Z całego zestawu spółek na giełdzie papierów wartościowych w jakimkolwiek kraju, możemy znaleźć grupę takich spółek dywidendowych, które z roku na rok wypłacają coraz wyższą dywidendę.
Tym samym, zwiększają naszą osobistą stopę zwrotu z zainwestowanego kapitału!
Przy wykorzystaniu procentu składanego oraz odpowiednim doborze takich spółek, możemy sprawić, że nasz zysk z każdym kolejnym rokiem będzie coraz większy – czyli wartość wypłaconych nam dywidend będzie rosła, bez ingerencji z naszej strony.

 

 

Jest jeszcze jedna rzecz, specyficzna dla inwestowania w spółki regularnie wypłacające dywidendy, która może nam pomóc jeszcze bardziej zwiększyć zarobione odsetki, bez względu na kapitał początkowy.
Mam na myśli spółki, wypłacające rosnącą dywidendę – zobaczmy jak działają, co mają nam do zaoferowania i jak to wykorzystać na naszą korzyść.

 

Efekt kuli śnieżnej: spółki wypłacające rosnącą dywidend – level up!

Podstawą, którą oczywiście wykorzystamy, aby procent składany pracował na nas jak najciężej, są wnioski z poprzedniego artykułu, a mianowicie:
– całość zysków kapitałowych przeznaczyć na zakup nowych akcji (reinwestowanie),
– wydłużyć okres inwestowania,
– dokładać dodatkowy kapitał z własnej kieszeni,
– dobierać akcje tak, aby wygenerować jak najwyższą stopę zwrotu (poprzez kupno akcji danej spółki taniej lub wyższą dywidendę wypłacaną akcjonariuszom) – ten ostatni punkt w tym artykule ominiemy, chcemy skupić się na tym jak działa wzrost dywidendy na nasz portfel, a ten punkt to bardziej kwestia na temat: jak dobierać spółki do dywidendowego portfolio oraz kiedy wykonać zakup kolejnych akcji.

Żeby nakreślić jak wzrost dywidendy wpływa na naszą inwestycję wrzućmy sobie przykłady z polskiej giełdy spółek wartościowych, które chociaż od 10 lat wypłacają rosnącą dywidendę.
Założymy, że zainwestujemy w nie określoną kwotę pieniędzy, czyli 10 tys zł, przed dniem wypłaty dywidendy w 2011 roku, i zobaczmy, jak procent składany działa na naszą korzyść w takim przypadku.

AD. ze względu na brak długiej historii dywidend na naszej giełdzie musimy się ograniczyć do okresu 10 lat.

 

Wybrałem 4 spółki, które mam w portfelu.
Celem tego zestawienia jest pokazanie jak może rosnąć wartość wypłacanej dywidendy tylko i wyłącznie dzięki odpowiedniemu dobraniu spółek do naszego portfela inwestycyjnego.
Jako ciekawostkę dodałem jeszcze wartość akcji w dniu przed ostatnim dniem uprawniającym do dywidendy – na takim kursie zostały zakupione akcje oraz w dnu po wypłacie ostatniej dywidendy (w przypadku Ambry SA zastosowałem kurs dzisiejszy).

Sam wzrost dywidendy jak widzimy jest bardzo zróżnicowany.
Problem w tym, że nawet na bazie historycznych wypłat dywidend nie możemy być pewni jak to będzie wyglądało w przyszłości, dlatego dobranie najlepszych spółek, które rosną najbardziej może być trudne.
Jednak kupując kolejne akcje i kierując się samym wzrostem dywidendy, to średnia wzrostu dla tych czterech spółek wyniosła by: 300%, czyli jakieś 30% rocznie…

Bardzo ważne jest to, że tutaj jest czysta dywidenda, bez żadnego działania – a chcemy skorzystać z procentu składanego i rocznej kapitalizacji zysków.
Od razu po dniu wypłaty dywidendy kupujemy tyle akcji, na ile wartość dywidendy nam pozwoli.
Wtedy wynik by wyglądał następująco:

 

 

Kiedy działa procent składany, to średni wzrost wartości dywidendy wynosi 495%, czyli prawie 50% na rok!
Suma wpłat jest stała – czytaj jedna wpłata, nic nie robimy, a otrzymana suma odsetek po 10 latach jest 50% wyższa.
Dodatkowo jak widzimy cena akcji rośnie, więc wartość naszego kapitału również rośni – aczkolwiek z tym może być różnie, jeżeli kupimy na górce akcje i będzie bessa to po latach w teorii i tak powinniśmy zarobić.
Kiedyś to sprawdzimy na jakiś historycznych przykładach.

