finansowych.
Alternatywą jest jeszcze wpłacanie całego limitu IKE na początku roku i robieniu zakupów za całą kwotę.
Wybór strategii to już osobista sprawa, ale jakąkolwiek ścieżkę nie wybierzecie, to starajcie się to robić skutecznie płacąc jak najniższe prowizje 🙂
Inwestowanie tylko na polskiej giełdzie
Jeżeli chodzi o inwestowanie tylko na GPW to DM BPS ma chyba najkorzystniejszą ofertę.
Minimalna kwota za zakup akcji i ETFów wynosi 3 zł, przy czym procentowo to się zmienia w zależności od instrumentu i prowadzonego rachunku (jest płatny i bezpłatny) w granicach od 0.13% do 0.24% – jednak nawet w najgorszym zestawieniu wychodzi to taniej niż w innych domach maklerskich.
Takie konto daje możliwość inwestowania mniejszych kwot i częstszych zakupów co może być zaletą jeżeli decydujemy się na systematyczne oszczędzanie co miesiąc i chcielibyśmy kupować akcje spółek dywidendowych.
Przy minimalnej prowizji 0.24% i minimalnej wartości 3 PLN już od 1250 PLN efektywnie wykorzystywalibyśmy te warunki opłat.
Plus dodatkiem jest, że praktycznie w każdej instytucji za przechowywanie polskich instrumentów finansowych nic nie musimy płacić!
To są kwoty rzędy 0.02% na DM BOŚ, niby mało, ale jeżeli posiadalibyśmy po kilku latach instrumenty finansowe warte 1 mln PLN, to ta roczna opłata wynosiła by 2000 PLN.
Ciekawostka: Konto Super IKE
Widziałem też, że jest możlwiość założenia w banku PKO BP konta o wymownej nazwie „Super IKE”.
Poprzez to konto mamy dostęp do polskich akcji i obligacji w jednym miejscu co jest dosyć ciekawy rozwiązaniem.
Zazwyczaj te instrumenty finansowe są dostępne z osobnych kont, więc albo musielibyście posiadać dostęp do 2 IKE (np. wasz i małżonka) i na każdym inwestować w inny instrument (akcje/obligacje), albo w akcje inwestować poprzez IKE, a w obligacie poprzez IKZE.
W każdym razie, jest to fajna opcja dla osób które chcą inwestować w stylu „amerykańskim”.
Czyli od 110 odejmujecie was wiek, np. założmy że mamy 30 lat.
110-30=80, czyli 80% waszego portfolio powinno znajdować się w akcjach, a 20% w obligacjach.
W wieku 50 lat już tylko 60% będzie się znajdowało w akcjach, a 40% w obligacjach.
Im jesteście starsi tym bezpieczniejszy docelowo ma być wasz portfel – zakładamy, że dług narodowy zostanie spłacony.
W każdym razie posiadając takie konto bez problemu moglibyście mieć obydwa instrumenty na jednym koncie co też pomagało by w balancingu portfela i doprowadzania wag dodocelowej walrtości.
Ale to taka bardziej ciekawostka, jednak może komuś się przyda 🙂
Podsumowanie
Najlepszą chyba opcją dla indywidualnych osób było by jeżeli XTB wprowadziłby możliwość prowadzenia IKE i pobierali by takie same opłaty za prowadzenie takiego rachunku i zakupy instrumentów finansowych jak na zwykłych rachunkach – czyli 0.
Jeżeli kiedyś będzie taka możliwość to pewnie wiele osób zdecyduje się na przeniesienie do nich swojego konta IKE ;o
Z dostępnych kont maklerski ja osobiście zdecyduję się na DM BOŚ – wygląda najkorzystniej jeżeli chodzi o opłaty bieżące i przede wszystkim daje możliwość inwestowania w zagraniczne papiery wartościowe, a planuję prowadzić na tym koncie praktycznie bezobsługową inwestycję opartą na jednym lub więcej indeksie (ETF) co jakiś czas po prostu dokupując kolejne jednostki uczestnictwa.
Dlatego o koncie w DM BOŚ coś więcej wkrótce napiszę 🙂
A Wy już prowadzicie swoje konta IKE ?
A jak tak to z jakich instrumentów i dostawców korzystacie ?
Pozdrawiam,
#DywInw
DM BPS zakończył swoją działalność. Rachunki zostały przeniesione do Boś.
Dzięki !
ZAktualizuję to w wolnej chwili 🙂