Przyjrzyjmy się jak wyglądają zagraniczne konta maklerskie i ich oferty.
Bardzo atrakcyjnie ze względu na brak wielu opłat i prowizji, szczególnie przy inwestowaniu w akcje wyglądają FinTechy jak: Trading212, e-Toro, WealthSeed i inne.
Jednak nie jestem przekonany co do długoterminowej inwestycji i bezpieczeństwa, mimo że większość z nich jest nadzorowana przez konkretne komisje nadzoru finansowego (jak FCA).
Osobiście pomimo prowizji wybrałem sprawdzonego, amerykańskiego brokera, działającego na rynku od 1978 roku – Interactive Brokers.
Jeżeli nie czujesz potrzeby, żeby się dywersyfikować to XTB ma świetną ofertę i Ci w zupełności wystarczy – tak samo na polskie jak i na zagraniczne inwestycje.
Dla większości osób, szczególnie na początek, jedno konto maklerskie w postaci konta XTB jak najbardziej wystarczy – szczególnie, ze względu na brak prowizji od zakupów.
Jednak dla tych którzy szukają dostępu do innych rynków zagranicznych oraz dywersyfikacji, żeby nie trzymać wszystkich jajek w jednym koszyku zapraszam do analizy zagranicznych kont maklerskich.
Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie 🙂
Adnotacja.
Pamiętajcie, że to tylko moja prywatna opinia i szukam konta maklerskiego, które będzie najbardziej do mnie przemawiało.
Jednak staram się mój tok myślenia opisywać, tak aby każdy mógł wyrobić sobie na jego podstawie własne zdanie.
Kiedy chodziło o polskie konta maklerskie to nie było za dużo do polemizowania, jednak jeżeli chodzi o zagraniczny rachunek maklerski – jest tu dużo czynników, które jednym mogą przeszkadzać, a innym nie koniecznie.
Poniżej znajdziesz linki do całej serii artykułów pokazujących krok po kroku jak rozpocząć swoją przygodę z inwestowaniem poprzez wybranie konta maklerskie, otworzenie go oraz kupno swojej pierwszej akcji.
Polskie konta maklerskie – które wybrać?
Obsługa konta inwestycyjnego XTB
Jak założyć konto w Interactive Brokers ?
Obsługa konta inwestycyjnego Interactive Brokers
Co to jest Revolut i jak założyć konto ?
Jak przelać pieniądze na rachunek maklerski ?
Wesprzyj ideę
Jeżeli jesteś zainteresowany skorzystaniem z serwisów z których ja osobiście korzystam i polecam, to rejestrując się poprzez poniższe linki (afiliacyjne) sprawiasz, że ja otrzymam za to drobną prowizję, a Ciebie to nic nie kosztuje.
Za wszystkie konta założone poprzez te linki z góry dziękuję i mogę obiecać, że każda złotówka pójdzie na powiększanie portfela dywidendowego 🙂
Inwestowanie na rynkach zagranicznych
XTB
Jeżeli chodzi o biuro maklerskie XTB to mamy możliwość inwestowania na 15 rynkach zagranicznych (w tym USA), możemy posiadać 4 różne konta i 3 waluty (PLN,EURO,USD).
Jeżeli korzystamy aktywnie z konta maklerskiego (min jakaś transakcja raz na 365 dni) to żadne prowizje za nieaktywność nam nie grożą.
Opłat i prowizji nie musimy się obawiać dopóki nasze transakcje miesięcznie wynoszą mniej niż 100 tys euro i łączna wartość naszych aktywów wynosi mniej niż 250 tys euro.
Przy inwestowaniu na giełdzie amerykańskiej pamiętajcie tylko o wypełnieniu formularza W8-BEN – aby podatek w USA był ściągany tylko 15%, a nie 30%.
Warto nadmienić, że XTB pobiera prowizję wielkości 0.5% za przewalutowanie.
Więc jak chcecie inwestować na innych rynkach to twórzcie osobny rachunek maklerski (możecie mieć u nich 4) w walucie w której będziecie inwestować i przelewajcie docelową walutę na konto – zaoszczędzicie sporo grosza 🙂
Oferta XTB na zagranicznych giełdach jest praktycznie taka sama jak inwestowanie na polskiej giełdzie papierów wartościowych.