A teraz zróbmy sobie małe porównanie.
Wiemy już, że wzrost dywidend bardzo pozytywnie wpływa na nasz portfel i na wzrost zysków, chociażby z samych dywidend co roku, a teraz jak dodamy do tego wiedzę jak działa procent składany, będziemy reinwestować dywidendy to wynik portfela byłby jeszcze bardziej spektakularny.
Poniższa tabela podsumuje wyniki z wykorzystania procentu składanego (tabela 2) i procentu prostego (tabela 1).

 

 

Jak widzimy same tylko dywidendy odpowiadają za dużą część wartości naszego portfela, szczególnie po kliku latach.
Kiedy do damy do tego jeszcze reinwestowanie dywidend oraz ich wzrost z roku na rok to procent składany działa dla nas z podwójną siła.
Nawet w najgorszym przypadku (akcje Asseco Poland SA tutaj) wzrost wartości portfela na przestrzeni 10 lat wyniósł 157% czyli jakieś 15% rocznie.
Dodajmy do tego wzrost dywidendy o 122% czyli 12% rocznie – łącznie to daje wzrost 279% na przestrzeni 10 lat, czyli ok 27% rocznie, nawet jeżeli odejmiemy od tego podatek i inflację to i tak będzie z tego fajna stopa zwrotu 🙂
I to wszystko dzięki procentowi składanemu pracującemu na wzroście dywidendy oraz to jest najgorszy wynik ze wszystkich czterech spółek!

Podsumowując te kilka przykładów, dobierając do portfela spółki, które wypłacają rosnącą dywidendę z roku na rok, możemy sprawić, że procent składany będzie dla nas jeszcze ciężej pracował.
W kolejnych latach nasze zyski (o ile spółka dalej będzie wypłacała rosnącą dywidendę) będą rosły, nasz kapitał kumulował się jeszcze szybciej, a nasza stopa zwrotu rosła – właśnie, sprawdźmy to!

 

Osobista stopa dywidendy

Pamiętacie jak na początku artykułu wspominałem, że nie będziemy brali pod uwagę stopy zwrotu dywidendy, aby łatwiej nam było przeanalizować wpływ wzrostu dywidend na nasz portfel?
To teraz wróćmy do tego.

Kupując akcje spółek, które wypłacają rosnącą dywidendę sprawiamy, że nasza stopa zwrotu z zainwestowanego kapitału rośnie rok do roku – co przed chwilą przepracowaliśmy.
Stopa dywidendy na różnych stronach jest podawana jako zestawienie aktualnego kursu akcji do aktualnie wypłacanej dywidendy.
Jednak nasza osobista stopa dywidendy do naszego kapitału zainwestowanego będzie rosnąć. Więc, w długim terminie dobranie odpowiednich spółek do portfela sprawi, że nasza stopa dywidendy systematycznie rośnie, a z poprzedniego artykułu już wiemy, że stopa dywidendy ma bardzo duży wpływ na zwrot z inwestycji w długim terminie.
Im wyższa stopa dywidendy, tym większy zysk.

Pozostańmy przy spółkach, które już analizowaliśmy.
Zróbmy zestawienie ceny ich akcji w ostatnim dniu uprawniającym do wypłaty dywidendy w każdy roku (przez ostatnie 10 lat) i zobaczmy jaka byś stopa dywidendy w każdy roku, a jaka jest nasza osobista stopa dywidendy z zainwestowanego kapitału 10 lat temu.

 

 

To zestawienie tylko potwierdza nam, że procent składany oraz akcje spółek, które zwiększają z każdym kolejnym rokiem wartość wypłacanej inwestorom dywidendy bardzo pozytywnie wpłynie na nasz zysk.
Jak już analizowaliśmy poprzednio, stopa dywidendy ma bardzo duży wpływ na zysk z naszej inwestycji w długim terminie, a wzrost wypłacanej dywidendy co roku zwiększa nasze zyski.

