Oszczędzanie, inwestowanie, blogowanie, odkrywanie kolejnych nieznanych szlaków i zagadnień, które mają dawać nam większe możliwości w przyszłości.
Tak bym mógł w skrócie podsumować aktualne podsumowanie 2023 roki i plany na 2024 rok.
Jak co roku towarzyszyło mi dużo pracy i dużo zmian – ale więcej konkretów znajdziecie w tym artykule!
“Zmiany w życiu zacznij od siebie (i na sobie poprzestań).
Zmiany w życiu zacznij od tego,
aby wziąć odpowiedzialność za swoje życie.”
Jacek Walkiewicz
Podsumowanie 2023 roku i plany na 2024 rok !
Wow!
Rok 2023 minął bardzo szybko ;o
Nie wiem jak u was, ale u mnie się dużo działo, chyba jak zawsze.
Na pewno nie mogę powiedzieć, że się nudziłem 😀
Portfel dywidendowy wystrzelił do góry i nie mam tutaj na myśli tylko polskiej giełdy, ale również brytyjską oraz ilość wpłat jakich dokonałem do portfela.
Blog również wskoczył na jakieś wzrostowe tory bo w końcu organiczne zasięgi zaczęły rosnąć i mam nadzieję, że już tak zostanie 🙂
“Przez przypadek rzuciło mi się” w ciągu roku bezpieczną pracę i zacząłem pracować na swój rachunek jako jednoosobowa działalność gospodarcza (elektryk) i mimo kilku razy kiedy doceniłem zalety etatu i zastanawiałem się czy na niego nie wrócić to dalej walczę o swoje !
W 2022 roku postawiłem sobie kilka celów do zrealizowania z których zaraz mnie rozliczymy, zobaczymy jak to wyszło w praktyce i zdecydowanie będę chciał sobie wyznaczyć jakiś konkretny kierunek działania na 2024 rok!
Nie mogę obiecać, że to będzie wpis o podobnej długości jak zawsze, po prostu będę pisał to co wam chcę przekazać, a chyba trochę tego jest ;o
Zapraszam do czytania 🙂
Więcej szczegółów na temat mijającego roku
Jakby ktoś chciałby sobie porównać podsumowanie poprzedniego roku to poniżej zamieszczam do niego link:
Podsumowanie 2022 roku i plany na 2023 rok !
Natomiast jeżeli szukacie więcej konkretów na temat tego jak mi szło budowanie portfela w 2023 roku to zapraszam do lektury podsumowań miesiąca:
Aktualizacja Portfela Styczeń 2023
Aktualizacja Portfela Luty 2023
Aktualizacja Portfela Marzec 2023
Aktualizacja Portfela Kwiecień 2023
Aktualizacja Portfela Maj 2023
Aktualizacja Portfela Czerwiec 2023
Aktualizacja Portfela Lipiec 2023
Aktualizacja Portfela Sierpień 2023
Aktualizacja Portfela Wrzesień 2023
Aktualizacja Portfela Październik 2023
Inwestowanie, czyli powód dla którego tutaj się spotykamy!
Oszczędzanie, czyli ile udało mi się zainwestować
W 2022 roku roku zaoszczędziłem i zainwestowałem 41 tys PLN, celowałem w oszczędności na poziomie 3000 PLN (600 GBP) miesięcznie (36 tys PLN w ciągu roku).
Na początku mojej przygody z inwestowaniem założyłem sobie, że będę chciał zwiększać moje wpłaty na inwestycje co roku o ok 10%.
Jeżeli uda się więcej – super, ale 10% jest satysfakcjonujące, byle do przodu 🙂
Z racji tej podwyżki w 2023 roku oszczędzałem 3300 PLN (660 GBP) miesięcznie, co się przełożyło na prawie 40 tys PLN wpłat na inwestycje.
Jednak w ciągu roku dokonałem kilku dodatkowych wpłat i nazbierało się tego 20 tys PLN ;o
Dodatkowo 16 tys PLN, przelałem ostatnio na IB jako prezent na święta 🙂
Więc aktualnie wartość moich wpłat do portfela w ciągu 2 lat jego prowadzenia wynosi 116 tys PLN.