Więcej szczegółów pisałem w tym artykule:
A teraz przejdźmy dalej.
Lynx Broker
Dosyć łatwo trafiłem na to biuro maklerskie – mają dobry marketing 🙂
Jednak po przejrzeniu tabeli prowizji od razu sobie go odpuściłem.
Minimalne prowizje za zakup akcji spółek to 15 zł/6 euro/5 dolarów.
DeGiro
Następny ciekawy przypadek.
Jest to holenderskie biuro maklerskie, które nadzoruje niemiecka komisja nadzoru finansowego – czego np ciekawą konsekwencją jest to, że za trzymanie gotówki powyżej 2500 euro płaci się jakieś kary/opłaty ;o ?
Plusem jest to, że do 100 tys euro jest ubezpieczone na rachunku.
Rachunek maklerski jest otwierany w lokalnej walucie – mieszkasz w Polsce to będziesz miał złotówkę.
Jest też możliwość otwarcia rachunku w euro.
Broker nie pobiera opłat za deponowanie środków na koncie oczywiście, o ile są w walucie w jakieś posiadamy konto.
Minimalne opłaty za zakup akcji to 3.90 euro, jednak w USA zakup akcji jest za darmo ;o
Ale przejdźmy do sedna, dlaczego skreśliłem tego brokera.
Zakładając konto basic broker używa naszych akcji, pożycza je innym inwestorom do shortowania – które obarczone jest prowizjami, dlatego nie ponosimy na tym rachunku opłat (ale opłata za zakup akcji dalej jest ;o).
Jeżeli nie chcemy, aby nasze akcje były pożyczane to musimy założyć konto custody, które ma inne opłaty pobierane. W teorii ze względu na to, że broker nie może zarabiać na naszych akcjach to te dodatkowe koszta my pokrywamy.
Nie zagłębiałem się w to dokładnie do końca, jednak idea pożyczania i shortowania moich akcji nie specjalnie przypadła mi do gustu ;o
Jest jeszcze jedna ciekawa rzecz.
Opłata za wypłaconą dywidendę – broker kasuje nas za to, że otrzymujemy dywidendy 🙂
Exante
Dosyć ciekawe buro maklerskie, jednak bardzo dużo w internecie pisze się o tym, że są zarejestrowani na Malcie, a nadzorowani przez Cypryjską komisję nadzoru finansowego – kraj w którym w 2013 roku zabrano ludziom część oszczędności z kont bankowych, aby ratować ich system finansowy.
Jednak są również nadzorowani przez UE – zarejestrowani pod MiFID II (jakaś europejska dyrektywa nadzoru rynków finansowych).
W każdym razie, biuro maklerskie daje ekspozycję na wiele rynków zagranicznych i przede wszystkim pobiera niskie opłaty i prowizje.
Prowizje za zakup akcji: 0,05% w Europie, 0,02 USD na akcje, 0,02% Azja.
Nie ma opłaty depozytowej jeżeli posiadasz na koncie minimum 5000 euro i zrobisz transakcję raz na pół roku.
Jednak jak dla mnie problemem jest próg wejścia.
Trzeba zrobić pierwszy przelew na konto maklerskie w wysokości minimum 10 tys euro (jakieś 45 tys zł).
Można się pokusić o stwierdzenie, że XTB stara się przyciągnąć mniejszych inwestorów i zachęca brakiem prowizji do pewnych kwot.
Natomiast Exante ma atrakcyjną ofertę dla ludzi posiadających większy kapitał do inwestowania.
FinTech, czyli Trading212
FinTech – tak, określa się firmy oferujące innowacyjne rozwiązania dla sektora finansowego, dotyczące instrumentów finansowych i związanych z nimi usług.
Wszyscy Ci brokerzy ala aplikacje mobilne, z innej kategorii bardziej znany Revolut albo chyba najpopularniejszy w Polsce Fintech – BLIK!