Jeszcze zauważyłem jedną rzecz na tych przykładach, a mianowicie warto zwracać uwagę na to jak bardzo wzrasta wartość dywidendy.
Na przykładzie Asseco Poland SA to fajnie widać, na początku mieliśmy dużą stopę zwrotu z inwestycji na poziomie ponad 5 procent – już fajne oprocentowanie, jednak w przyszłości wartość wypłacanej dywidendy wolno rosła, co się przełożyło na mały wzrost osobistej stopy dywidendy.
Natomiast przy podobnym wzroście ceny akcji Ambra SA, nasza stopa dywidendy wzrosła ponad dwukrotnie.
A idealnie było by znajdować takie perełki jak Grupa Kęty SA.

Więc w portfelu długoterminowym, który wspiera się na procencie składanym poza początkową stopą zwrotu, warto też przeanalizować jak historycznie wzrasta wartość dywidendy i to da nam wgląd jakiego wzrostu możemy oczekiwać w przyszłości – a im większy, tym większe zyski nas czekają w przyszłości 🙂

 

Kiedy procent składany działa przeciwko nam?

Są jeszcze dwa zagadnienia, które chciałbym poruszyć na sam koniec, aby domknąć temat procentu składanego.
Pierwszym z nich jest działanie procentu składanego przeciwko nam.

Wiemy już dosyć dobrze jak działa procent składany oraz wiemy jak go wykorzystać na naszą korzyść – jednak każda moneta ma dwie strony, tak i procent składany może działać na naszą niekorzyść.
Najbardziej praktycznym przykładem będzie chyba kredyt na nieruchomość.

Biorę pierwszy z brzegu kalkulator kredytu hipotecznego, przeanalizujmy sobie kilka przykładów analizując działanie procentu składanego.
Załóżmy kapitał początkowy 300 tys zł – zakup nieruchomości, gdzie oprocentowanie wynosi 4% – stałe. Koniec okresu kredytowania 30 lat.

 

 

Na koniec okresu ponad 215 tys zł to będą same odsetki, a całkowity kapitał który spłacimy wyniesie ponad 515 tys zł! Pół bańki!
Jednak my wiemy jak działa procent składany, mamy większe przychody i w odpowiednim momencie podejmujemy decyzję, że jednak chcemy kredyt spłacić w 20 lat – damy radę!
Jak ograniczenie okresu wpłynie na zmianę wartości kredytu?

 

 

Spójrzcie na koniec okresu kredytowania – kapitał spłacony wyniesie 436 tys zł, a odsetki tylko 136 tys zł (ok 80 tys zł mniej). Warto też zwrócić uwagę, że rata wzrosła nam o jakieś 400 zł miesięcznie.
Jak już wiemy z wiedzy o procencie składanym – im krótszy okres inwestycji, tym mniejszy zysk, w tym przypadku mniejsze odsetki zapłacone bankowi.

 

Wpływ oprocentowania na odsetki

Wiemy również, że stopa zwrotu bardzo mocno wpływa na inwestycje, dlatego zobaczmy jak wpłyną aktualne odsetki naliczane przez banki o wartości 9% na te dwa przykłady.

 

 

W pierwszy przypadku wzrost odsetek wynosi jakieś 350 tys zł, a w drugim 210 tys zł… same odsetki.
W ostatnich latach przy niskich stopach procentowych kredyty hipoteczne były bardzo atrakcyjne, jednak aktualnie wzrost rat jest straszny.

W każdym razie, chciałem tylko pokazać, że procent składany może też działać przeciwko nam, ale my już wiemy jak działa procent składany więc możemy manipulować nim nawet w takich przypadkach jak przed chwilą opisane na naszą korzyść – czy to poprzez szybszy koniec okresu kredytowania, większy kapitał początkowy, mniejsze oprocentowanie (czyli mniejsza stopa zwrotu banku!), albo co też mocno podkreślałem, że jest ważne – systematyczne dokładanie kapitału (tutaj nadpłacanie kredytu).

Wszystko zależy od naszego celu, jednak warto nie siłować się z rynkiem kapitałowym i sprawić, aby procent składany był po naszej stronie i jak najbardziej go na naszą stronę przeciągać 🙂

 

Reguła 72

Drugim zagadnieniem, które jeszcze chciałem poruszyć, albo raczej ciekawostką jest reguła 72.
Ta zasada pozwoli nam określić ile lat potrzeba abyśmy podwoili zainwestowany kapitał.
Wystarczy podzielić 72 przez naszą roczną stopę zwrotu.
Zasada 72 uwzględnia reinwestowanie zysków.
Zanim powiemy sobie co w tym dobrego, zerknijmy na to jak stopa zwrotu wpływa na naszą inwestycję.
Poniższa tabela to podsumuje.