W 2024 roku planuję trzymać się swoich założeń i zwiększyć wpłaty do portfela z 650 GBP na 750 GBP – będzie to wzrost o jakieś 15% w stosunku do 2023 roku.
Ta kwota pozwoli mi na zainwestowanie ok 45 tys PLN w 2024 roku, co powinno na koniec roku pozwolić mi osiągnąć ilość wpłat w wysokości 161 tys PLN.
To jest plan minimum, jednak będę się starał, aby ten wynik był lepszy.
Takim celem bardzo dobrym, byłoby dla mnie dobicie do 200 tys PLN wpłat własnego kapitału, ale to może być ciężki cel do osiągnięcia, jednak oczywiście będę próbował go osiągnąć 🙂
Dywidendy nie są wliczane do moich wpłat własny, są liczone jako zwrot z inwestycji i po prostu kupuję za nie kolejne akcje.
A skoro mowa już o inwestycjach i zwrotach to zerknijmy na nie!
Inwestycje, czyli co robiłem pomiędzy tworzeniem treści na bloga
Jeżeli chodzi o inwestycje to kto śledzi moje podsumowania miesiąca ten mniej więcej wie jak one wyglądały w 2023 roku.
Co miesiąc systematycznie kupowałem kolejne akcje do portfela za swoje wpłaty oraz za otrzymane dywidendy (ale o dywidendach za chwilę).
Tak wyglądał skład mojego portfela na koniec 2022 roku.
(kliknij aby powiększyć)
A tak wygląda widok portfela na koniec grudnia 2023 – więcej zieleni oraz więcej spółek 🙂
(kliknij aby powiększyć)
Jak widać na zamieszczonych obrazkach, moja pozycja na LSE się bardzo rozbudowała i w 2024 roku dalej będzie rosnąć.
Na GPW zainwestowany kapitał zwiększył się z 36 tys PLN na 71 tys PLN.
W pierwszy roku inwestowania skupiałem się przede wszystkim na polskiej giełdzie, dopiero od 2023 roku otwierałem się bardziej na rynki zagraniczne.
Pozycje na brytyjskiej giełdzie na koniec 2022 roku były warte tylko 4000 PLN, jednak już na koniec 2023 roku ich wartość (mówimy o moich wpłatach) wynosiła 38 tys PLN.
I plan jest taki, aby w 2024 roku jak najbardziej zbliżyć do siebie wartość inwestycji na GPW i LSE.
Zresztą jak widać, co miesiąc tylko 200 GBP przeznaczam na zakupy akcji na GPW, a 450 GBP na zakupy na LSE – teraz 550 GBP będzie szło na zakup akcji z LSE oraz dodatkowa wpłata na święta w wysokości 15 tys PLN poszła w całości na LSE.
Podział akcji w portfelu pomiędzy GPW/LSE/SGX możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Pozycja gotówkowa, którą widzicie w całości pójdzie na zakup akcji na LSE.
(kliknij aby powiększyć)
Jeżeli chodzi o konkretne spółki, których akcje kupowałem możecie je zobaczyć na zdjęciach powyżej.
Najwięcej zainwestowałem (10 tys PLN) w KĘTY, BATS i SAFE, w styczniu do tej listy dołączy również KRKA.
Na razie najlepszy wynik dowozi mi KĘTY jednak liczę, że SAFE i KRKA będą miały dobry 2024 rok.
Ogólnie to dużo czasu w tym roku spędziłem na opracowywaniu mojej strategii inwestycyjnej, tego jak będę analizował spółki i na co zwracał uwagę oraz przede wszystkim wiem jakie spółki chcę posiadać na GPW/LSE/SGX.
2024 rok prawdopodobnie będzie pod znakiem analizowania NYSE, a jest tam sporo spółek, więc zajmie mi to trochę czasu.
Chciałbym na koniec 2024 mieć gotową listę spółek z NYSE w które chciałbym zacząć inwestować.
Wyniki moich inwestycji
2023 rok był dla mojego portfela bardzo dobry.
Zacznijmy może od zestawienia kapitału, który zainwestowałem z aktualną wartością moich akcji, które posiadam.
