To jak rozumiemy pewne rzeczy, będzie bardzo mocno wpływało na to jak je wykorzystujemy.
Dlatego warto pamiętać, że akcje = biznesy, a biznesy to są długoterminowe inwestycje.
O co chodzi z tymi akcjami ?
Wielu ludzi zdaje sobie sprawę z istnienia takich instrumentów jak akcje, jednak większość z nich nie ma tak na prawdę pojęcia czym one tak na prawdę są.
Nie byłbym zdziwiony jakby taką ankietę przeprowadzono wśród osób, które aktywnie inwestują w akcje i oni również nie wiedzieli by czym akcje są ;o
Zdecydowanie brak zrozumienia tej formy aktywów jest jednym z powodów dla których ludzie myślą, że inwestowanie w akcje jest ryzykowne, niebezpieczne albo że to jest kasyno.
Dlatego spróbujmy zrozumieć czym tak na prawdę akcje są, abyśmy bardziej świadomie mogli inwestować na rynkach kapitałowych 🙂
Więcej informacji, które mogą odpowiedzieć na wasze pytania i są przydatne na początku waszej przygody z inwestowaniem, znajdziecie w tych artykułach:
Inwestowanie dywidendowe jako koło zamachowe gospodarki
Dlaczego warto inwestować na rynkach kapitałowych ?
Jak pokonać strach przed inwestowaniem ?
Jak znaleźć czas na inwestowanie ?
Jak nie stracić pieniędzy inwestując w akcje ?
Jak zarządzać budżetem domowym, aby mieć pieniądze na inwestowanie ?
Historia pierwszych akcji
Z finansowego punktu widzenia jako ludzie stworzyliśmy kilka ciekawych rozwiązań, jak np. rynek długu (który mimo wielu swoich wad bardzo mocno przyczynia się do przekraczania kolejnych granic) czy obligacje.
Następnym bardzo ważnym rozwiązaniem było stworzenie akcji.
Wynalezieniu akcji przypisuje się bardzo dużo dobrych zasług, niektórzy nawet twierdzą, że rewolucja przemysłowa, rozwój technologiczny i społeczny ostatnich dekad – to wszystkie co zmieniło nasze życie na lepsze, nie było by możliwe gdyby ludzie wcześniej nie stworzyli takiego instrumentu jak akcje ;o
Dlaczego tak twierdzą ?
Ponieważ stworzenie takiego instrumentu jak akcje umożliwiło dużej liczbie ludzi zebrać zasoby w jednym celu i podzielić ryzyko na wiele mniejszych części.
To wszystko się zaczęło w czasach, kiedy Holendrzy i Brytyjczycy eksplorowali Wschód – pływali na wschodnie rejony świata w poszukiwaniu różnych dóbr.
Ludzie w Europie mogli doświadczyć różnych ciekawych zasobów i smaków ze wschodu, jednak pływanie tam i spowrotem w celu odkrywania tych dóbr i sprowadzania ich do Europy było bardzo niebezpiecznie.
Taka wyprawa morska mogła trwać latami i zawsze było zagrożenie, że cała flora statków gdzieś przepadnie.
Ludzie bardzo szybko doszli do wniosku, że nawet europejscy Arytokraci i rodziny Królewskie nie będą mogli sobie pozwolić na finansowanie takich wypraw.
Zbudowanie floty statków do takiej wyprawy było bardzo drogie.
Rozwiązaniem okazało się stworzeni firmy i sprzedawanie jej akcji każdemu, kto był zainteresowany zainwestowaniem w taką inwestycje.
W praktyce to oznaczało, że inwestor który dołożył się, powiedzmy do 1% kosztów wyprawy, otrzyma papier (akcję) na którym będzie spisana jego wartość udziału i otrzyma później równowartość 1% zysku jaki ta wyprawa wygeneruje.
Róznica między tą formą, a obligacjami była taka, że w przypadku akcji inwestor nie miał gwarancji, że odzyska zainwestowane środki.
Ktoś kto zakupił obligacje miał gwarantowane, że odzyska swoje środki + zarobione odsetki.
Przynajmniej tak długo jak dostawca obligacji nie zbankrutuje.
Natomiast osoba, która kupiła akcje otrzyma równowartość zysku wygenerowane przez daną inwestycję (o ile taki będzie miał w ogóle miejsce).
Kiedy flota statków nie poniosła by dużych strat po drodze i wróciła do Londynu czy Amsterdamu z interesującym ładunkiem, wtedy właściciele akcji zarobili by na tym fortunę.