Swoją drogą uwielbiam go! Bardzo ułatwia życie 🙂
Trading212 to tylko przykład ze standardowej oferty FinTechowych brokerów/aplikacji.
Wszyscy brokerze, jeżeli chodzi o inwestowanie w akcje mają praktycznie wszystko darmowe, a ich oferta się powtarza tak jak minimalna opłata za zakup akcji przez polskie domy maklerskie w wysokości 5 zł 🙂
Przyjrzyjmy się tym ofertom.
Trading212 bardzo mocno podkreśla, że daje dostęp do 10 tys akcji i ETFów.
W skanerze na ich stronie naliczyłem jakieś 16 dostępnych rynków zagranicznych.
Jednak, jak szukałem akcji to mam wrażenie, że z rynków są selekcjonowane najpopularniejsze w danym kraju.
Jeszcze taka ciekawostka, na samym amerykańskim rynku, jeżeli wyszukasz w skanerze na investing.com wszystkich instrumentów finansowych w które można inwestować to wyjdzie ponad 12 tys pozycji.
To by w sumie tłumaczyło, dlaczego wydawało mi się, że nie dają dostępu do wszystkich akcji tylko tych najpopularniejszych na danych rynkach zagranicznych.
Dobrze, ale zacznijmy może od zalet.
Zerowe prowizje przy obrocie instrumentami finansowymi (przynajmniej w przypadku akcji) i prowadzenie rachunku maklerskiego.
Jeżeli chodzi o waluty to dają dostęp do konta w PLN i Euro.
(ogólnie posiadają zasadę taką, że dostępne są na koncie: waluta lokalna i euro)
I o ile kupujemy akcje w tych walutach obcych w jakich posiadamy konto maklerskie, to nie płacimy żadnej prowizji, jednak przy zakupie akcji w innej walucie prowizja wynosi 0.15 jednostek danej waluty.
Inwestując na rynkach zagranicznych w walucie obcej, w której nie jest prowadzony nasz rachunek inwestycyjny, musimy liczyć się z tą opłatą (np. inwestując w USA w dolarze).
Przelewy na konto maklerskie i z konta są oczywiście darmowe, o ile to przelew.
Używając karty zapłacimy 0.70% po przekroczeniu łącznych wpłat o wartości 2 tys euro.
(czyli, pierwsze 2 tys euro można nawet wpłacić na rachunek maklerski używając jakiejś karty, ale powyżej tej kwoty już każda wpłata kartą będzie obciążona prowizją)
Bardzo ważne, że spółka/biuro maklerskie jest nadzorowana przez brytyjskie FCA, a środki na koncie maklerskim są zabezpieczone przez FSCS – do wartości 85 tys GBP
(90% tej kwoty).
Spółka jest zarejestrowana w Londynie.
Ogólnie to powstała w 2004 roku w Bułgarii, jednak od kilku lat działa w UK.
Poza nadzorowaniem jej przez FCA, nadzorują ją również podmioty z Cypru i Bułgarii.
Ogólnie FinTechy, są zazwyczaj dobrze zabezpieczone – to znaczy od strony klienta, nadzorowane są przez komisję nadzoru finansowego, bardzo często nawet przez kilka takich komisji.
Aczkolwiek czy ilość ma być chwytem marketingowym czy daje jakieś większe bezpieczeństwo ?
A może jakiś inny czynnik jest powodem nadzorowania przez kilka komisji finansowych ?
Co mnie najbardziej koli w oczy to brak możliwości przeniesienia posiadanych aktywów do innego brokera.
Nasze akcje są przechowywane na kontach Interactive Brokers, to wygląda tak jakby Trading212 miał jakieś konta maklerskie u nich dostępne i tam przechowywał wszystkie instrumenty finansowe.
Ale o dziwo nie ma możliwości przeniesienia swoich papierów wartościowych nawet do Interactive Brokers.
Jak chcesz zmienić biuro maklerskie to musisz wszystkie akcje/instrumenty finansowe sprzedać i wypłacić pieniądze.
Co dla mnie, jako osoby, której zależy na jak najdłuższym trzymaniu akcji, eliminuje ich jako biuro maklerskie do moich inwestycji na giełdach zagranicznych.