 

Stopa zwrotu, a zwrot z inwestycji

 

Jeżeli byśmy mieli stopę zwrotu na poziomie 4% to nasz kapitał podwoił by się po 18 latach, to oznacza, że wartość wypłaconych dywidend była by większa niż zainwestowany kapitał.
Można powiedzieć, że odzyskalibyśmy całość inwestycji.
W nieruchomościach nazywają to nieskończoną stopą zwrotu – chodzi o to, abyś był w stanie jak najszybciej odzyskać zainwestowany kapitał, a wtedy masz z powrotem swoje pieniądze, które możesz przeznaczyć na nową inwestycje oraz nieruchomość, na której dalej zarabiasz.

 

Zasada 72, a procent składany

Zwrot kapitału wymaga lat, jednak wspomagając się procentem składanym możemy bardzo przyśpieszyć ten proces.
Do tego korzystamy ze spółek wypłacających rosnącą dywidendę, które z roku na rok zwiększają naszą osobistą stopę zwrotu.
W takim przypadku suma wszystkich odsetek będzie naszym wyznacznikiem w jakim momencie się znajdujemy.
Posłużmy się tutaj przykładem akcji Grupy Kęty.

 

 

W tym przypadku po ośmiu latach podwoiliśmy nasz kapitał.
W przypadku odsetek na poziomie 4% (bez rosnącej dywidendy), jak wiemy z zasady 72, potrzebowalibyśmy 18 lat aby podwoić kapitał!
Oczywiście ten przykład jest najbardziej optymistycznym wariantem z czterech, które analizowaliśmy, jednak zawsze w mniejszym lub większym stopniu wzrost wypłacanej dywidendy wpłynie na skrócenie okresu potrzebnego do podwojenie kapitału.

Jeszcze jako ciekawostka, można wykorzystać tą zasadę do obliczenia jakie odsetki albo stopę zwrotu z inwestycji potrzebujemy aby w X lat podwoić kapitał.
tym razem przez 72 dzielimy ilość lat – czas w którym chcemy podwoić kapitał.
Szybka tabelka poglądowa.

 

 

Jeżeli byśmy chcieli, aby inwestowanie podwajało nasz kapitał co 2 lata to musielibyśmy być w stanie wyciągnąć oprocentowanie/zysk rzędu 36% – na giełdzie zapewne będą z tym się wiązały duże ryzyka, jednak podwajanie kapitału co 2 lata to świetna nagroda za ryzyko.

 

Podsumowanie

Jedynym mankamentem, o czym warto pamiętać jest to, że nikt nam nie zapewni tego, że spółka będzie zwiększała wartość dywidendy rok do roku.
To, że spółka robi to kilka lat to nie znaczy, że tak będzie wiecznie dlatego będziemy musieli opracować sposób monitorowania kondycji firmy, aby móc zareagować kiedy coś się dzieje co może wpłynąć na kondycję finansową spółki.

Druga sprawa, to we wszystkich obliczeniach nie uwzględniłem podatku od zysków kapitałowych, więc albo korzystamy z konta IKE/IKZE, albo ten wzrost trzeba by zmniejszyć o te 19% na każdej dywidendzie, co by się negatywnie przełożyło na nasze zyski.
Jednak ominąłem podatek w każdym przypadku, dlatego te przykłady dalej fajnie oddają zależności procentowe, które występują.

Musimy pamiętać, że w całej serii gdzie tematem przewodnim był procent składany mówiliśmy o latach – dlatego uważam, że to jest długoterminowa inwestycja dla wytrwałych ;o

 

Procent składany + spółki wypłacające rosnące dywidendy

Są to dwa zagadnienia, które bardzo mocno dały mi do myślenia w pewnych kwestach i wpłynął na wygląd mojego portfela w przyszłości.
Dopiero jestem na etapie planowania, jednak od nowego roku nastąpią pewnie zmiany – mam nadzieję, że na lepsze oraz liczę, że portfel dywidendowy stanie się jeszcze bardziej ciekawy i atrakcyjny, do śledzenia 🙂

A na razie, spokojnie, naturalnie przejdziemy sobie do następnego zagadnienia związanego z inwestowanie w spółki dywidendowe, które trochę będzie wychodzić z tematu procentu składanego – długość inwestycji w praktyce!

Pozdrawiam,
#DywInw