Te tak zwane “nożyce” coraz bardziej się powiększają i oby tak dalej szło 🙂
(kliknij aby powiększyć)
Kto mnie śledzi ten wie, że takim moim celem który by mnie satysfakcjonował jest generowanie zwrotu na poziomie 10% rocznie + dywidendy.
Nie ma za tym jakiejś większej filozofii, taki zwrot pozwoli mi spokojnie pokonać inflację w długim terminie, pobić szeroki rynek i przede wszystkim daje mi swobodę w podchodzeniu do stopy dywidendy spółek, które posiadam w portfelu – po prostu stopa dywidendy nie jest priorytetem tylko miłym dodatkiem do przepływów pieniężnych.
A tak wygląda zestawienie za 2023 rok zwrotu z mojego portfela z celem 10%.
Docelowo dywidendy będą zasilać mój budżet domowy, dlatego jako stopę zwrotu przyjąłem 10% rocznie – tutaj trzeba by sobie wziąć mentalną poprawkę na to, że te 10% bardziej powinno wyglądać jak 14%, ponieważ re-inwestowałem dywidendy.
(kliknij aby powiększyć)
Ale żeby nie było tak kolorowo, co to ja za zwroty nie mam, to zerknijmy sobie na ten sam wykres, ale w porównaniu do całego okresu prowadzenia mojego portfela, a poprzedni rok był bardzo ciężki dla mnie ponieważ prawie 100% akcji miałem na GPW, a jak wiemy GPW zaliczała swoje historyczne minima.
Na koniec roku udaje mi się osiągnąć te magiczne 10% rocznie, ale trzeba brać poprawkę na to, że biorąc pod uwagę re-reinwestowane dywidendy oczekiwałbym jeszcze kilku procent na plus.
Jednak to nie jest koniec świata, ponieważ im dłużej będę prowadził portfel, tym otrzymywane dywidendy będą miały na niego większy wpływ i będą go bardziej stabilizować.
(kliknij aby powiększyć)
Liczę, że 2024 będzie równie dobry co 2023.
Bardzo mocno liczę na dalszą hossę na GPW, a także na wzrosty na LSE, gdzie powiedzmy sobie było bardzo ciężko w tym roku 🙂
A jak będą spadki ?
No to będę dalej uśredniał ceny moich pozycji w dół 🙂
Dywidendy – czy da się z tego żyć ?
Często powtarzam, że celem portfela jest generowanie 1 tys PLN dywidend co miesiąc, ma to po prostu dla mnie praktyczne zastosowanie i było moim motorem napędowym przy budowaniu portfela.
Przy 12 tys PLN z dywidend w ciągu roku będę mógł pokryć sobie samymi dywidendami koszty utrzymania mojego mieszkania, a to zrobi dla mnie ogromną różnicę w moich finansach domowych 🙂
(kliknij aby powiększyć)
Aktualnie udało mi się wygenerować ponad 3.6 tys PLN z dywidend, więc można powiedzieć, że kolejne 2 kroki mam zaliczone (pierwszy prostokąt miałem odhaczony w zeszłym roku) !
A tak wygląda zestawienie otrzymanych dywidend w 2022 roku z 2023 rokiem.
(kliknij aby powiększyć)
Jeszcze mi została długa droga do 12 tys PLN miesięcznie z dywidend, jednak liczę, że uda mi się przebić połowę, czyli 6 tys PLN z dywidend w przyszłym roku 🙂
Najlepiej na razie w dywidendach zwraca mi się spółka Dom Development SA, która już w ponad 20% zwróciła mi się z samych dywidend.
Cel inwestowania, mała aktualizacji
Dalej planuję skupić się na powiększaniu mojego portfela i celuję w ciągu tych najbliższych 2 lat zbudować portfolio w wysokości 300 tys PLN (mam na myśli same moje wpłaty do portfela) i liczę, że takie portfolio pozwoli mi generować 12 tys PLN rocznie.
Oczywiście chciałbym, aby wartość mojego portfela rosła w tym czasie, to będzie dla mnie dodatkowym zyskiem, ale na papierze, bo nie planuję się pozbywać moich akcji.
Na pewno kolejną zmianą będzie budowanie pozycji na singapurskiej giełdzie poprzez kredyt na Interactive Brokers (margin).