Z ciekawości sprawdziłem jak to wygląda u innych FinTechów i zasada jest identyczna – tak jak wcześniej pisałem, oferty są bardzo podobne, takie kopiuj/wklej jak w przypadku ofert polskich domów maklerskich 🙂
Jest jeszcze jedna kwestia.
Pamiętacie case DeGiro, gdzie biuro maklerskie wasze akcje pożycza?/używa? – ciężko mi to jakoś nazwać i dokładnie określić, w każdym razie FinTechy mają podobną zasadę działania.
Wasze instrumenty finansowe są obracane w celu zarobku na nich – jak to mówią, nikt nie lubi żeby pieniądze bezczynnie leżały.
Jednak dla mnie to bardzo dziwna i podejrzana praktyka.
Jeszcze z ciekawości skoro nie ma praktycznie żadnych opłat i prowizji to poszukałem informacji na czym zarabia takie biuro maklerskie.
Wiemy już, że na pożyczaniu naszych akcji da się zarabiać – co FinTechy praktykują.
Dodatkowo największy zarobek podobno jest na CFD (kontrakty na różnicę), duże opłaty są naliczane oraz odsetki od dźwigni finansowej – nie pytajcie mnie o szczegóły, nie mam pojęcia!
W każdym razie w 2021 roku Trading212 zanotował zysk w wysokości 45 mln GBP!
Skoro już wspomnieliśmy omawiając FinTechy, że instrumenty finansowe są trzymane na kontach w Interactive Brokers, to zobaczmy co to biuro maklerskie ma nam do zaoferowania 🙂
Interactive Brokers (IB)
Amerykańskie biuro maklerskie, które działa na rynku od 1978 roku.
Pamiętacie ile Trading212 zarobił w 2021 roku?
45 000 000 (milionów) GBP, Interactive Brokers zarobiło w tym samym roku 1 636 000 000 (miliardów) USD – mówimy o zysku po podatkach i wydatkach.
Ale przejdźmy do konkretów.
Podstawowy rachunek inwestycyjny (jest możliwość prowadzenia rachunku maklerskiego PRO, jednak skupimy się na podstawowym) ma opłaty w wysokości 0.05% od transakcji oraz minimalna opłata w wysokości 3 jednostek danej waluty.
Ok, 3 jednostki to nie tak źle, aktualnie w mBanku płacę 5 jednostek za transakcję…
Jednak, w IB jest możliwość zmiany naliczania prowizji.
Możemy posiadać stałe prowizje lub procentowe od naszych zakupów.
Już wstępnie z tego co się zorientowałem dla kogoś z mniejszym kapitałem, o wiele bardziej opłaca się rozliczać procentowo transakcje – wtedy ten minimum limit 3 jednostek nas nie obowiązuje!
Jednak są dodatkowo doliczane prowizje z różnych giełd za zakup akcji, więc warto samemu sprawdzić co w praktyce nam się będzie bardziej opłacało.
Więcej szczegółów na ten temat poszukam jeszcze i opiszę w artykule poświęconym temu brokerowi.
Jeżeli chodzi o opłatę za przechowywanie papierów wartościowych (opłata depozytowa) to nie ma żadnej opłaty.
Została również zniesiona opłata za brak aktywności – więc nie musimy się tym już martwić.
Podobno kiedyś trzeba było przy otwarciu rachunku inwestycyjnego wpłacić na start 10 tys USD, dzisiaj już nie ma żadnych wymagań i można założyć konto maklerskie od dowolnej kwoty.
Bezpieczeństwo
Przede wszystkim jest to broker, czyli pośrednik w obrocie instrumentami finansowymi pomiędzy nami a krajowymi depozytami papierów wartościowych (są od przechowywania papierów wartościowych).
IB jest nadzorowane przez brytyjskie FCA i amerykański SEC.
Dzięki temu nasze akcje są bezpieczne i nawet jeżeli firma upadnie to my nie stracimy naszych akcji – zostaną one przeniesione do nowego brokera.
IB są zarejestrowani w systemie rekompensat SIPC, co oznacza że środki na rachunku maklerskim są chronione do wartości 250 tys USD.