Jednak z drugiej strony jeżeli flota została zniszczona przez sztorm, albo piraci by ją obrabowali po drodze, inwestor straciłby wszystkie swoje zainwestowane środki.
Jak akcje wpłynęły na świat ?
Od tamtych czasów za wiele się nie zmieniło, poza tym że dzisiaj możemy kupować akcje na praktycznie każdego rodzaju inwestycje, a nie tylko na ryzykowne wyprawy za morze.
Dzisiaj można nabyć akcje w każdej dziedzinie biznesu albo życia społecznego, która nas interesuje, nawet możemy nabywać akcji firm z całego świata.
Niektóre z tych inwestycji będą oferowały większe zyski i będą ryzykowne jak wyprawy morskie w XVII wieku, inne natomiast będą o wiele bezpieczniejsze, bardziej przewidywalne, ale oferujące mniejsze zyski.
Jeżeli byśmy nie wynaleźli akcji i rynku kapitałowego, a przede wszystkim środków które te instrumenty potrafią zebrać w jednym celu, to dzisiaj prawdopodobnie nie mielibyśmy linii lotniczych, branży samochodowej, dróg ekspresowych, ogromnego rozwoju w medycynie, supermarketów, mniej lub bardziej luksusowych produktów i wielu innych rzeczy, które dzisiaj są dla nas codziennością.
Dzięki niemu mogliśmy zwiększyć standard życia na świecie, uratować wiele ludzkich istnień z różnych chorób, a także wydłuży ludzkie życie.
Zwiększyliśmy naszą jakość życia, sprawiliśmy że mamy więcej czasu na przyjemności i podróże.
Bardzo możliwe, że brak rynków kapitałowych spowodowałby, że na świecie było by więcej wojen motywowanych walką o zasoby, dobra i władzę.
Globalny rynek kapitałowy sprawił, że współpraca nam się bardziej opłaca, a z drugiej strony sprawił, że koszta wojny bardzo przewyższają jej zyski.
Dzisiaj wiele narodów jest od siebie uzależnionych ekonomicznie, co sprawia że ryzyko dużego konfliktu jest zdecydowanie mniejsze niż większe.
Czy w takim razie możemy powiedzieć, że rynek kapitałowy sprawił że świat jest bezpieczniejszym miejscem ?
A także rozwija się szybciej i bardziej niż gdybyśmy nie wynaleźli rynków kapitałowych ?
Osobiście pokusiłbym się o pozytywną odpowiedź w obu tych przypadkach 🙂
Rynek kapitałowy jako narzędzie
Rynki kapitałowe umożliwiły podzielenie ryzyka na wiele mniejszych części, oraz skoncentrowanie dużej ilość kapitału na bardzo skomplikowanych i kosztownych zadaniach, dzięki czemu mogliśmy je zrealizować.
Pojedyńcze jednostki nie były by wstanie zainwestować takich środków lub zebrać ludzi z odpowiednimi umiejętnościami w jednym miejscu, aby zrealizować wiele technologicznych projektów, które dla nas dzisiaj są czymś normalnym i są dla nas codziennością.
Nie chcę wchodzić w politykę, ale zastanawia mnie na czym ma polegać często promowana krytyka kapitalizmu ?
Kapitalizm i rynki kapitałowe to tylko narzędzia i to jak je wykorzystamy zależy od ludzi.
Rozszczepienie atomu produkuje dla nas ogromne ilości taniej energii, a z drugiej strony potrafi niszczyć wieloletnie dokonania ludzkie i zabijać tysiące jak nie miliony ludzi w ciągu kilku sekund, a przy tym skażając środowisko na dziesiątki lat.
To ludzie wykorzystują te narzędzia i to ludzie robią z nimi dobry lub zły użytek.
Jeszcze jedna sprawa, my dzisiaj żyjemy w dziwnych, mieszanych czasach.
Z jednej strony mówi się, że mamy kapitalizm (do pewnego stopnia mamy), ale z drugiej strony rządy co chwilę ingerują w rynek, wpływając na jego zachowanie (chociażby aktualnie popularny kredyt 2%), a później jak coś się stanie złego, to mówią że to przez kapitalizm, on jest zły, kapitaliści za to odpowiadają – nie widząc tego, że to oni swoimi decyzjami wpłynęli na rynek i zazwyczaj to, co się później dzieje to jest wynik ich działania (chociażby inflacja z 2022-2023 roku, po dodarukowaniu przez rząd w 2020 roku 30% dodatkowej waluty ;o).
Do czego dążę – rynki kapitałowe to narzędzie, a to jak je wykorzystamy zależy tylko od nas.