Jednak z tym kredytem jeszcze eksperymentuję, więc zobaczymy na początku roku jak to wyjdzie w praktyce.
Jeżeli będzie to działało tak jak oczekuję to pomału będę budował sobie tam pozycje, jeżeli nie to będę się skupiał dalej na LSE i GPW.
Skoro mamy już podsumowanie moich inwestycji oraz plany na najbliższy rok za nami, to teraz przejdźmy do blogowania 🙂
Rozwój bloga w kilku sekcjach
Blogowanie, czy to ma sens ?
Jeżeli chodzi o moje blogowanie to można powiedzieć, że był to trochę skutek uboczny rozpoczęcia mojej przygody z inwestowaniem.
Po prostu stwierdziłem, że takie prowadzenie bloga może być świetnym narzędziem do nauki – i to akurat prawda.
Jednak z czasem moja zabawa z tworzeniem treści zaczęła przypominać coś na wzór bloga finansowe/inwestycyjnego.
W 2022 roku w kwietniu zacząłem publikować pierwsze artykuły, to były króciutkie treści, gdzie poruszałem jakieś proste zagadnienia i pisałem o swoich pierwszych przemyśleniach i inwestycjach (akurat podsumowania miesiąca można do dzisiaj znaleźć w sekcji podsumowań w zakładce spis treści).
Od tamtej pory to jak prowadzę bloga (i przy okazji to jak prowadzę swoje inwestycje) zmieniło się ogromnie ;o
Można powiedzieć, że zadziałała w moim przypadku zasada “zacznij działać tu i teraz z ty co masz, a po drodze się będziesz rozwijał”, czy coś w tym stylu 🙂
Pod koniec 2022 roku trochę posiedziałem na moim artykułami i zacząłem tworzyć ich więcej (najczęściej 2 w tygodniu) oraz zmieniłem formę, z krótkich, luźnych notatek na artykuły, które poruszają konkretne zagadnienia i składają się chociaż z 2000 wyrazów.
Bloga zacząłem prowadzić na polskiej platformie, która nie najlepiej radziła sobie z SEO, dlatego w kwietniu 2023 roku przeniosłem bloga na wordpressa – musiałem się od nowa nauczyć jak stworzyć i prowadzić stronę internetową.
Ale było warto, jak przez ponad 1.5 roku na blogu ruch kształtował się w okolicach 1000 unikalnych użytkowników miesięcznie (to mało jak ta 1.5 letni blog i ilość artykułów jaka się na nim znajduje), tak pod koniec 2023 te liczby dążą sobie do okolic 3000 UU i liczę, że to dopiero początek wzrostów.
Aktualnie jestem w trakcie wprowadzania nowych zmian w formie artykułów, które mają mi jeszcze bardziej pomóc w zwiększaniu zasięgów oraz sprawić, że moje “blogowanie” będzie skuteczniejsze.
Więc jak widzicie, mój przypadek nie jest najlepszym przykładem osoby, która rozpoczęła tworzenie treści w internecie i w ciągu 1-2 lat odniosła sukces.
To prawda, że ja się też na nic na początku nie nastawiałem, to był tylko dodatek do moich inwestycji, jednak musiałem na boku włożyć dużo pracy, aby to ruszyło z miejsca.
Ale czuję, że w końcu przebiłem tą ścianę i idę w dobrym kierunku – w każdym razie nie mam zamiaru kończyć z blogowaniem, a wręcz mam zamiar w tym roku dowieźć te 104 artykuły (czyli 2 artykuły tygodniowo) w ciągu roku.
Tematów do pisania mi nie brakuje więc pozostaje tylko wrócić do mojej codziennej rutyny, gdzie 2h dziennie przeznaczałem sobie na tworzenie treści i prowadzenie mediów społecznościowych.
Poniżej zdjęcie z google analytics pokazujące jak się kształtowały odwiedziny na moim blogu.
Ja się przede wszystkim skupiam na ilości użytkowników, odsłon bloga zazwyczaj jest średnio 3 razy więcej.
Te dane są od kwietnia 2024 roku, ponieważ nie posiadam aktualnie dostępu do danych ze starego bloga.