Dodatkowo posiadają ubezpieczenie zwane „Insured Bank Deposit Sweep Program”, gdzie możesz uzyskać do 2,5 mln USD odszkodowania w razie upadku broker.
Trzeba brać pod uwagę, że to jest ubezpieczenie, a z nimi różnie bywa.
Jednak teoretycznie na kontach IB mamy chronione środki pieniężne do wartości 2,750 mln USD.
Spójrzmy na to inaczej, konto maklerskie służy do inwestowania, a nie przechowywania gotówki.
Jeszcze warto wspomnieć, że środki Interactive Brokers jako firmy, a inwestorów są trzymane na osobnych kontach, a każdy klient ma przypisane swoje konto maklerskie do osobnego rachunku, czyli jeżeli by się coś stało to ubezpieczone pieniądze inwestor powinien szybko odzyskać.
Wróćmy do tego, że jest to duże i dochodowe biuro maklerskie.
Jako firma jest notowana na amerykańskiej giełdzie papierów wartościowych, co daje nam dostęp do raportów i sprawozdań finansowych, które możemy monitorować.
Spółka jest bardziej transparentna i można ją na swój sposób monitorować i pilnować jak sobie radzi.
Rynki zagraniczne i waluty
Na głównej stronie bardzo ładnie mają podsumowane, że działają na 150 rynkach w 33 krajach i w 22 walutach. Te 150 rynków to jest w sumie zbiór różnych instrumentów finansowych, czyli dla przykładu dostęp do amerykańskich ETFów i akcji są liczone jako 2 osobne rynki.
Nas z różnych instrumentów finansowych interesują akcje spółek dywidendowych.
Jeżeli chodzi o rynki zagraniczne to akcje, które mamy dostępne to:
Ameryka:
USA, Kanada, Meksyk
Europa:
Austria, Belgia, Estonia, Francja, Niemcy, Węgry, Włochy, Litwa, Łotwa,
Holandia, Norwegia, Polska, Portugalia, Rosja, Hiszpania, Szwecja, Szwajcaria i UK
Izrael (wiecie, że Izrael mają wypisany w pozycji akcje europejskie ;o ?)
Azja:
Australia, Hong Kong, Indie, Japonia, Singapur
Na naszym koncie w IB możemy posiadać różne waluty – dostęp do 22 różnych walut.
Jeszcze nie mam tam konta, ale wyobrażam sobie, że to będzie działało jak Revolut – w zależności od kraju i waluty w jakiej składam zlecenie, w takiej walucie będzie pobierana gotówka (o ile mamy tyle na koncie).
Jeżeli chodzi o wpłaty to jeżeli przelewamy docelową walutę to nie ponosimy żadnej prowizji, jednak jeżeli biuro maklerskie przewalutuje nam środki to zostaniemy obciążeni opłatą w wysokości 0.02% (min 2 USD).
Jeżeli chodzi o wypłaty, to są one obarczone opłatą 30 jednostek w danej walucie. Czyli wypłacasz złotówki to zapłacisz prowizję w wysokości 30 zł.
Inaczej mówiąc, wypłacamy rzadziej i większe kwoty 🙂
Kredyt
Z usług dodatkowych, IB dają ciekawą możliwość, wzięcia kredytu na zakup akcji w wysokości 50% wartości naszych akcji.
Załóżmy, że mamy na koncie akcje o wartości 10 tys USD, to możemy pożyczyć do 5 tys USD od brokera i zakupić za nie dodatkowe akcje ;o
Już kiedyś słyszałem historie, że w USA są takie praktyki, że ludzi inwestują w jakieś aktywa i jak widzą, że to działa to potem pod ich wartość biorą kredyt i inwestują jeszcze więcej – czy to jest dobre/złe, mądre lub nie, nie mi to oceniać.
Jednak z pewnością jest to ciekawa opcja, na pewno jej się dokładnie przyjrzę 🙂
Dodatki
Formularz W8-BEN, dostępny za pośrednictwem konta maklerskiego, który możemy wypełnić.
Jeżeli planujecie inwestować w amerykańskie akcje, to musicie go wypełnić.