Zamiast walczyć z rynkiem kapitałowym, lepszym rozwiązaniem byłoby, abyśmy jako społeczeństwo lepiej zrozumieli jego działanie i do niego dołączyli.
Stań się udziałowcem biznesu
Kiedy kupujesz część jakiejś firmy – nazywamy to akcjami, dosłownie stajesz się współwłaścicielem tej firmy.
To znaczy, że jesteś upoważniony proporcjonalnie do ilości posiadanych akcji, do zysku wygenerowanego przez daną firmę.
Swój zysk możesz odebrać poprzez sprzedaż swoich udziałów (im większa firma, im więcej zarabia, im więcej generuje dobra dla społeczności, tym większa jest cena jej akcji), albo możesz również systematycznie otrzymywać część wygenerowanego zysku w postaci dywidendy.
Jeżeli tak spojrzysz na akcje, to okazuje się że jest to ciekawy i interesujący wynalazek.!
Posiadając akcje jakiegoś biznesu, możesz czerpać zyski z pracy wszystich osób zaangazowanych w ten biznes, a najlepsze że możemy zacząć to robić od bardzo małych kwot – czytaj każdy tak naprawdę może inwestować.
Inwestycje w rynki kapitałowy nie są dla bogatych po to, aby przechować swój majątek czy utrzymać swoje bogactwo – są po to, aby każdy kto jest jego świadomy, mógł wziąść w nim udział.
To zaangażowanie sprawi, że będziemy mieli większe szanse zbudować swój własny majątek i go powiększać.
Prawda jest kompletenie inna od tego co większość ludzi myśli o rynkach kapitałowych.
Zbyt wiele ludzi błędnie myśli, że „rynek kapitałowy jest tylko dla bogatych ludzi”, a powinni raczej myśleć, że „jeżeli oni się nauczą jak działa rynek kapitałowy, to mają rozsądne szanse sami stać się zamożną osobą , albo przynajmniej zwiększą w pewnym zakresie swój standard życia”.
Każdy na pewno widział, że w długim okresie małe liczby stają się dużymi liczbami.
Kłuciłbym się ze stwierdzeniem, że 1% najbogatszych ludzi na świecie (w krajach rozwiniętych) są najmądrzejszym jednym procentem ludzi pod względem ekonomii i finansów.
Oni po prosu zarządzają odpowiednie swoimi pieniędzmi (wydatki < przychody), a nadwyżki odpowiednio inwestują na rynkach kapitałowych.
Dzisiaj takie możliwości czerpania części zysków z bieznesów są dostępne dla każdego, dzięki możliwości inwestowania małych kwot oraz technologii, która umozliwia nam inwestowanie bez wychodzenia z domu.
Jestem pewien, że każdy słyszał chociaż o jednej osobie, która była celebrytą, zarabiała miliony, a koniec końców skończyła z długami.
Dlatego to nie ilość pieniędzy jakie potraficie zarobić determinuje czy się bogacicie czy nie, tylko to jak zarządzacie pieniędzmi i gdzie je lokujecie.
Dołączmy do najbogatszej części społeczeństwa
W 1989 roku opublikowano w UK listę 1000 najbogatszych osób.
Większa część tych osób odziedziczyła swój majątek …
Jednak w 2018 roku na tej samej liście 94% osób, to osoby, które same dorobiły się swojego majątku !
Co prawda to nie znaczy, że każdy może zostać multi-milionerem, ale nawet jeżeli nie możemy zbudować większego majątku niż najbogatsza część społeczeństwa, to możemy chociaż dołączyć do nich i stać się również udziałowcami biznesów poprzez posiadanie akcji i powiększać swój majątek w mniejszej skali.
Jakie biznesy wybierać ?
Kiedy rozważamy zakup akcji danej firmy, zawsze powinniśmy pamiętać, że stajemy się współwłaścicielami biznesu.
W takim przypadku powinniśmy zastanwoić się nad dwoma rzeczami:
- czy to jest dobry biznes ?
- czy płacę odpowiednią cenę za część tego biznesu ?
Bardzo często kiedy porusza się temat inwestowania z osobami które inwestują, z wielkim entuzjazmem podzielą się tym w jakie świetne biznesy zainwestowali, albo mijając ich filię/sklep/oddział będą się cieszyli, że czerpią z tego zyski (ja też tak mam ! i to nie jest złe :)).
Jednak poza tym warto się na chwilę zatrzymać i zastanowić jaką cenę za swoją część biznesu zapłaciliśmy.
Każdy zna takie firmy jak Microsoft, Tesla czy Coca Cola albo bardziej z naszego podwórka: Dino, PZU czy Orlen, to sa duże świetne firmy.