Jak widać na wykresie ruch się utrzymywał na jakimś poziomie, po prostu miałem już zbudowaną pewną społeczność, która wracała na bloga, a od 2 miesięcy te liczby rosną – i prawdopodobnie tak na razie zostanie.
Google podobno potrzebuje minimum 8 miesięcy, aby zacząć pozycjonować nowego bloga (podobno to się tyczy przede wszystkim nowych stron, a mój blog po przeniesieniu na wordpressa był dla robotów google jak nowa strona).
Można powiedzieć, że praktycznie rok czasu straciłem tylko przez to że zbudowałem bloga na złej stronie, więc jak planujecie stworzyć swój własny blog lub stronę firmową – tylko wordpress!
(po prostu na wordpressie macie 100% kontroli nad waszą stroną)
Z drugiej strony to może dobrze, że mój blog się za szybko nie rozwijał, dzięki temu mogłem się skupić na moich inwestycjach 🙂
A teraz jeszcze zobaczmy skąd najwięcej ludzi trafia na bloga.
Najwięcej czytelników trafia do mnie z google (organic search), a także bezpośrednio oraz z mediów społecznościowych,
Prawdopodobnie te proporcje będą się zwiększały w przyszłym roku na korzyść organic search.
A skoro mowa o ruchu z google, to jeszcze zerknijmy sobie jak się on kształtował od kwietnia 2023 roku.
(jasna niebieska linia to kliknięcia, a ciemna niebieska to wyświetlenia)
Jak widać te zasięgi są zmienne jak notowania akcji, ale tendencja jest wzrostowa 🙂
Dalej planuję systematycznie prowadzić bloga, znowu celem nadrzędnym będzie publikowanie 2 artykułów tygodniowo – tematów do pisania mi nie brakuje, więc pozostaje tylko kwestia mojej organizacji czasu.
Aktualnie planuję pobawić się trochę tematami związanymi z inwestowaniem w spółki wypłacające wysokie dywidendy oraz badaniami naukowymi (jeden artykuł ukazał się na ten temat kilka tygodni temu), liczę że będzie w tych badaniach kilka ciekawych lekcji które mogą się przydać w inwestowaniu dywidendowym 🙂
Ale starczy już o blogu, przejdźmy teraz do newslettera – kolejna forma mojej komunikacji z wami, która przeszła w tym roku totalną przemianę.
Newsletter, czyli moja bezpośrednia forma komunikacji z wami
Newsletter na początku służył mi klasycznie jako źródło komunikacji z wami, abym mógł powiadamiać was o nowych artykułach.
Do tego myślałem, żeby napisać jakiegoś pdfa – coś na zasadzie poradnika, który ma dostarczyć konkretne informacje, który moglibyście pobrać po zapisaniu się na newsletter.
To jest taka klasyka.
Jednak ja osobiście nie specjalnie przepadam za taką formą newslettera, sam nie lubię otrzymywać zbędnych wiadomości tylko dlatego, że chciałem pobrać jakiś darmowy poradnik.
Zazwyczaj zapisuję się na newsletter, pobieram to co można dostać za darmo i od razu kasuję swoją subskrypcję – w końcu nie zapisuję się tam dla otrzymywania konkretnych treści.
Dlatego stwierdziłem po czasie, że to nie jest drogą którą chcę iść.
Nie chcę budować listy e-maili przyciągając ludzi jakimś produktem – w końcu wiele osób będzie się zapisywało po to, aby dostać to co jest za darmo, a nie dlatego że interesuje ich mój przekaz.
Sam osobiście subskrybuję garść newsletterów, ale są one w kompletnie innej formie – ich autorzy dzielą się swoją wiedzą, przemyśleniami w bardziej luźnej, bezpośredniej formie.
I dokładnie tak zacząłem prowadzić swój newsletter.
Oczywiście dalej zamieszczam w nim linki do najnowszych artykułów, ale przede wszystkim odpowiadam na wasze pytania, które zadajecie mi w prywatnych wiadomościach czy na mediach społecznościowych, dzielę się z wami tym co czytam i jakie mam na ten temat przemyślenia.
Jest to dla mnie luźniejsza forma komunikacji, gdzie dzielę się z bardziej swoimi przemyśleniami, jeżeli ktoś chce lepiej mnie poznać i zrozumieć mój tok myślenia to zdecydowanie newsletter jest odpowiednim dla niego miejscem.