Dzięki temu papierkowi podatek od dywidend u źródła (w USA przy wypłacie) jest redukowany z 30% do 15%.
Czyli 15% podatku pobiorą wam przy wypłacie dywidendy w USA, a resztę 4% (do 19% podatku od zysków kapitałowych) zapłacisz w Polsce, przy rozliczeniu podatku.
Nie mówimy tutaj o unikaniu podwójnego opodatkowania, tylko jeszcze większego! w wysokości 30%, a nie 19% 🙂
Oczywiście przeniesienie naszych instrumentów finansowych do innego brokera jest jak najbardziej dostępne.
Wiąże się to z opłatą 10 USD za akcje.
Mój wybór zagranicznego konta maklerskiego
Patrząc na ten spis kont maklerskich oraz ilość miejsca, jaką poświęciłem na konkretnych brokerów, łatwo zauważyć, że mój wybór padł na Interactive Brokers 🙂
Jest to duży dom maklerski z tradycjami, dobrze nadzorowany.
Na pierwszym miejscu stawiam na bezpieczeństwo, ponieważ raz kupione akcje chcę trzymać latami, więc jednorazowe prowizję świadomie akceptuję.
Aczkolwiek w IB nie wygląda to tak źle – jeszcze dokładnie sprawdzę jak działa zakup akcji, kiedy ustawi się prowizje procentowe.
Chciałbym posiadać 2 różne konta maklerskie, aby nie trzymać wszystkich środków w jednym miejscu.
Dlatego tak usilnie szukam pomiędzy innymi ofertami, poza XTB.
Zastanawiałem się prze moment czy nie zostać przy samym XTB, w końcu mają bardzo dobrą ofertę, albo dorzucić drugiego brokera jak osiągnę pewien pułap wartości aktywów, ale jednak będę chciał zacząć od razu z dwoma różnymi brokerami i na każdym budować osobne kule śnieżne 🙂
Wydaje mi się, że dwa domy maklerskie mi (przynajmniej na dzień dzisiejszy) wystarczą, jeden na rynek polski i europejski/euro – XTB, a drugi IB na rynek angielski i amerykański.
Podsumowanie
FinTechy mają bardzo fajne oferty z łatwym dostępem poprzez sprawną aplikację mobilną (chociaż teraz to chyba standard), jednak nie wiem czy to jest najlepsze rozwiązanie dla kogoś kto chce latami trzymać akcje idealnie w jednym miejscu.
Do tego brak możliwości przenoszenia akcji bez ich sprzedaży oraz dziwne praktyki obracania naszymi akcjami nie specjalnie mnie zachęcają.
Reszta kont maklerskich ma swoje wady i zalety, tak na dobrą sprawę w zależności co nas interesuje i jakie mamy priorytety, to można by zrobić całą listę kont maklerskich i ją przejrzeć i każdy by doszedł do innego wniosku.
Ja chcę kolekcjonować akcje spółek dywidendowych i je tylko dodawać do swojego portfolio, nawet re-balansowanie mnie specjalnie nie interesuje (chociaż przeanalizujemy sobie dokładnie ten temat może zmienię zdanie! ) dlatego zależy mi na długofalowej współpracy z brokerem i bezpieczeństwie.
Po protu moje podejście i oczekiwania mogą bardzo determinować moje wybory, które dla osób z innymi priorytetami mogą być bez sensu? albo nieoptymalne?
W każdym razie moja analiza zaprowadziła mnie do dwóch brokerów: XTB i Interactive Brokers.
I to u nich założę rachunki maklerskie i będę dalej rozbudowywał swój portfel dywidendowy.
Skoro już podjąłem decyzję odnośnie biur maklerskich to czas założyć konta i przyjrzeć się jak one działają – no i wykonać pierwsze transakcje! 🙂
Pozdrawiam,
#DywInw
Świetny artykuł.
Czy IB umożliwia zawieranie kontraktów na opcje?
Pozdrawiam
Cześć Rafał 🙂
Z tego co wiem to tak, ale musiałbyś doszukać więcej informacji jak to działa bo osobiście się tym nie bawiłem 😀