Jednak znalezienie świetnej firmy to jedna rzecz, ale dowiedzenie się ile zapłacić za akcje danej firmy to druga sprawa – i to ta ważniejsza część dobierania spółek.
Ja osobiście staram się nie popadać w skrajność przy zwracaniu uwagi na cenę akcji, jednak.
Są momenty w których inwestowanie w daną spółkę będzie bardzo ryzykowne i może zająć lata, zanim cena akcji wyrówna się z realną wartością biznesu.
Są dwie proste rady, które uważam że mogą tutaj pomóc:
- nie idź za tłumem.
O czym ludzie mówią, to co jest na topie, o czym piszą wszystkie nagłówki gazet – dobry czas do kupienia akcji takiej firmy już był, kiedy o niej nie mówili.
Zdecydowanie omijałbym biznesy, które są aktualnie na topie i na językach.
To zamieszanie potrafi bardzo mocno wybić cenę akcji nienaturalnie w górę, a to kiedy wrócą do swojej realnej wartości, to kwestia czasu. - DCA, czyli klasyczne uśrednianie.
Systematycznie dokupując akcje np. co miesiąc, sprawiasz że ich cena się uśrednia i to po jakiej cenie kupiłeś dane akcje z długim terminie nie ma znaczenia.
Jak wyceniać akcje ?
Jak już wspomnieliśmy dokupując akcje systematycznie, uśredniając cenę oraz unikając tych o których się aktualnie najwięcej mówi, mamy duże szanse, że nie wpadniemy na jakąś przewartościowaną inwestycję.
Jeżeli chodzi o wycenianie akcji to wszystko zaczyna się wtedy, kiedy chcecie nabyć część jakiegoś biznesu.
To znaczy, że będziecie udziałowcami danego biznesu i będziecie upoważnieni proporcjonalnie do ilości posiadanych akcji, do zysku wygenerowanego przez daną firmę.
I tutaj słowem klucz jest zysk wygenerowany przez firmę, a nie ma nic o cenie akcji – bo ona jest zmienna i w krótkim terminie może bardzo odbiegać od realiów spółki.
Aby ocenić jaką cenę płacisz za akcje, musisz się zastanowić jaki zysk dana firma generuje (i jaki będzie mogła generować zysk w przyszłości).
Dodatkowo jeżeli jesteś zainteresowany jakąś powiedzmy branżą, a nie konkretną spółką warto ile za podobny zysk musiałbyś zapłacić inwestując w inną firmę z tej samej branży.
Może się okazać, że jakaś firma może generować o 30% mniej zysku, ale cena ich akcji będzie o 50% mniejsza – czyli mniej zapłacicie za jednostkę zysku generowanego przez tą firmę, która zarabia mniej.
Oczywiście jest jeszcze wiele czynników, które wpływają na cenę akcji, ale firma musi zarabiać, a dopiero potem sprawdzamy zadłużenie, aktywa i inne rzeczy.
To może brzmieć zagmatwanie na początku, ale do porównywania spółek używa się wielu wksaźników, które zestawiając ze sobą możemy szybko wyobrazić sobie jak wygląda sytyacja i na jej podstawie podjąć decyzję inwestycyjną.
Ale tym kiedy indziej 🙂
Podsumowanie
Przede wszystkim chciałem wam w tym artykule przekazać ideę akcji.
Czym są, po co istnieją, jaką mają funkcję i jak możemy je wykorzystać na naszą korzyść.
Dla mnie jeszcze z 2 lata temu i zapewne dla większości Polaków dzisiaj, akcje kojarzą się z czym nienamacalnym, może jakimś kasynem, ale jak zrozumiemy że to tak naprawdę świetna możliwość dla każdego człowieka do czerpania swojej części zysków z największych i najbardziej dochodowych biznesów na świecie, to całkowicie inaczej możemy do nich podejść.
Ja osobiście patrzę na akcje przez pryzmat biznesów i tego że rozwijając się i generując zyski sprawiają, że ja dzięki posiadaniu ich akcji również staję się bogatszy.
I oczywiście mówimy tutaj o dłuższym horyzoncie inwestycyjnym, a nie spekulacji (czytaj kup dzisiaj, sprzedaj za 34 godziny z zyskiem).
Ja osobiście nie znam biznesów, które rozwijają się w takim tempie ;o
To jak rozumiemy pewne rzeczy, będzie bardzo mocno wpływało na to jak je wykorzystujemy.
Dlatego warto pamiętać, że akcje = biznesy, a biznesy to są długoterminowe inwestycje.
Pozdrawiam,
#DywInw