Aktualnie na liście posiadam 242 adresy email – tyle osób co tydzień dostaje maila z moimi przemyśleniami.
Średnio 33%+ maili jest czytanych/otwieranych, więc docelowo chciałbym, aby odsetek czytanych i otwieranych maili rósł, więc pewnie nad tym będę pracował w przyszłości.
Media społecznościowe
Jeżeli chodzi o media społecznościowe to próbowałem różnych platform z mniejszym lub większym sukcesem.
Do dzisiaj skupiam się praktycznie na dwóch platformach: facebook i twitter.
Jeżeli chodzi o facebooka to bardzo dużo z nim eksperymentowałem i aktualnie mam opracowany pewien schemat działania: w poniedziałki dzielę się na bieżąco tym co się dzieje u mnie w portfelu dywidendowym, niedziele i czwartki to są posty powiadamiające o nowych artykułach, natomiast w piątki zazwyczaj publikuję jakieś luźne przemyślenia z grafiką, które tworzę do konkretnych artykułów.
Nie zwiększam częstotliwości publikowania treści oraz nie publikuję relacji, ponieważ dodatkowe działania obcinają (już i tak małe) zasięgi.
Nie przewiduje większych zmian w formie prowadzenia profilu na facebooku, jedyne nad czym się zastanawiam to nad otworzeniem jakiejś grup, ale jeszcze nie mam konkretnego pomysłu jakbym chciał aby wyglądała i działała.
Jeżeli chodzi o liczby to profil na facebooku śledzi aktualnie ok 2700 osób, natomiast na koniec 2022 roku profil śledziło trochę ponad 1500 osób, więc progres zdecydowanie widać 🙂
Jeżeli chodzi o twittera to dalej się bawię z tą platformą i nie mam jeszcze jakiegoś konkretnego formatu i pomysłu na nią.
W ciągu roku czasami publikowałem więcej treści, czasami mniej, cały czas eksperymentuję.
Na pewno widzę, że twitter nie obcina zasięgów za zbyt dużą aktywność tak jak facebook co jest zdecydowanie na plus.
Wydaje mi się, że twitter jest najlepszym miejscem do publikowania krótkich i zwięzłych komunikatów (w końcu do tego miał służyć), a także do prowadzenia dyskusji – więc chyba tego się będę trzymał.
Jeżeli chodzi o konkretne liczby, to pod koniec 2022 roku dokładnie 100 osób śledziło mój profil na twitterze, natomiast dzisiaj ta liczba wzrosła do ponad 330 osób.
Co ciekawe w 2022 roku (prawdopodobnie w około pół roku) opublikowałem dokładnie 596 tweetów natomiast w 2023 roku ten licznik ilości opublikowanych tweetów wzrósł do 4139 😀
(czyli w samym 2023 opublikowałem 3543 tweetów)
Media społecznościowe rządzą się różnymi prawami, ale na pewno warto na nich być obecnym.
To tam jestem w stanie ze swoim komunikatem dotrzeć do szerszej publiczności, dlatego będę dalej nad nimi pracował i będzie mnie tam więcej niż mniej.
Kiedyś słuchałem jakiś podcast i gość powiedział ciekawą rzecz, mówił iż on uważa, że każdy powinien najpierw stworzyć sobie markę w mediach społecznościowych, poprzez tworzenie krótkich treści, bo tam można ze swoim komunikatem dotrzeć do szerszej publiczności, a dopiero mając zbudowaną swoją społeczność zacząć tworzyć dłuższe treści na swojej platformie (jak newsletter, blog, podcast, youtube).
Dosyć ciekawe i całkowicie inne podejście 🙂
Jeżeli o mnie chodzi to bardziej niż być wszędzie, skupiam się na stworzeniu konkretnej formy treści na daną platformę.
Na każdej platformie eksperymentuje z tym co działa, a co nie, co mi pasuje, co mi się dobrze tworzy.
I dalej będę szedł w tym kierunku, będę eksperymentował i dokładał sobie pasujące elementy układanki.
Każdy kanał komunikacji traktuję osobno i do każdego staram się tworzyć unikalny format.
Blog, newsletter, facebook, a teraz jeszcze tweeter – staram się, aby w każdym z tych kanałów znajdowały się unikatowe treści, które oczywiście w jakiś sposób są ze sobą powiązane.
I w 2024 roku w miarę dostępności czasu, dalej będę nad tym pracował 🙂
Plany, cele i inne duperele, czyli rozliczamy mnie
Podsumowanie planów na 2023 rok
W poprzednim podsumowaniu roku wyznaczyłem sobie konkretne cele do zrealizowania.
To teraz zobaczmy co z tego planowania wyszło! 🙂
Tak wyglądały moje cele na 2023 rok, jak widać po kolorach jest mało zielonego, czyli mało w 100% zrealizowałem 😀
Ale po kolei.
Jeżeli chodzi o wpłaty na konto maklerskie to beż żadnych problemów zrealizowałem cel z nadwyżką.
Dodatkowo miałem się skupić na stworzeniu jakichś konkretnych zasad inwestycyjnych według, których będę chciał działać – i to mi się również udało zrealizować z nawiązką.
Mam konkretny rzeczy na które zwracam uwagę przy analizie spółek, według nich nawet dobrałem odpowiednie spółki, które pasują do mojej strategii, a także nawet pobawiłem się trochę modelami wyceny spółek (aczkolwiek tutaj mam jeszcze wiele do nauki).
Dwa pierwsze cele zostały zrealizowane z dużym naddatkiem, jeżeli można tak powiedzieć 🙂
Jeszcze jednym celem, który zrealizowałem w sumie można nawet powiedzieć podwójnie, jest poradnik konta maklerskie.
Kiedy zaczynałem swoją przygodę z inwestowaniem to nie miałem zielonego pojęcia o kontach maklerskich, o bezpieczeństwie, o inwestowaniu – kompletne 0 !
Szukając odpowiedzi na konkretne pytania, zamieniałem je od razu w artykuły i tak powstał poradnik konta maklerskie, który dzisiaj się nazywa “Jak rozpocząć swoją przygodę z inwestowaniem?”.
Jest to zbiór artykułów które pomogą nowym osobom na początku ich drogi.
Pisałem, że podwójnie wykonałem ten cel, ponieważ pierwszy poradnik zawierał to co chciałem, jednak później tak sobie siedziałem i widziałem pewne szare obszary, pytania na które ja znałem odpowiedzi, ale niekoniecznie nowe osoby muszą je znać, dlatego napisałem kilka nowych artykułów i zmieniłem nazwę dla poradnika – powiedzmy, że go zaktualizowałem.
Można powiedzieć, że to jest mój pierwszy produkt, ponieważ znajdują się w nim linki afiliacyjne do serwisów z których ja osobiście korzystam.
Teraz czas, aby mnie trochę wypunktować!
Zadeklarowałem się, że opublikuję 116 artykułów w ciągu roku (2 artykuły tygodniowo + podsumowania miesiąca, każdego 1 szego dnia miesiąca roku).
Ile opublikowałem ?
69 artykułów + podsumowanie roku 2022 + 12* podsumowania miesiąca.
Łącznie 82 artykuły, czyli zabrakło 34 artykułów – co wydaje mi się i tak jest dobrym wynikiem.
Miałem w ciągu roku okresy, kiedy mi się lekko pisało i super szło, ale miałem również okresy kiedy nie miałem ochoty pisać i było ciężko ;o
Również wracając z wakacji miałem zawsze ciężki okres, aby wrócić do mojej rutyny, a w ciągu roku musiałem 3 razy w tym walczyć ;o
Co tu dużo mówić, moja systematyczność przegrała w starciu z rocznym odcinkiem czasu!
Kolejnym celem było opracowanie formatu komunikacji na twitterze.
I tutaj to nie wygląda tak zero-jedynkowo.
Więcej czasu spędziłem na facebooku, publikowałem raz więcej, raz mniej postów, próbowałem publikować relacje przez jakiś czas.
Na prawdę dobrze dopracowałem swój format na facebooku, jestem z niego zadowolony i na dzień dzisiejszy nie przewiduje większych zmian.
Jeżeli chodzi o mój format publikacji na twitterze to on się zmieniał kilka razy w ciągu roku.
Nawet miałem okres, gdzie bardzo dużo publikowałem, ale z czasem stwierdziłem, że chyba nie tak chcę ten profil prowadzić i cały system wyrzuciłem do kosza i aktualnie od 2 miesięcy publikuję podobne posty jak na facebooku.
Aktualnie mam nowy pomysł na twittera i będę go realizował w 2024 roku, więc pewnie w najbliższych miesiącach znajdę ten złoty środek, na facebooku zmieniałem format publikacji kilka razy zanim znalazłem ten, który mnie usatysfakcjonował, więc pewnie na twitterze będzie podobnie.
I jeszcze ostatnia rzecz, a mianowicie darmowy poradnik do pobrania za zapis na newslettera.
Jak już pisałem, kompletnie zmieniłem formę newslettera i taki poradnik nie jest tam potrzebny.
A artykuły na ten temat pojawią się na blogu 🙂
Więc chyba realizacja planów nie wygląda tak źle, najważniejsze czyli wpłaty i inwestycje zaliczone śpiewająco, a co do reszty to cały czas, systematycznie poruszam się do przodu !
To teraz może spróbuję (już mądrzejszy o doświadczenie z tego roku) zaplanować jakieś ramy celowe na 2024 rok.
I nie bez przyczyny użyłem tutaj słowa “ramy” 🙂
Plany na 2024 rok
Do 2024 roku podchodzę z trochę większym dystansem.
Wiem że na pewno dużo zrealizuję, ale teraz zdaję sobie sprawę, że to co zaplanuję dzisiaj może ulec zmianie – 365 to bardzo dużo czasu ;o
Jednak podstawowe założenia będą takie:
Jeżeli chodzi o inwestycje i wpłaty do portfela to nie przewiduję tutaj większych zmian i problemów.
Od stycznia zwiększam moje inwestycje do 750 GBP miesięcznie oraz od razu po nowym roku zajmę się analizą NYSE więc powinienem się wyrobić z nią do końca roku 😀
Jeżeli chodzi o ilość opublikowanych artykułów, to jak widzicie nie narzucam sobie znowu konkretnej, sztywnej ilości, tylko daje sobie za cel przedział – więcej niż w 2023, ale dalej ideałem jest 116 opublikowanych artykułów.
Podobnie podchodzę do pracy nad mediami społecznościowymi – wiem, że będę coś pracował nad nimi, ale zdaję sobie sprawę że to może wymagać większej ilości eksperymentów, zmian i poprawek.
Na pewno będę chciał zwiększyć mój arsenał na tym polu, ale czas pokaże gdzie i jak to będzie wyglądało.
Jeżeli chodzi o jakieś projekty to nie mam na dzień dzisiejszy jakiegoś konkretnego pomysłu. Z poradnikiem o podstawach inwestowania było prościej, po prostu chciałem opisać moją drogę i pytania jakie miałem, aby osoby które będą po mnie rozpoczynały swoją przygodę z inwestowaniem miały prościej.
Chciałbym w 2024 roku stworzyć kolejny produkt, ale jeszcze nie mam pojęcia co to mogło by być 🙂
Najważniejszym chyba celem dla mnie na kolejny rok to jest systematyczność w tym co robię – oszczędzaniu, inwestowaniu, tworzeniu treści na bloga.
Jak to mi się uda, to reszta się sama ułoży 🙂
Jeżeli przetrwaliście do końca to Wam bardzo dziękuję i w sumie gratuluję!
Trochę tego wyszło ;o
Jeżeli macie jakieś pomysły i podpowiedzi dla mnie na temat prowadzenia bloga, mediów społecznościowych czy może jakichś produktów – to śmiało piszcie w komentarzach albo na maila, wszelkie porady są mile widziane 🙂
Pozdrawiam,
#DywInw
Super
Dzięki Albert 🙂
Gratulacje osiągnięć i powodzenia w realizacji kolejnych na przyszły rok ! Szczęśliwego nowego roku!
Dziękuję Sylwin!
Również życzę Szczęśliwego Nowego Roku i jak największych sukcesów w 2024 roku ! 🙂